Koniec uprawiania sportu – początek dramatu?

Błażej Telichowski z zespołem podczas turnieju byłych sportowców i przedsiębiorców.

Moment, w którym dochodzi do Ciebie myśl, że ze sportu, który trenujesz zawodowo nie będziesz (już) zarabiał, jest momentem pełnym emocji. W zależności od indywidualnej historii –i tego czy kończysz długą, uwieńczoną sukcesami karierę, czy też zdajesz sobie sprawę, że nie masz w sobie tyle potencjału, aby zarabiać dzięki sportowi – towarzyszą najczęściej emocje, takie jak: smutek, lęk, strach i niepewność.

Przemysław Wichłacz, rok 2021 vice Mistrzostwo Polski z Lechem Poznań u17
Przemysław Wichłacz, rok 2021 vice Mistrzostwo Polski z Lechem Poznań u17

Z perspektywy czasu, po wielu rozmowach z osobami, które doświadczyły tych uczuć nasuwa się jeden wniosek – nie ma w tym nic złego. Jest to całkiem normalna i zrozumiała reakcja człowieka. Taki stan może chwilę potrwać. Słyszałem nawet historie, że jeden z byłych piłkarzy ekstraklasowych przez miesiąc od zawieszenia butów na kołek chodził w szlafroku i nie wiedział, co ze sobą zrobić. Domyślam się, że przez ten miesiąc było w jego myślach mnóstwo flashbacków. Pełen mix wspomnień – ważne mecze, historyczne bramki, kluczowe sezony, medale i wyróżnienia przeplatały się z myślami, co dalej? Gdzie będę pracował? Gdzie znajdę, coś co mi sprawia radość? Czy mam jakieś umiejętności inne niż granie i w ogóle jak zacząć zarabiać ponownie dobrą kasę?

2023 rok i seria „Życie na pełnych obrotach” będzie pod znakiem takich historii. Kariera sportowa, piękny sposób na życie i potem… kończy się to w mgnieniu oka i zaczyna „drugie życie”. Życie biznesowe, życie przedsiębiorcy, życie w innym świecie – zmiana o 180 stopni.

Są to inspirujące historie, ponieważ każdemu z nas na co dzień towarzyszą różne emocje, a zestawienie ich z tym jak funkcjonuje człowiek wychowany w sporcie, powoduje, że można zaczerpnąć dla siebie wiele ciekawych przykładów, jak wytrwale dążyć do upragnionych celów, jak radzić sobie z problemami, czy nawet jak łączyć biznes ze sportem i sport z biznesem. Faktem jest to, że w momencie zmian w swoim życiu każdy chciałby znaleźć pozytywne rozwiązania, ale nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że najważniejszym czynnikiem w tej sytuacji jest po prostu głowa.To ona podpowiada najlepsze rozwiązania i kreuje świetne pomysły, jednocześnie to ona powoduje, że stoisz i nie jesteś w stanie znaleźć pomysłu na siebie.

Jakie są zatem konsekwencje, gdy za zmianą trybu życia „nie dojedzie” głowa? Podzieliłbym je na dwie grupy. Materialne i mentalne.

  • Materialne to te, które jesteśmy w stanie zweryfikować w dość szybkim czasie lub te, które namacalnie jesteśmy w stanie zdiagnozować, np.
    • brak dochodu i finansowy pik w dół
    • brak pracy / codziennych obowiązków zawodowych

W przypadku osoby z ekstraklasową historią brak comiesięcznego przelewu nie powinien stanowić problemu ze względu na odłożony kapitał i możliwość zrobienia sobie chwili zawodowej przerwy, to na przykładzie zawodnika, który dopiero, co skończył akademie, zadebiutował ledwo w II / III lidze wygląda to inaczej. Ten margines przerwy jest zdecydowanie krótszy lub go nie ma.

  • Mentalne. Jeśli tego marginesu nie ma lub jesteśmy świadomi, że nie wiemy co mamy w życiu robić to w głowie pojawiają się różne myśli:
    • natłok informacji związanymi z pomysłami na to co dalej
    • świadomość braku wiedzy od czego zacząć
    • brak motywacji
    • świadomość braku umiejętności biznesowych/zawodowych
    • spadek pewności siebie
    • ogólne złe samopoczucie
    • frustracja związana z czasem poświęconym na pracę vs. zarobki (w porównaniu do piłki)

Dodatkowo często zdarza się, że wraz ze zmianą dochodzi do:

  • pogorszenie relacji z najbliższymi
  • wywierania presji ze strony rodziny/bliskich/znajomych, aby „wziąć się w garść”
  • walki z własnym ego. Często pozycja społeczna i przyzwyczajenia byłego sportowca nie pozwala mu zacząć pracy od najniższego stanowiska, a często zmiana trybu sportowca na pracownika tego wymaga.

Finalną konsekwencją może być nerwica, albo nawet depresja, która jak się w wielu źródłach można dowiedzieć jest dość częstym przypadkiem wśród sportowców i ex-sportowców.
Z polskiego świata sportu przykładami osób, które doświadczyły tego stanu to m.in. Justyna Kowalczyk, Marek Plawgo czy Tomasz Smokowski, jednak… seria „Życie na pełnych obrotach”pokaże prawdziwe historie jak skutecznie się przed tym bronić lub przełamywać ten stan. Jak wykorzystać sportowy charakter do zmian w życiu. Pokażą, jak się przebranżowić, jak zmienić swoje nastawienie, jak osiągnąć sukces, czy jak ciężko pracować, aby dojść na szczyt.

Inspirujące historie po to, aby rozmowa z bohaterem dostarczyła jedno zdanie, które zmieni coś w Twoim życiu. Wniesie wartość dodaną do Twoich działań!

REKLAMA
REKLAMA

Może cię zainteresować:

Błażej Telichowski z zespołem podczas turnieju byłych sportowców i przedsiębiorców.
REKLAMA
REKLAMA

Stary Browar w ruchu – darmowe treningi w Parku z Xtreme Fitness 

Artykuł przeczytasz w: 2 min.
Joga i pilates w Parku Starego Browaru Poznań

Joga dla szukających przestrzeni i balansu, pilates – dla wzmocnienia i elastyczności, taniec dla tych, którzy chcą się zdrowo wyszaleć – Stary Browar i załoga Xtreme Fitness Gyms Poznań zapraszają na letnie treningi w Parku. Od 5 czerwca do końca wakacji będzie można bezpłatnie dołączyć do sportowych zajęć w plenerze.

W poprzednich latach w zajęciach jogi w browarowym Parku uczestniczyło nawet kilkaset osób. Widok tak licznej grupy wykonującej synchronicznie kolejne asany w cieniu parkowych kasztanowców robi wrażenie. Miejsca wystarcza tutaj dla każdego, a instrukcje prowadzących są dodatkowo nagłośnione. 

Joga i pilates w Parku Starego Browaru Poznań

Aktywne lato z Xtreme Fitness

Parkowe treningi w Starym Browarze poprowadzą profesjonalni instruktorzy z klubu Xtreme Fitness Gyms w Pasażu. W czerwcu, w każdą środę o 18:00, będzie można dołączyć do zajęć jogi. Program ćwiczeń dostosowany jest także dla osób, które dopiero rozpoczynają przygodę z tą aktywnością. W klubie Xtreme Fitness dużą popularnością cieszą się zajęcia dance fitness – tej formy ruchu będzie można spróbować 26 czerwca i 30 lipca, również bezpłatnie. W lipcu program „Stary Browar w ruchu” kusi treningami modnego ostatnio pilatesu. Instruktorzy fitnessu zachwalają tę formę ćwiczeń. Pilates pomaga wzmocnić równomiernie całe ciało, poprawia postawę i krążenie krwi. O tym, jakie zajęcia odbędą się w Parku Starego Browaru w sierpniu zdecydują wkrótce uczestnicy w facebookowej ankiecie. 

Joga i pilates w Parku Starego Browaru Poznań

Harmonogram:

JOGA – każda środa czerwca, godz. 18:00

PILATES – każdy wtorek lipca, godz. 18:00

TANIEC – 26 czerwca oraz 30 lipca, godz. 19:00

Aktywności w sierpniu wybierzecie sami – informacje wkrótce!

  • wstęp wolny
  • na zajęcia ubierz się w wygodny strój sportowy
  • na sesje jogi przyjdź ze swoją matą
  • w razie niepogody zajęcia mogą być odwołane – informacje będą publikowane na stronie wydarzenia na Facebooku

Poznański prestiż

REKLAMA
REKLAMA
Joga i pilates w Parku Starego Browaru Poznań
REKLAMA
REKLAMA