Przejdź do głównej treści Przejdź do stopki
Poznański Prestiż
  • Okiem Redaktor Naczelnej
    • Okiem Redaktor Naczelnej

      Nie jestem twoją matką – czyli o społecznym macierzyństwie, którego nikt nie nazywa po imieniu

    • Okiem Redaktor Naczelnej

      Czytaj mądrze, nie szybko

    • Dzień Kobiet

      Okiem Redaktor Naczelnej

      Kobieca moc

  • Aktualności
    • Aktualności

      Joga, pilates, taniec – Stary Browar i Xtreme Fitness zapraszają na darmowe treningi w Parku

    • Aktualności

      Bingo i Domówka – Food Hall Stary Browar zaprasza do stołu 

    • Aktualności

      Czerwcowy Poznański prestiż, czyli rozmowy na letnie, leniwe popołudnia

  • Ludzie Poznania
    • Ludzie Poznania

      DR AGATA WITTCHEN-BAREŁKOWSKA | Dobra komunikacja daje dobre życie

    • Magdalena Ignaszak

      Ludzie Poznania

      MAGDALENA IGNASZAK – LexQuire International Tax & Law | Dajmy sobie prawo do przekraczania granic

    • Katarzyna Kabat Idea Fit and SPa

      Ludzie Poznania

      Katarzyna Kabat | Instytut Idea Fit & Spa Stworzyłam przestrzeń, która koi zmysły

  • Styl życia
    Felieton
    Edukacja
    Kulinaria
    Moda
    Podróże
    Sport
    Uroda
    Zdrowie
    • Felieton

      Lubię

    • Felieton

      I co dalej?

    • Felieton

      Miasto wolnego słowa, czyli o tym jak Poznań walczył o niezależne dziennikarstwo

    • Edukacja

      Networking i mentoring– Twoi sprzymierzeńcy w drodze do sukcesu

    • Edukacja

      Sztuczna inteligencja. Kto korzysta z niej chętniej, kobiety czy mężczyźni?

    • Edukacja

      Poznańska fundacja edukacyjna Ferajna. Jak rozbudzić w dziecku ciekawość świata?

    • Klub Pod Papugami

      Kulinaria

      Klub Pod Papugami w Poznaniu | Biznes w klubowej atmosferze

    • Agnieszka Mróz - Młyńska 12

      Kulinaria

      AGNIESZKA MRÓZ | Gwiazdka Michelin dla Młyńskiej12 to moje marzenie

    • Patrycja Kamińska Mniam Amore

      Kulinaria

      PATRYCJA KAMIŃSKA | Mniam Amore – włoska kuchnia z jednorożcem w tle

    • Moda

      Mężczyźni potrzebują wsparcia mężczyzny

    • John Dalia

      Moda

      MAGDA JURGA, MOOJ OPTYK. John Dalia w Poznaniu – luksus, jakość i przyjaźń z Paryża

    • Moda

      Wiosna / Lato 2025 Najmodniejsze sukienki tego sezonu.  Czy porzucimy garnitury na rzecz zwiewnych sukienek? 

    • Podróże

      Kuba – wyspa niespodzianka

    • wave Miedzyzdroje Resort & SPa

      Podróże

      Wave Międzyzdroje Resort & Spa | Piękno zrodzone z morskiej fali

    • Podróże

      Tunezja. Na przekór temu, co ludzie mówią

    • Blind Football

      Sport

      Blind Football to czysta radość z piłki nożnej

    • Joga i pilates w Parku Starego Browaru Poznań

      Sport

      Stary Browar w ruchu – darmowe treningi w Parku z Xtreme Fitness 

    • Piotr Łykowski

      Sport

      Piotr Łykowski | Od ciemności do światła – droga przez sport do pomagania innym

    • SPA52

      Uroda

      SPA52 | Piękno zaczyna się od zgody na siebie

    • Angelika Sworek

      Uroda

      Angelika Sworek | Fryzjerstwo to moja pasja. Edukacja to moja misja

    • Izabela Malendowska Aesthetic

      Uroda

      Izabela Malendowska Aesthetic | Preferuję estetyczny umiar 

    • Zdrowie

      Seksualność a szczęście. Czy satysfakcja w życiu intymnym wpływa na nasze ogólne zadowolenie?

    • Zdrowie

      Zaburzenia erekcji a choroby kardiologiczne

    • Zdrowie

      Holistyczne piękno w Klinice Młodość

  • Kultura
    Design
    Film
    Książka
    Muzyka
    Sztuka
    • Techlam by Levantina

      Design

      Techlam by Levantina | Spieki kwarcowe we wnętrzach – piękno kamienia w nowej odsłonie

    • Targi Rzeczy Ładnych

      Design

      Targi Rzeczy Ładnych po raz drugi w Poznaniu!

    • Design

      Dodatki do wnętrz w Galerii Giant Meble w Poznaniu

    • Antoni Patek film

      Film

      Sztuka, Patriotyzm i Precyzja. Historia Antoniego Patka według Krzysztofa Paluszyńskiego

    • Diuna | Paul MuadDib | książe Paul Atryda | Kwisatz Haderach

      Film

      Diuna, czyli immersja

    • "Napoleon" - Film

      Film

      Dał nam przykład Bonaparte

    • Książka

      Rusałka ma głos. Hanka Dziubińska o kobietach, przemocy i sile dźwięku

    • Agnieszka Maruda, Potęga Ulgi

      Książka

      Potęga ulgi

    • Potega Ulgi Agnieszka Maruda, spotkanie w Business Well

      Książka

      Wieczór z Potęgą Ulgi

    • Muzyka

      Czas Komedy : Andrzej Jagodziński Trio

    • Natalia Świerczyńska

      Muzyka

      NATALIA ŚWIERCZYŃSKA | I LOVE SINATRA

    • Muzyka

      Prezenty, prezenty…

    • Sztuka

      Sztuka sacrum

    • Sztuka

      Agnieszka Pasieka – Adamek | Emocjonalne Wyrazy Sztuki

    • Sztuka

      Sztuka Miasta

  • PP x Stary Browar
    • Zające Stary Browar 2024

      PP x Stary Browar

      Kultowe zające Starego Browaru można zdobyć za darmo – sprawdź, jak!

    • Stary Browar - Audioprzewodnik

      PP x Stary Browar

      Posłuchaj o Starym Browarze – poznańskie centrum przygotowało bezpłatny audioprzewodnik

    • Stary Browar moda Apres Ski

      PP x Stary Browar

      Trend après-ski w sklepach w Starym Browarze

  • Motoryzacja
    • Toyota Professional Bońkowscy

      Motoryzacja

      Toyota Professional Bońkowscy | Kupno samochodu dostawczego to dopiero początek zabawy

    • Karmann Ghia

      Motoryzacja

      Karmann Ghia – odrodzenie ikony

    • Volvo Selekt Poznań

      Motoryzacja

      Używane jak nowe? Z Volvo Selekt to możliwe! 

  • Prawo
    • Prawo

      Kto, ile i dlaczego? Alimenty w praktyce

    • Prawo

      MARTA DZIAŁYŃSKA | Miłość, paszport i paragraf– czyli jak rozwieść się w małżeństwie międzynarodowym

    • Prawo

      Rozwód a władza rodzicielska. Kto decyduje o przyszłości dziecka?

  • Po godzinach
    • Świąteczne spotkanie Poznańskiego prestiżu i Vinci Art Gallery

      Po godzinach

      Jak przeżyć Święta i nie zwariować? Świąteczne spotkanie Poznańskiego prestiżu i Vinci Art Gallery

    • Po godzinach

      Działo się w listopadzie w Poznaniu!

    • Kowbojski Piknik Stary Browar

      Po godzinach

      Działo się we wrześniu w Poznaniu!

  • Okiem Redaktor Naczelnej
    • Okiem Redaktor Naczelnej

      Nie jestem twoją matką – czyli o społecznym macierzyństwie, którego nikt nie nazywa po imieniu

    • Okiem Redaktor Naczelnej

      Czytaj mądrze, nie szybko

    • Dzień Kobiet

      Okiem Redaktor Naczelnej

      Kobieca moc

  • Aktualności
    • Aktualności

      Joga, pilates, taniec – Stary Browar i Xtreme Fitness zapraszają na darmowe treningi w Parku

    • Aktualności

      Bingo i Domówka – Food Hall Stary Browar zaprasza do stołu 

    • Aktualności

      Czerwcowy Poznański prestiż, czyli rozmowy na letnie, leniwe popołudnia

  • Ludzie Poznania
    • Ludzie Poznania

      DR AGATA WITTCHEN-BAREŁKOWSKA | Dobra komunikacja daje dobre życie

    • Magdalena Ignaszak

      Ludzie Poznania

      MAGDALENA IGNASZAK – LexQuire International Tax & Law | Dajmy sobie prawo do przekraczania granic

    • Katarzyna Kabat Idea Fit and SPa

      Ludzie Poznania

      Katarzyna Kabat | Instytut Idea Fit & Spa Stworzyłam przestrzeń, która koi zmysły

  • Styl życia
    Felieton
    Edukacja
    Kulinaria
    Moda
    Podróże
    Sport
    Uroda
    Zdrowie
    • Felieton

      Lubię

    • Felieton

      I co dalej?

    • Felieton

      Miasto wolnego słowa, czyli o tym jak Poznań walczył o niezależne dziennikarstwo

    • Edukacja

      Networking i mentoring– Twoi sprzymierzeńcy w drodze do sukcesu

    • Edukacja

      Sztuczna inteligencja. Kto korzysta z niej chętniej, kobiety czy mężczyźni?

    • Edukacja

      Poznańska fundacja edukacyjna Ferajna. Jak rozbudzić w dziecku ciekawość świata?

    • Klub Pod Papugami

      Kulinaria

      Klub Pod Papugami w Poznaniu | Biznes w klubowej atmosferze

    • Agnieszka Mróz - Młyńska 12

      Kulinaria

      AGNIESZKA MRÓZ | Gwiazdka Michelin dla Młyńskiej12 to moje marzenie

    • Patrycja Kamińska Mniam Amore

      Kulinaria

      PATRYCJA KAMIŃSKA | Mniam Amore – włoska kuchnia z jednorożcem w tle

    • Moda

      Mężczyźni potrzebują wsparcia mężczyzny

    • John Dalia

      Moda

      MAGDA JURGA, MOOJ OPTYK. John Dalia w Poznaniu – luksus, jakość i przyjaźń z Paryża

    • Moda

      Wiosna / Lato 2025 Najmodniejsze sukienki tego sezonu.  Czy porzucimy garnitury na rzecz zwiewnych sukienek? 

    • Podróże

      Kuba – wyspa niespodzianka

    • wave Miedzyzdroje Resort & SPa

      Podróże

      Wave Międzyzdroje Resort & Spa | Piękno zrodzone z morskiej fali

    • Podróże

      Tunezja. Na przekór temu, co ludzie mówią

    • Blind Football

      Sport

      Blind Football to czysta radość z piłki nożnej

    • Joga i pilates w Parku Starego Browaru Poznań

      Sport

      Stary Browar w ruchu – darmowe treningi w Parku z Xtreme Fitness 

    • Piotr Łykowski

      Sport

      Piotr Łykowski | Od ciemności do światła – droga przez sport do pomagania innym

    • SPA52

      Uroda

      SPA52 | Piękno zaczyna się od zgody na siebie

    • Angelika Sworek

      Uroda

      Angelika Sworek | Fryzjerstwo to moja pasja. Edukacja to moja misja

    • Izabela Malendowska Aesthetic

      Uroda

      Izabela Malendowska Aesthetic | Preferuję estetyczny umiar 

    • Zdrowie

      Seksualność a szczęście. Czy satysfakcja w życiu intymnym wpływa na nasze ogólne zadowolenie?

    • Zdrowie

      Zaburzenia erekcji a choroby kardiologiczne

    • Zdrowie

      Holistyczne piękno w Klinice Młodość

  • Kultura
    Design
    Film
    Książka
    Muzyka
    Sztuka
    • Techlam by Levantina

      Design

      Techlam by Levantina | Spieki kwarcowe we wnętrzach – piękno kamienia w nowej odsłonie

    • Targi Rzeczy Ładnych

      Design

      Targi Rzeczy Ładnych po raz drugi w Poznaniu!

    • Design

      Dodatki do wnętrz w Galerii Giant Meble w Poznaniu

    • Antoni Patek film

      Film

      Sztuka, Patriotyzm i Precyzja. Historia Antoniego Patka według Krzysztofa Paluszyńskiego

    • Diuna | Paul MuadDib | książe Paul Atryda | Kwisatz Haderach

      Film

      Diuna, czyli immersja

    • "Napoleon" - Film

      Film

      Dał nam przykład Bonaparte

    • Książka

      Rusałka ma głos. Hanka Dziubińska o kobietach, przemocy i sile dźwięku

    • Agnieszka Maruda, Potęga Ulgi

      Książka

      Potęga ulgi

    • Potega Ulgi Agnieszka Maruda, spotkanie w Business Well

      Książka

      Wieczór z Potęgą Ulgi

    • Muzyka

      Czas Komedy : Andrzej Jagodziński Trio

    • Natalia Świerczyńska

      Muzyka

      NATALIA ŚWIERCZYŃSKA | I LOVE SINATRA

    • Muzyka

      Prezenty, prezenty…

    • Sztuka

      Sztuka sacrum

    • Sztuka

      Agnieszka Pasieka – Adamek | Emocjonalne Wyrazy Sztuki

    • Sztuka

      Sztuka Miasta

  • PP x Stary Browar
    • Zające Stary Browar 2024

      PP x Stary Browar

      Kultowe zające Starego Browaru można zdobyć za darmo – sprawdź, jak!

    • Stary Browar - Audioprzewodnik

      PP x Stary Browar

      Posłuchaj o Starym Browarze – poznańskie centrum przygotowało bezpłatny audioprzewodnik

    • Stary Browar moda Apres Ski

      PP x Stary Browar

      Trend après-ski w sklepach w Starym Browarze

  • Motoryzacja
    • Toyota Professional Bońkowscy

      Motoryzacja

      Toyota Professional Bońkowscy | Kupno samochodu dostawczego to dopiero początek zabawy

    • Karmann Ghia

      Motoryzacja

      Karmann Ghia – odrodzenie ikony

    • Volvo Selekt Poznań

      Motoryzacja

      Używane jak nowe? Z Volvo Selekt to możliwe! 

  • Prawo
    • Prawo

      Kto, ile i dlaczego? Alimenty w praktyce

    • Prawo

      MARTA DZIAŁYŃSKA | Miłość, paszport i paragraf– czyli jak rozwieść się w małżeństwie międzynarodowym

    • Prawo

      Rozwód a władza rodzicielska. Kto decyduje o przyszłości dziecka?

  • Po godzinach
    • Świąteczne spotkanie Poznańskiego prestiżu i Vinci Art Gallery

      Po godzinach

      Jak przeżyć Święta i nie zwariować? Świąteczne spotkanie Poznańskiego prestiżu i Vinci Art Gallery

    • Po godzinach

      Działo się w listopadzie w Poznaniu!

    • Kowbojski Piknik Stary Browar

      Po godzinach

      Działo się we wrześniu w Poznaniu!

Szukaj na stronie Poznański prestiż

Poznański Prestiż

Szukaj na stronie Poznański prestiż

  • Okiem Redaktor Naczelnej
  • Aktualności
  • Ludzie Poznania
  • Styl życia
    • Felieton
    • Edukacja
    • Kulinaria
    • Moda
    • Podróże
    • Sport
    • Uroda
    • Zdrowie
  • Kultura
    • Muzyka
    • Sztuka
    • Film
    • Design
    • Książka
  • PP x Stary Browar
  • Motoryzacja
  • Prawo
  • Po godzinach
  • Kim jesteśmy?
  • Reklama
  • Kontakt
  • E-wydania
  • Okiem Redaktor Naczelnej
  • Aktualności
  • Ludzie Poznania
  • Styl życia
    • Felieton
    • Edukacja
    • Kulinaria
    • Moda
    • Podróże
    • Sport
    • Uroda
    • Zdrowie
  • Kultura
    • Muzyka
    • Sztuka
    • Film
    • Design
    • Książka
  • PP x Stary Browar
  • Motoryzacja
  • Prawo
  • Po godzinach
  • Kim jesteśmy?
  • Reklama
  • Kontakt
  • E-wydania

Przemysław Wichłacz

  • Sport

    Kluby sportowe współpracują z biznesem jak PANDA?

    17 stycznia, 2024

  • Idź na wybory! Głosowanie jest prestiżowe! Poznański prestiż|Idź na wybory! Głosowanie jest prestiżowe! Poznański prestiż

    Aktualności

    Idź na wybory! Głosowanie jest prestiżowe!

    6 października, 2023

  • Koniec kariery sportowej|Przemek wichłacz|Koniec kariery sportowej|Koniec kariery sportowej|Koniec kariery sportowej

    Sport

    Jak radzić sobie z brakiem sportowego sukcesu?

    30 sierpnia, 2023

  • Beach tenis|Beach tenis|Beach tenis|Beach tenis|Beach tenis|Beach tenis|Beach tenis|Beach tenis

    Ludzie Poznania

    Tomasz Mrozowski | Beach tenis. Niszowy sport sposobem na zdobywanie świata?

    3 lipca, 2023

  • gala Biznes Boxing Polska - Jacek Jaśkowiak|gala Biznes Boxing Polska|gala Biznes Boxing Polska|gala Biznes Boxing Polska|gala Biznes Boxing Polska|gala Biznes Boxing Polska

    Sport

    Już dziś gala Biznes Boxing Polska

    12 maja, 2023

  • Marka osobista

    Sport

    Marka osobista. Dlaczego zawodnik, trener oraz ludzie ze świata sportu muszą dbać o swój wizerunek?

    27 kwietnia, 2023

  • Zbigniew Dobrynin

    Sport

    Sędzia piłkarski zawodem, który… otwiera przedsiębiorczą karierę?

    29 marca, 2023

  • Błażej Telichowski z zespołem podczas turnieju byłych sportowców i przedsiębiorców.

    Sport

    Koniec uprawiania sportu – początek dramatu?

    1 lutego, 2023

  • Przemysław Wichłacz

    Sport

    Mindset R.Lewandowskiego inspiracją w biznesie?

    13 grudnia, 2022

  • |Jakub Wesołowski|Jakub Wesołowski – Trener przygotowania motorycznego oraz trener personalny, który dużą część swojej pracy poświęca na pracę ze sportowcami. W codziennej pracy zwiększa u podopiecznych świadomość swojego ciała oraz uczy jak wykorzystać nabyte umiejętności w praktyce. JAKUB WESOŁOWSKI: Trening motoryczny to dla mnie nie tylko budowanie cech fizycznych, to także tworzenie własnego systemu wartości. Moją pracą chcę pokazać, że wysiłek i trening nad aspektami motorycznymi to równoczesna praca nad pewnością siebie i nad cechami wolicjonalnymi. Rozwój motoryczny to jest to, czego wymagają zawodnicy po współpracy z Tobą. Wydaje mi się jednak, że mogą być zaskoczeni, że zmiana pojawia się również w mentalności. Zazwyczaj trening motoryczny jest aspektem, dzięki któremu zawodnik ma zrobić znaczący krok do przodu w swojej karierze. Ciężko pracować jednak tylko nad tym, bo to element, który stricte łączy się z psychologią. Motoryka pozwala uwierzyć, że mogę coś zrobić szybciej, mocniej, bardziej dynamicznie, lepiej… Wraz z przyrostem parametrów fizycznych przychodzi więc wiara w siebie, co na przykładzie moich podopiecznych pokazuje, że jest to strzał w dziesiątkę. Zdradź nam w takim razie kulisy pracy ze sportowcem. Rozwój mentalny wymaga rozmowy, odpowiedniej komunikacji, a rozwój fizyczny to już zaangażowanie ruchowe. Da się to połączyć? Jest czas na ćwiczenia, jest czas na rozmowę. Oczywiście czas na trening to zdecydowana większość, bo na tym najbardziej zależy zawodnikowi. Jednak pomiędzy ćwiczeniami czy seriami, gdzie jest moment na odpoczynek przeplatam pewne komunikaty, które mają „uruchomić głowę”. Mają pomóc zrozumieć ćwiczenie, zbudować świadomość wykorzystania tego na boisku, ale także właśnie zwiększyć wiarę w siebie. To jest bardzo ważne i w jakimś stopniu to klucz do późniejszego sukcesu, ponieważ zrozumienie treningu powoduje automatyzmy i w kluczowych momentach zawodnik po prostu to robi. Jest w stanie chwilę spędzoną na boisku wykorzystać w maksymalny sposób. Nie musi się zastanawiać, czy da radę, czy fizycznie podoła – on to wie. Wie, bo widzi swoje liczby – parametry fizyczne, wie, bo czuje się zdecydowanie mocniejszy i wie, bo ma świadomość, że jest silny. Kto w takim przypadku zaczyna z Tobą trenować? Taki zawodnik, który chce poprawić swoje najmocniejsze strony, czy ten, który musi uzupełnić braki? Dwie grupy osób. Tacy, którzy są zajawkowiczami i trenują, bo taki jest trend i chcą się ogólnie rozwijać motorycznie, ale też tacy, którzy są nieźli, ale mają świadomość swoich braków, rezerw, elementów wymagających poprawy i chcą żebym wydobył z nich to, co mają najlepsze. To przed Tobą duże wyzwanie. Zarówno u tych pierwszych, jak i drugich musisz określić cel. Mam wrażenie, że oni sami dokładnie go nie znają i finalnie jest to Twoje zadanie. Zdecydowanie tak, choć od razu muszę powiedzieć, że mam na to sposób! Znając piłkę od środka i wiedząc z czym zawodnik się mierzy na boisku, plus dodatkowo posiadając już doświadczenie w pracy z nimi, doskonale wiem, jakie pytania im zadawać, aby w krótkim czasie kilkoma treningami ten cel wyznaczyć. Muszę sprawdzić, czy mamy pracować na początku nad tymi aspektami, w których jest mocny, czy skupić się na słabych stronach. Im dłużej trwa współpraca, tym jest to łatwiejsze, bo dzisiaj zawodnicy czują, czego im brakuje w danym momencie, czują, gdzie jest rezerwa i sami to komunikują. Jeśli to pokrywa się z moimi obserwacjami i wynikami badań to MAMY TO. Jasno komunikujemy nad czym będzie praca i świadomie trenujemy. „Z moimi obserwacjami” – to znaczy, że też chodzisz na mecze swoich zawodników? Oczywiście, że tak. Lubię to robić. Obserwacja w meczu jest istotna i jak tylko mogę, to pojawiam się na trybunach, czy też oglądam mecz w TV. We współpracy ze sportowcami też ważne jest to, aby zbierać feedback z otoczenia. Od trenerów, bliskich, ludzi, którzy często widzą tego zawodnika „w akcji”. To pozwala podnieść poziom treningu jeszcze wyżej. Widzę czasami u Ciebie na Instagramie zdjęcia z trybun jak obserwujesz mecze, widzę, jak jesteś za granicą na krótkich indywidualnych przygotowaniach oraz codzienną pracę w studio treningowym. Trener motoryczny to bardzo szerokie spectrum działań. Tak, bo praca 1 na 1 tego wymaga. Bardzo indywidualne podejście, które często trzeba dopasowywać w trakcie działań. Zdarza się, że trzeba zmienić formę treningu i dopasować ćwiczenia do pozycji, na której zawodnik zaczął grać. Zobacz, jeśli zawodnik jest bocznym pomocnikiem i robię mu testy motoryczne, widzę jego kluczowe cechy, to nie próbuję ich na siłę zmieniać. Pomogę mu wejść na wyższy poziom w tych aspektach, ale skupimy się na tym, co jest wymogiem na jego pozycji i to, czego od niego wymagają. Zostając przy bocznym pomocniku, czy też wahadłowym, to już na starcie można powiedzieć, że będzie potrzebna szybkość, zwrotność, dynamika, odejście na pierwszych metrach, ale co jeszcze… musi być bardzo mobilny, żeby w każdej możliwej pozycji mógł szybko się obrócić i zmienić kierunek biegu. Do tego potrzebna jest siła. Te wszystkie elementy powodują, że jest dużo pracy do wykonania i wszystko wymaga tak jak wspomniałeś wielu działań. Wielu działań i też dobrej atmosfery na treningach! Można w mediach społecznościowych zobaczyć, że dobrze się przy tym bawicie. To jest nasza siła. Dobrze się rozumiemy z zawodnikami, bo doskonale potrafimy połączyć profesjonalny trening z miejscem na siatkonogę, zabawę i dużo śmiechu. Stąd też wynikają wyjazdy do zawodników na mini zgrupowania. Wizyta u Tomka Kędziory w Kijowie, czy u Vernona De Marco w Bratysławie to dopiero początek tej pracy, która jest do wykonania. Trening motoryczny, rozwój mentalny i dobra atmosfera to z mojej perspektywy klucz do sukcesu i wierzę, że największe zwycięstwa moich podopiecznych dopiero przed nimi. A być może już na Mistrzostwach Świata w Katarze? Tego życzę zawodnikom i też Tobie, widzę że żyjesz tym i to jest fantastyczne – PASJA!|Jakub Wesołowski – Trener przygotowania motorycznego oraz trener personalny, który dużą część swojej pracy poświęca na pracę ze sportowcami. W codziennej pracy zwiększa u podopiecznych świadomość swojego ciała oraz uczy jak wykorzystać nabyte umiejętności w praktyce. JAKUB WESOŁOWSKI: Trening motoryczny to dla mnie nie tylko budowanie cech fizycznych, to także tworzenie własnego systemu wartości. Moją pracą chcę pokazać, że wysiłek i trening nad aspektami motorycznymi to równoczesna praca nad pewnością siebie i nad cechami wolicjonalnymi. Rozwój motoryczny to jest to, czego wymagają zawodnicy po współpracy z Tobą. Wydaje mi się jednak, że mogą być zaskoczeni, że zmiana pojawia się również w mentalności. Zazwyczaj trening motoryczny jest aspektem, dzięki któremu zawodnik ma zrobić znaczący krok do przodu w swojej karierze. Ciężko pracować jednak tylko nad tym, bo to element, który stricte łączy się z psychologią. Motoryka pozwala uwierzyć, że mogę coś zrobić szybciej, mocniej, bardziej dynamicznie, lepiej… Wraz z przyrostem parametrów fizycznych przychodzi więc wiara w siebie, co na przykładzie moich podopiecznych pokazuje, że jest to strzał w dziesiątkę. Zdradź nam w takim razie kulisy pracy ze sportowcem. Rozwój mentalny wymaga rozmowy, odpowiedniej komunikacji, a rozwój fizyczny to już zaangażowanie ruchowe. Da się to połączyć? Jest czas na ćwiczenia, jest czas na rozmowę. Oczywiście czas na trening to zdecydowana większość, bo na tym najbardziej zależy zawodnikowi. Jednak pomiędzy ćwiczeniami czy seriami, gdzie jest moment na odpoczynek przeplatam pewne komunikaty, które mają „uruchomić głowę”. Mają pomóc zrozumieć ćwiczenie, zbudować świadomość wykorzystania tego na boisku, ale także właśnie zwiększyć wiarę w siebie. To jest bardzo ważne i w jakimś stopniu to klucz do późniejszego sukcesu, ponieważ zrozumienie treningu powoduje automatyzmy i w kluczowych momentach zawodnik po prostu to robi. Jest w stanie chwilę spędzoną na boisku wykorzystać w maksymalny sposób. Nie musi się zastanawiać, czy da radę, czy fizycznie podoła – on to wie. Wie, bo widzi swoje liczby – parametry fizyczne, wie, bo czuje się zdecydowanie mocniejszy i wie, bo ma świadomość, że jest silny. Kto w takim przypadku zaczyna z Tobą trenować? Taki zawodnik, który chce poprawić swoje najmocniejsze strony, czy ten, który musi uzupełnić braki? Dwie grupy osób. Tacy, którzy są zajawkowiczami i trenują, bo taki jest trend i chcą się ogólnie rozwijać motorycznie, ale też tacy, którzy są nieźli, ale mają świadomość swoich braków, rezerw, elementów wymagających poprawy i chcą żebym wydobył z nich to, co mają najlepsze. To przed Tobą duże wyzwanie. Zarówno u tych pierwszych, jak i drugich musisz określić cel. Mam wrażenie, że oni sami dokładnie go nie znają i finalnie jest to Twoje zadanie. Zdecydowanie tak, choć od razu muszę powiedzieć, że mam na to sposób! Znając piłkę od środka i wiedząc z czym zawodnik się mierzy na boisku, plus dodatkowo posiadając już doświadczenie w pracy z nimi, doskonale wiem, jakie pytania im zadawać, aby w krótkim czasie kilkoma treningami ten cel wyznaczyć. Muszę sprawdzić, czy mamy pracować na początku nad tymi aspektami, w których jest mocny, czy skupić się na słabych stronach. Im dłużej trwa współpraca, tym jest to łatwiejsze, bo dzisiaj zawodnicy czują, czego im brakuje w danym momencie, czują, gdzie jest rezerwa i sami to komunikują. Jeśli to pokrywa się z moimi obserwacjami i wynikami badań to MAMY TO. Jasno komunikujemy nad czym będzie praca i świadomie trenujemy. „Z moimi obserwacjami” – to znaczy, że też chodzisz na mecze swoich zawodników? Oczywiście, że tak. Lubię to robić. Obserwacja w meczu jest istotna i jak tylko mogę, to pojawiam się na trybunach, czy też oglądam mecz w TV. We współpracy ze sportowcami też ważne jest to, aby zbierać feedback z otoczenia. Od trenerów, bliskich, ludzi, którzy często widzą tego zawodnika „w akcji”. To pozwala podnieść poziom treningu jeszcze wyżej. Widzę czasami u Ciebie na Instagramie zdjęcia z trybun jak obserwujesz mecze, widzę, jak jesteś za granicą na krótkich indywidualnych przygotowaniach oraz codzienną pracę w studio treningowym. Trener motoryczny to bardzo szerokie spectrum działań. Tak, bo praca 1 na 1 tego wymaga. Bardzo indywidualne podejście, które często trzeba dopasowywać w trakcie działań. Zdarza się, że trzeba zmienić formę treningu i dopasować ćwiczenia do pozycji, na której zawodnik zaczął grać. Zobacz, jeśli zawodnik jest bocznym pomocnikiem i robię mu testy motoryczne, widzę jego kluczowe cechy, to nie próbuję ich na siłę zmieniać. Pomogę mu wejść na wyższy poziom w tych aspektach, ale skupimy się na tym, co jest wymogiem na jego pozycji i to, czego od niego wymagają. Zostając przy bocznym pomocniku, czy też wahadłowym, to już na starcie można powiedzieć, że będzie potrzebna szybkość, zwrotność, dynamika, odejście na pierwszych metrach, ale co jeszcze… musi być bardzo mobilny, żeby w każdej możliwej pozycji mógł szybko się obrócić i zmienić kierunek biegu. Do tego potrzebna jest siła. Te wszystkie elementy powodują, że jest dużo pracy do wykonania i wszystko wymaga tak jak wspomniałeś wielu działań. Wielu działań i też dobrej atmosfery na treningach! Można w mediach społecznościowych zobaczyć, że dobrze się przy tym bawicie. To jest nasza siła. Dobrze się rozumiemy z zawodnikami, bo doskonale potrafimy połączyć profesjonalny trening z miejscem na siatkonogę, zabawę i dużo śmiechu. Stąd też wynikają wyjazdy do zawodników na mini zgrupowania. Wizyta u Tomka Kędziory w Kijowie, czy u Vernona De Marco w Bratysławie to dopiero początek tej pracy, która jest do wykonania. Trening motoryczny, rozwój mentalny i dobra atmosfera to z mojej perspektywy klucz do sukcesu i wierzę, że największe zwycięstwa moich podopiecznych dopiero przed nimi. A być może już na Mistrzostwach Świata w Katarze? Tego życzę zawodnikom i też Tobie, widzę że żyjesz tym i to jest fantastyczne – PASJA!|Jakub Wesołowski – Trener przygotowania motorycznego oraz trener personalny, który dużą część swojej pracy poświęca na pracę ze sportowcami. W codziennej pracy zwiększa u podopiecznych świadomość swojego ciała oraz uczy jak wykorzystać nabyte umiejętności w praktyce. JAKUB WESOŁOWSKI: Trening motoryczny to dla mnie nie tylko budowanie cech fizycznych, to także tworzenie własnego systemu wartości. Moją pracą chcę pokazać, że wysiłek i trening nad aspektami motorycznymi to równoczesna praca nad pewnością siebie i nad cechami wolicjonalnymi. Rozwój motoryczny to jest to, czego wymagają zawodnicy po współpracy z Tobą. Wydaje mi się jednak, że mogą być zaskoczeni, że zmiana pojawia się również w mentalności. Zazwyczaj trening motoryczny jest aspektem, dzięki któremu zawodnik ma zrobić znaczący krok do przodu w swojej karierze. Ciężko pracować jednak tylko nad tym, bo to element, który stricte łączy się z psychologią. Motoryka pozwala uwierzyć, że mogę coś zrobić szybciej, mocniej, bardziej dynamicznie, lepiej… Wraz z przyrostem parametrów fizycznych przychodzi więc wiara w siebie, co na przykładzie moich podopiecznych pokazuje, że jest to strzał w dziesiątkę. Zdradź nam w takim razie kulisy pracy ze sportowcem. Rozwój mentalny wymaga rozmowy, odpowiedniej komunikacji, a rozwój fizyczny to już zaangażowanie ruchowe. Da się to połączyć? Jest czas na ćwiczenia, jest czas na rozmowę. Oczywiście czas na trening to zdecydowana większość, bo na tym najbardziej zależy zawodnikowi. Jednak pomiędzy ćwiczeniami czy seriami, gdzie jest moment na odpoczynek przeplatam pewne komunikaty, które mają „uruchomić głowę”. Mają pomóc zrozumieć ćwiczenie, zbudować świadomość wykorzystania tego na boisku, ale także właśnie zwiększyć wiarę w siebie. To jest bardzo ważne i w jakimś stopniu to klucz do późniejszego sukcesu, ponieważ zrozumienie treningu powoduje automatyzmy i w kluczowych momentach zawodnik po prostu to robi. Jest w stanie chwilę spędzoną na boisku wykorzystać w maksymalny sposób. Nie musi się zastanawiać, czy da radę, czy fizycznie podoła – on to wie. Wie, bo widzi swoje liczby – parametry fizyczne, wie, bo czuje się zdecydowanie mocniejszy i wie, bo ma świadomość, że jest silny. Kto w takim przypadku zaczyna z Tobą trenować? Taki zawodnik, który chce poprawić swoje najmocniejsze strony, czy ten, który musi uzupełnić braki? Dwie grupy osób. Tacy, którzy są zajawkowiczami i trenują, bo taki jest trend i chcą się ogólnie rozwijać motorycznie, ale też tacy, którzy są nieźli, ale mają świadomość swoich braków, rezerw, elementów wymagających poprawy i chcą żebym wydobył z nich to, co mają najlepsze. To przed Tobą duże wyzwanie. Zarówno u tych pierwszych, jak i drugich musisz określić cel. Mam wrażenie, że oni sami dokładnie go nie znają i finalnie jest to Twoje zadanie. Zdecydowanie tak, choć od razu muszę powiedzieć, że mam na to sposób! Znając piłkę od środka i wiedząc z czym zawodnik się mierzy na boisku, plus dodatkowo posiadając już doświadczenie w pracy z nimi, doskonale wiem, jakie pytania im zadawać, aby w krótkim czasie kilkoma treningami ten cel wyznaczyć. Muszę sprawdzić, czy mamy pracować na początku nad tymi aspektami, w których jest mocny, czy skupić się na słabych stronach. Im dłużej trwa współpraca, tym jest to łatwiejsze, bo dzisiaj zawodnicy czują, czego im brakuje w danym momencie, czują, gdzie jest rezerwa i sami to komunikują. Jeśli to pokrywa się z moimi obserwacjami i wynikami badań to MAMY TO. Jasno komunikujemy nad czym będzie praca i świadomie trenujemy. „Z moimi obserwacjami” – to znaczy, że też chodzisz na mecze swoich zawodników? Oczywiście, że tak. Lubię to robić. Obserwacja w meczu jest istotna i jak tylko mogę, to pojawiam się na trybunach, czy też oglądam mecz w TV. We współpracy ze sportowcami też ważne jest to, aby zbierać feedback z otoczenia. Od trenerów, bliskich, ludzi, którzy często widzą tego zawodnika „w akcji”. To pozwala podnieść poziom treningu jeszcze wyżej. Widzę czasami u Ciebie na Instagramie zdjęcia z trybun jak obserwujesz mecze, widzę, jak jesteś za granicą na krótkich indywidualnych przygotowaniach oraz codzienną pracę w studio treningowym. Trener motoryczny to bardzo szerokie spectrum działań. Tak, bo praca 1 na 1 tego wymaga. Bardzo indywidualne podejście, które często trzeba dopasowywać w trakcie działań. Zdarza się, że trzeba zmienić formę treningu i dopasować ćwiczenia do pozycji, na której zawodnik zaczął grać. Zobacz, jeśli zawodnik jest bocznym pomocnikiem i robię mu testy motoryczne, widzę jego kluczowe cechy, to nie próbuję ich na siłę zmieniać. Pomogę mu wejść na wyższy poziom w tych aspektach, ale skupimy się na tym, co jest wymogiem na jego pozycji i to, czego od niego wymagają. Zostając przy bocznym pomocniku, czy też wahadłowym, to już na starcie można powiedzieć, że będzie potrzebna szybkość, zwrotność, dynamika, odejście na pierwszych metrach, ale co jeszcze… musi być bardzo mobilny, żeby w każdej możliwej pozycji mógł szybko się obrócić i zmienić kierunek biegu. Do tego potrzebna jest siła. Te wszystkie elementy powodują, że jest dużo pracy do wykonania i wszystko wymaga tak jak wspomniałeś wielu działań. Wielu działań i też dobrej atmosfery na treningach! Można w mediach społecznościowych zobaczyć, że dobrze się przy tym bawicie. To jest nasza siła. Dobrze się rozumiemy z zawodnikami, bo doskonale potrafimy połączyć profesjonalny trening z miejscem na siatkonogę, zabawę i dużo śmiechu. Stąd też wynikają wyjazdy do zawodników na mini zgrupowania. Wizyta u Tomka Kędziory w Kijowie, czy u Vernona De Marco w Bratysławie to dopiero początek tej pracy, która jest do wykonania. Trening motoryczny, rozwój mentalny i dobra atmosfera to z mojej perspektywy klucz do sukcesu i wierzę, że największe zwycięstwa moich podopiecznych dopiero przed nimi. A być może już na Mistrzostwach Świata w Katarze? Tego życzę zawodnikom i też Tobie, widzę że żyjesz tym i to jest fantastyczne – PASJA!|Jakub Wesołowski – Trener przygotowania motorycznego oraz trener personalny, który dużą część swojej pracy poświęca na pracę ze sportowcami. W codziennej pracy zwiększa u podopiecznych świadomość swojego ciała oraz uczy jak wykorzystać nabyte umiejętności w praktyce. JAKUB WESOŁOWSKI: Trening motoryczny to dla mnie nie tylko budowanie cech fizycznych, to także tworzenie własnego systemu wartości. Moją pracą chcę pokazać, że wysiłek i trening nad aspektami motorycznymi to równoczesna praca nad pewnością siebie i nad cechami wolicjonalnymi. Rozwój motoryczny to jest to, czego wymagają zawodnicy po współpracy z Tobą. Wydaje mi się jednak, że mogą być zaskoczeni, że zmiana pojawia się również w mentalności. Zazwyczaj trening motoryczny jest aspektem, dzięki któremu zawodnik ma zrobić znaczący krok do przodu w swojej karierze. Ciężko pracować jednak tylko nad tym, bo to element, który stricte łączy się z psychologią. Motoryka pozwala uwierzyć, że mogę coś zrobić szybciej, mocniej, bardziej dynamicznie, lepiej… Wraz z przyrostem parametrów fizycznych przychodzi więc wiara w siebie, co na przykładzie moich podopiecznych pokazuje, że jest to strzał w dziesiątkę. Zdradź nam w takim razie kulisy pracy ze sportowcem. Rozwój mentalny wymaga rozmowy, odpowiedniej komunikacji, a rozwój fizyczny to już zaangażowanie ruchowe. Da się to połączyć? Jest czas na ćwiczenia, jest czas na rozmowę. Oczywiście czas na trening to zdecydowana większość, bo na tym najbardziej zależy zawodnikowi. Jednak pomiędzy ćwiczeniami czy seriami, gdzie jest moment na odpoczynek przeplatam pewne komunikaty, które mają „uruchomić głowę”. Mają pomóc zrozumieć ćwiczenie, zbudować świadomość wykorzystania tego na boisku, ale także właśnie zwiększyć wiarę w siebie. To jest bardzo ważne i w jakimś stopniu to klucz do późniejszego sukcesu, ponieważ zrozumienie treningu powoduje automatyzmy i w kluczowych momentach zawodnik po prostu to robi. Jest w stanie chwilę spędzoną na boisku wykorzystać w maksymalny sposób. Nie musi się zastanawiać, czy da radę, czy fizycznie podoła – on to wie. Wie, bo widzi swoje liczby – parametry fizyczne, wie, bo czuje się zdecydowanie mocniejszy i wie, bo ma świadomość, że jest silny. Kto w takim przypadku zaczyna z Tobą trenować? Taki zawodnik, który chce poprawić swoje najmocniejsze strony, czy ten, który musi uzupełnić braki? Dwie grupy osób. Tacy, którzy są zajawkowiczami i trenują, bo taki jest trend i chcą się ogólnie rozwijać motorycznie, ale też tacy, którzy są nieźli, ale mają świadomość swoich braków, rezerw, elementów wymagających poprawy i chcą żebym wydobył z nich to, co mają najlepsze. To przed Tobą duże wyzwanie. Zarówno u tych pierwszych, jak i drugich musisz określić cel. Mam wrażenie, że oni sami dokładnie go nie znają i finalnie jest to Twoje zadanie. Zdecydowanie tak, choć od razu muszę powiedzieć, że mam na to sposób! Znając piłkę od środka i wiedząc z czym zawodnik się mierzy na boisku, plus dodatkowo posiadając już doświadczenie w pracy z nimi, doskonale wiem, jakie pytania im zadawać, aby w krótkim czasie kilkoma treningami ten cel wyznaczyć. Muszę sprawdzić, czy mamy pracować na początku nad tymi aspektami, w których jest mocny, czy skupić się na słabych stronach. Im dłużej trwa współpraca, tym jest to łatwiejsze, bo dzisiaj zawodnicy czują, czego im brakuje w danym momencie, czują, gdzie jest rezerwa i sami to komunikują. Jeśli to pokrywa się z moimi obserwacjami i wynikami badań to MAMY TO. Jasno komunikujemy nad czym będzie praca i świadomie trenujemy. „Z moimi obserwacjami” – to znaczy, że też chodzisz na mecze swoich zawodników? Oczywiście, że tak. Lubię to robić. Obserwacja w meczu jest istotna i jak tylko mogę, to pojawiam się na trybunach, czy też oglądam mecz w TV. We współpracy ze sportowcami też ważne jest to, aby zbierać feedback z otoczenia. Od trenerów, bliskich, ludzi, którzy często widzą tego zawodnika „w akcji”. To pozwala podnieść poziom treningu jeszcze wyżej. Widzę czasami u Ciebie na Instagramie zdjęcia z trybun jak obserwujesz mecze, widzę, jak jesteś za granicą na krótkich indywidualnych przygotowaniach oraz codzienną pracę w studio treningowym. Trener motoryczny to bardzo szerokie spectrum działań. Tak, bo praca 1 na 1 tego wymaga. Bardzo indywidualne podejście, które często trzeba dopasowywać w trakcie działań. Zdarza się, że trzeba zmienić formę treningu i dopasować ćwiczenia do pozycji, na której zawodnik zaczął grać. Zobacz, jeśli zawodnik jest bocznym pomocnikiem i robię mu testy motoryczne, widzę jego kluczowe cechy, to nie próbuję ich na siłę zmieniać. Pomogę mu wejść na wyższy poziom w tych aspektach, ale skupimy się na tym, co jest wymogiem na jego pozycji i to, czego od niego wymagają. Zostając przy bocznym pomocniku, czy też wahadłowym, to już na starcie można powiedzieć, że będzie potrzebna szybkość, zwrotność, dynamika, odejście na pierwszych metrach, ale co jeszcze… musi być bardzo mobilny, żeby w każdej możliwej pozycji mógł szybko się obrócić i zmienić kierunek biegu. Do tego potrzebna jest siła. Te wszystkie elementy powodują, że jest dużo pracy do wykonania i wszystko wymaga tak jak wspomniałeś wielu działań. Wielu działań i też dobrej atmosfery na treningach! Można w mediach społecznościowych zobaczyć, że dobrze się przy tym bawicie. To jest nasza siła. Dobrze się rozumiemy z zawodnikami, bo doskonale potrafimy połączyć profesjonalny trening z miejscem na siatkonogę, zabawę i dużo śmiechu. Stąd też wynikają wyjazdy do zawodników na mini zgrupowania. Wizyta u Tomka Kędziory w Kijowie, czy u Vernona De Marco w Bratysławie to dopiero początek tej pracy, która jest do wykonania. Trening motoryczny, rozwój mentalny i dobra atmosfera to z mojej perspektywy klucz do sukcesu i wierzę, że największe zwycięstwa moich podopiecznych dopiero przed nimi. A być może już na Mistrzostwach Świata w Katarze? Tego życzę zawodnikom i też Tobie, widzę że żyjesz tym i to jest fantastyczne – PASJA!|Jakub Wesołowski – Trener przygotowania motorycznego oraz trener personalny, który dużą część swojej pracy poświęca na pracę ze sportowcami. W codziennej pracy zwiększa u podopiecznych świadomość swojego ciała oraz uczy jak wykorzystać nabyte umiejętności w praktyce. JAKUB WESOŁOWSKI: Trening motoryczny to dla mnie nie tylko budowanie cech fizycznych, to także tworzenie własnego systemu wartości. Moją pracą chcę pokazać, że wysiłek i trening nad aspektami motorycznymi to równoczesna praca nad pewnością siebie i nad cechami wolicjonalnymi. Rozwój motoryczny to jest to, czego wymagają zawodnicy po współpracy z Tobą. Wydaje mi się jednak, że mogą być zaskoczeni, że zmiana pojawia się również w mentalności. Zazwyczaj trening motoryczny jest aspektem, dzięki któremu zawodnik ma zrobić znaczący krok do przodu w swojej karierze. Ciężko pracować jednak tylko nad tym, bo to element, który stricte łączy się z psychologią. Motoryka pozwala uwierzyć, że mogę coś zrobić szybciej, mocniej, bardziej dynamicznie, lepiej… Wraz z przyrostem parametrów fizycznych przychodzi więc wiara w siebie, co na przykładzie moich podopiecznych pokazuje, że jest to strzał w dziesiątkę. Zdradź nam w takim razie kulisy pracy ze sportowcem. Rozwój mentalny wymaga rozmowy, odpowiedniej komunikacji, a rozwój fizyczny to już zaangażowanie ruchowe. Da się to połączyć? Jest czas na ćwiczenia, jest czas na rozmowę. Oczywiście czas na trening to zdecydowana większość, bo na tym najbardziej zależy zawodnikowi. Jednak pomiędzy ćwiczeniami czy seriami, gdzie jest moment na odpoczynek przeplatam pewne komunikaty, które mają „uruchomić głowę”. Mają pomóc zrozumieć ćwiczenie, zbudować świadomość wykorzystania tego na boisku, ale także właśnie zwiększyć wiarę w siebie. To jest bardzo ważne i w jakimś stopniu to klucz do późniejszego sukcesu, ponieważ zrozumienie treningu powoduje automatyzmy i w kluczowych momentach zawodnik po prostu to robi. Jest w stanie chwilę spędzoną na boisku wykorzystać w maksymalny sposób. Nie musi się zastanawiać, czy da radę, czy fizycznie podoła – on to wie. Wie, bo widzi swoje liczby – parametry fizyczne, wie, bo czuje się zdecydowanie mocniejszy i wie, bo ma świadomość, że jest silny. Kto w takim przypadku zaczyna z Tobą trenować? Taki zawodnik, który chce poprawić swoje najmocniejsze strony, czy ten, który musi uzupełnić braki? Dwie grupy osób. Tacy, którzy są zajawkowiczami i trenują, bo taki jest trend i chcą się ogólnie rozwijać motorycznie, ale też tacy, którzy są nieźli, ale mają świadomość swoich braków, rezerw, elementów wymagających poprawy i chcą żebym wydobył z nich to, co mają najlepsze. To przed Tobą duże wyzwanie. Zarówno u tych pierwszych, jak i drugich musisz określić cel. Mam wrażenie, że oni sami dokładnie go nie znają i finalnie jest to Twoje zadanie. Zdecydowanie tak, choć od razu muszę powiedzieć, że mam na to sposób! Znając piłkę od środka i wiedząc z czym zawodnik się mierzy na boisku, plus dodatkowo posiadając już doświadczenie w pracy z nimi, doskonale wiem, jakie pytania im zadawać, aby w krótkim czasie kilkoma treningami ten cel wyznaczyć. Muszę sprawdzić, czy mamy pracować na początku nad tymi aspektami, w których jest mocny, czy skupić się na słabych stronach. Im dłużej trwa współpraca, tym jest to łatwiejsze, bo dzisiaj zawodnicy czują, czego im brakuje w danym momencie, czują, gdzie jest rezerwa i sami to komunikują. Jeśli to pokrywa się z moimi obserwacjami i wynikami badań to MAMY TO. Jasno komunikujemy nad czym będzie praca i świadomie trenujemy. „Z moimi obserwacjami” – to znaczy, że też chodzisz na mecze swoich zawodników? Oczywiście, że tak. Lubię to robić. Obserwacja w meczu jest istotna i jak tylko mogę, to pojawiam się na trybunach, czy też oglądam mecz w TV. We współpracy ze sportowcami też ważne jest to, aby zbierać feedback z otoczenia. Od trenerów, bliskich, ludzi, którzy często widzą tego zawodnika „w akcji”. To pozwala podnieść poziom treningu jeszcze wyżej. Widzę czasami u Ciebie na Instagramie zdjęcia z trybun jak obserwujesz mecze, widzę, jak jesteś za granicą na krótkich indywidualnych przygotowaniach oraz codzienną pracę w studio treningowym. Trener motoryczny to bardzo szerokie spectrum działań. Tak, bo praca 1 na 1 tego wymaga. Bardzo indywidualne podejście, które często trzeba dopasowywać w trakcie działań. Zdarza się, że trzeba zmienić formę treningu i dopasować ćwiczenia do pozycji, na której zawodnik zaczął grać. Zobacz, jeśli zawodnik jest bocznym pomocnikiem i robię mu testy motoryczne, widzę jego kluczowe cechy, to nie próbuję ich na siłę zmieniać. Pomogę mu wejść na wyższy poziom w tych aspektach, ale skupimy się na tym, co jest wymogiem na jego pozycji i to, czego od niego wymagają. Zostając przy bocznym pomocniku, czy też wahadłowym, to już na starcie można powiedzieć, że będzie potrzebna szybkość, zwrotność, dynamika, odejście na pierwszych metrach, ale co jeszcze… musi być bardzo mobilny, żeby w każdej możliwej pozycji mógł szybko się obrócić i zmienić kierunek biegu. Do tego potrzebna jest siła. Te wszystkie elementy powodują, że jest dużo pracy do wykonania i wszystko wymaga tak jak wspomniałeś wielu działań. Wielu działań i też dobrej atmosfery na treningach! Można w mediach społecznościowych zobaczyć, że dobrze się przy tym bawicie. To jest nasza siła. Dobrze się rozumiemy z zawodnikami, bo doskonale potrafimy połączyć profesjonalny trening z miejscem na siatkonogę, zabawę i dużo śmiechu. Stąd też wynikają wyjazdy do zawodników na mini zgrupowania. Wizyta u Tomka Kędziory w Kijowie, czy u Vernona De Marco w Bratysławie to dopiero początek tej pracy, która jest do wykonania. Trening motoryczny, rozwój mentalny i dobra atmosfera to z mojej perspektywy klucz do sukcesu i wierzę, że największe zwycięstwa moich podopiecznych dopiero przed nimi. A być może już na Mistrzostwach Świata w Katarze? Tego życzę zawodnikom i też Tobie, widzę że żyjesz tym i to jest fantastyczne – PASJA!|Jakub Wesołowski – Trener przygotowania motorycznego oraz trener personalny, który dużą część swojej pracy poświęca na pracę ze sportowcami. W codziennej pracy zwiększa u podopiecznych świadomość swojego ciała oraz uczy jak wykorzystać nabyte umiejętności w praktyce. JAKUB WESOŁOWSKI: Trening motoryczny to dla mnie nie tylko budowanie cech fizycznych, to także tworzenie własnego systemu wartości. Moją pracą chcę pokazać, że wysiłek i trening nad aspektami motorycznymi to równoczesna praca nad pewnością siebie i nad cechami wolicjonalnymi. Rozwój motoryczny to jest to, czego wymagają zawodnicy po współpracy z Tobą. Wydaje mi się jednak, że mogą być zaskoczeni, że zmiana pojawia się również w mentalności. Zazwyczaj trening motoryczny jest aspektem, dzięki któremu zawodnik ma zrobić znaczący krok do przodu w swojej karierze. Ciężko pracować jednak tylko nad tym, bo to element, który stricte łączy się z psychologią. Motoryka pozwala uwierzyć, że mogę coś zrobić szybciej, mocniej, bardziej dynamicznie, lepiej… Wraz z przyrostem parametrów fizycznych przychodzi więc wiara w siebie, co na przykładzie moich podopiecznych pokazuje, że jest to strzał w dziesiątkę. Zdradź nam w takim razie kulisy pracy ze sportowcem. Rozwój mentalny wymaga rozmowy, odpowiedniej komunikacji, a rozwój fizyczny to już zaangażowanie ruchowe. Da się to połączyć? Jest czas na ćwiczenia, jest czas na rozmowę. Oczywiście czas na trening to zdecydowana większość, bo na tym najbardziej zależy zawodnikowi. Jednak pomiędzy ćwiczeniami czy seriami, gdzie jest moment na odpoczynek przeplatam pewne komunikaty, które mają „uruchomić głowę”. Mają pomóc zrozumieć ćwiczenie, zbudować świadomość wykorzystania tego na boisku, ale także właśnie zwiększyć wiarę w siebie. To jest bardzo ważne i w jakimś stopniu to klucz do późniejszego sukcesu, ponieważ zrozumienie treningu powoduje automatyzmy i w kluczowych momentach zawodnik po prostu to robi. Jest w stanie chwilę spędzoną na boisku wykorzystać w maksymalny sposób. Nie musi się zastanawiać, czy da radę, czy fizycznie podoła – on to wie. Wie, bo widzi swoje liczby – parametry fizyczne, wie, bo czuje się zdecydowanie mocniejszy i wie, bo ma świadomość, że jest silny. Kto w takim przypadku zaczyna z Tobą trenować? Taki zawodnik, który chce poprawić swoje najmocniejsze strony, czy ten, który musi uzupełnić braki? Dwie grupy osób. Tacy, którzy są zajawkowiczami i trenują, bo taki jest trend i chcą się ogólnie rozwijać motorycznie, ale też tacy, którzy są nieźli, ale mają świadomość swoich braków, rezerw, elementów wymagających poprawy i chcą żebym wydobył z nich to, co mają najlepsze. To przed Tobą duże wyzwanie. Zarówno u tych pierwszych, jak i drugich musisz określić cel. Mam wrażenie, że oni sami dokładnie go nie znają i finalnie jest to Twoje zadanie. Zdecydowanie tak, choć od razu muszę powiedzieć, że mam na to sposób! Znając piłkę od środka i wiedząc z czym zawodnik się mierzy na boisku, plus dodatkowo posiadając już doświadczenie w pracy z nimi, doskonale wiem, jakie pytania im zadawać, aby w krótkim czasie kilkoma treningami ten cel wyznaczyć. Muszę sprawdzić, czy mamy pracować na początku nad tymi aspektami, w których jest mocny, czy skupić się na słabych stronach. Im dłużej trwa współpraca, tym jest to łatwiejsze, bo dzisiaj zawodnicy czują, czego im brakuje w danym momencie, czują, gdzie jest rezerwa i sami to komunikują. Jeśli to pokrywa się z moimi obserwacjami i wynikami badań to MAMY TO. Jasno komunikujemy nad czym będzie praca i świadomie trenujemy. „Z moimi obserwacjami” – to znaczy, że też chodzisz na mecze swoich zawodników? Oczywiście, że tak. Lubię to robić. Obserwacja w meczu jest istotna i jak tylko mogę, to pojawiam się na trybunach, czy też oglądam mecz w TV. We współpracy ze sportowcami też ważne jest to, aby zbierać feedback z otoczenia. Od trenerów, bliskich, ludzi, którzy często widzą tego zawodnika „w akcji”. To pozwala podnieść poziom treningu jeszcze wyżej. Widzę czasami u Ciebie na Instagramie zdjęcia z trybun jak obserwujesz mecze, widzę, jak jesteś za granicą na krótkich indywidualnych przygotowaniach oraz codzienną pracę w studio treningowym. Trener motoryczny to bardzo szerokie spectrum działań. Tak, bo praca 1 na 1 tego wymaga. Bardzo indywidualne podejście, które często trzeba dopasowywać w trakcie działań. Zdarza się, że trzeba zmienić formę treningu i dopasować ćwiczenia do pozycji, na której zawodnik zaczął grać. Zobacz, jeśli zawodnik jest bocznym pomocnikiem i robię mu testy motoryczne, widzę jego kluczowe cechy, to nie próbuję ich na siłę zmieniać. Pomogę mu wejść na wyższy poziom w tych aspektach, ale skupimy się na tym, co jest wymogiem na jego pozycji i to, czego od niego wymagają. Zostając przy bocznym pomocniku, czy też wahadłowym, to już na starcie można powiedzieć, że będzie potrzebna szybkość, zwrotność, dynamika, odejście na pierwszych metrach, ale co jeszcze… musi być bardzo mobilny, żeby w każdej możliwej pozycji mógł szybko się obrócić i zmienić kierunek biegu. Do tego potrzebna jest siła. Te wszystkie elementy powodują, że jest dużo pracy do wykonania i wszystko wymaga tak jak wspomniałeś wielu działań. Wielu działań i też dobrej atmosfery na treningach! Można w mediach społecznościowych zobaczyć, że dobrze się przy tym bawicie. To jest nasza siła. Dobrze się rozumiemy z zawodnikami, bo doskonale potrafimy połączyć profesjonalny trening z miejscem na siatkonogę, zabawę i dużo śmiechu. Stąd też wynikają wyjazdy do zawodników na mini zgrupowania. Wizyta u Tomka Kędziory w Kijowie, czy u Vernona De Marco w Bratysławie to dopiero początek tej pracy, która jest do wykonania. Trening motoryczny, rozwój mentalny i dobra atmosfera to z mojej perspektywy klucz do sukcesu i wierzę, że największe zwycięstwa moich podopiecznych dopiero przed nimi. A być może już na Mistrzostwach Świata w Katarze? Tego życzę zawodnikom i też Tobie, widzę że żyjesz tym i to jest fantastyczne – PASJA!

    Sport

    Jakub Wesołowski | Zwycięstwo kocha przygotowanych 

    18 listopada, 2022

  • Karol Łapawa|Karol Łapawa|Karol Łapawa|Karol Łapawa|Karol Łapawa

    Sport

    Karol Łapawa | Wypracowałem talent do ciężkiej pracy

    19 września, 2022

Poznański prestiż

2023 © Poznański prestiż - All right reserved.

  • Polityka prywatności
  • Polityka plików cookies (EU)
  • Kim jesteśmy?
  • Reklama
  • E-wydania
  • Kontakt
Zarządzaj zgodą
Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Funkcjonalne Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych. Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Zarządzaj opcjami Zarządzaj serwisami Zarządzaj {vendor_count} dostawcami Przeczytaj więcej o tych celach
Zobacz preferencje
{title} {title} {title}