Toyota Bońkowscy | najchętniej wybierany dealer wśród flotowców

Wybór floty do firmy to zadanie niełatwe. Ilość czynników, na które zwracają uwagę flotowcy może przyprawić o ból głowy. Spalanie, niezawodność, ubezpieczenie, serwis, wartość odsprzedaży. To tylko kilka z nich, które trzeba dogłębnie przeanalizować, przed podjęciem decyzji o kupnie kilkudziesięciu czy nawet kilkuset aut.

Tekst: Alicja Kulbicka | Zdjęcia: Bogusz Kluz

W Polsce aż 80% zakupów nowych samochodów dokonują przedsiębiorcy, a nie klienci indywidualni. W 2023 roku Toyota była najchętniej wybieraną marką przez klientów flotowych. Firmy zarejestrowały łącznie 69 859 osobowych i dostawczych pojazdów tego japońskiego koncernu. Największą popularnością wśród kupujących cieszyła się Corolla. A w TOP10 rynku flotowego w Polsce znalazło się aż pięć modeli Toyoty. Tym samym poprawiła swój wynik z roku 2022 aż o 29%, umacniając się na pozycji lidera i osiągając aż 17,5% udziału w rynku, co jest rezultatem lepszym o 2 p.p. od wyniku uzyskanego w 2022 roku.

Dlaczego Toyota?

Na ten sukces składa się wiele czynników. Na pewno jest to doskonała cena, niska awaryjność, a także dostępność samochodów. Ale to co warto podkreślić, to przede wszystkim fakt, że samochody Toyoty doskonale wpisują się właśnie w potrzeby floty. Naszym klientom zależy na tym, aby auta flotowe mało paliły i miały niskie koszty eksploatacji. Toyota spełnia wszystkie te warunki – mówi Maria Bońkowska, doradca ds. sprzedaży flotowej w Toyocie Bońkowscy. – To, co wyróżnia ofertę Toyoty, to szeroka gama modeli, która pozwala we flocie ją różnicować, ze względu na zajmowane stanowisko. U nas auto dla siebie znajdzie każdy niezależnie od stanowiska, jakie zajmuje w firmie – dodaje. A jeśli dodać do tego różnorodne i korzystne metody finansowania samochodów Toyota, nic dziwnego, że to właśnie ta marka ma najsilniejszą reprezentację w TOP10 rynku flotowego.

Królowa Corolla nr 1 w rankingu

Corolla jest najlepiej sprzedającym się samochodem na świecie od 20 lat. Produkowana od 1966 roku, po raz pierwszy została światowym bestsellerem w 1974 roku. W 1997 roku stała się najpopularniejszym samochodem w historii motoryzacji i pozostaje nim do tej pory. W ciągu ponad pięciu dekad Toyota opracowała 12 generacji Corolli, a łączna sprzedaż modelu przekroczyła 50 milionów egzemplarzy. Nie dziwi zatem fakt, że to właśnie ona od wielu lat dzierży berło królowej aut flotowych. W 2023 roku aż 23 054 egz. tego modelu trafiło do polskich firm. To wynik o 24 proc. lepszy niż rok wcześniej. Dlaczego właśnie ten pojazd cieszył się tak dużą popularnością wśród klientów flotowych? Firmy doceniły atrakcyjne warunki zakupu i finansowania auta, a także szerokie możliwości konfiguracji. Corolla to samochód oferowany w trzech wersjach nadwoziowych – Hatchback, Sedan i TS Kombi, a także w pięciu wersjach wyposażenia – Active, Comfort, Style, GR SPORT i Executive. Dodać do tego należy oszczędne i niezawodne napędy hybrydowe piątej generacji o mocy 140 KM (1.8 Hybrid) lub 196 KM (2.0 Hybrid Dynamic Force), w które są wyposażone te pojazdy. Dodatkowo Sedan jest dostępny także ze sprawdzonym silnikiem benzynowym 1.5 o mocy 125 KM. W każdej wersji standardem są też najnowsze systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy Toyota T-MATE, nowoczesny system multimedialny Toyota Smart Connect czy klimatyzacja dwustrefowa.

Toyota Bońkowscy - Toyota Corolla
Toyota Corolla

Toyota RAV4 nr 3 w rankingu

W światowym rankingu najpopularniejszych samochodów zajmuje drugie miejsce, z kolei w TOP10 aut flotowych uplasowała się na trzeciej pozycji. W 2022 roku Toyota sprzedała 871 220 egzemplarzy tego modelu. RAV4 zadebiutował w Japonii i Europie w 1994 roku jako pierwszy kompaktowy SUV, czyli rekreacyjny samochód 4×4 z samonośnym nadwoziem. Jego obecna, piąta generacja to samochód średniej wielkości oferowany m.in. jako hybryda FWD, hybryda AWD-i oraz auto hybrydowe typu plug-in. Toyota RAV4 zachwyca stylowym wnętrzem pełnym starannie wykonanych elementów. Model został stworzony z myślą o tych, którzy nie boją się wyróżniać z tłumu. Wyraźnie zarysowana linia nadwozia, mocna sylwetka charakterystyczna dla samochodów typu SUV, światła do jazdy dziennej, światła główne oraz tylne pozycyjne i stopu w technologii LED tworzą nietuzinkowe auto, które śmiało stawi czoła wyzwaniom współczesnego świata.

Toyota Bońkowscy, Toyota Rav 4
Toyota Rav4

Toyota C-HR nr 5 w rankingu

Odważna stylistyka nadwozia tego nietuzinkowego coupé zachwyca dynamiką, a nowoczesne napędy o imponującej mocy i wszechstronne możliwości charakterystyczne dla auta typu SUV dają niezwykłą radość z jazdy. Toyota C-HR łamie wszelkie zasady, konsolidując dynamiczny styl coupé z potężną sylwetką. Obok tego pojazdu nie sposób przejść obojętnie. Responsywna nowa Toyota C-HR łączy inspirujące osiągi ze zwinnością hatchbacka. Do wyboru są dwa napędy hybrydowe, a także nowa hybryda plug-in, która oferuje niezwykłe przyspieszenie i pełnię możliwości auta elektrycznego. I co ważne. Nowa Toyota C-HR stawia na zrównoważony rozwój. W jej produkcji zwiększono wykorzystanie materiałów pochodzących z recyklingu i produktów niepozyskanych od zwierząt, a także zredukowano emisję dwutlenku węgla poprzez zmniejszenie masy auta i wdrożenie nowych procesów produkcyjnych.

C HR1 2 2
Toyota C-HR

Toyota Yaris Cross nr 8 w rankingu

W przypadku flot zużycie paliwa ma bezpośrednie przełożenie na niższą emisję gazów cieplarnianych. I właśnie m.in. z tego względu Toyota Yaris Cross wyrasta na nową gwiazdę wśród hybryd. To najoszczędniejszy niskoemisyjny SUV w gamie Toyoty. Produkowany w Polsce układ spalinowo-elektryczny składa się z trzycylindrowego silnika benzynowego 1.5 o długim skoku tłoka i wysokim stopniu sprężania, dwóch silników elektrycznych, sterownika, przekładni planetarnej i akumulatora litowo-jonowego o wyższej mocy (w porównaniu do dotychczas stosowanych akumulatorów niklowo-wodorkowych nowe rozwiązanie jest lżejsze o 27 proc.). Zespół generuje 116 KM. A spalanie? Auto w wersji z napędem na przód zużywa od 4,4 l/100 km i emituje od 101 g/km dwutlenku węgla. Z kolei Yaris Cross Hybrid z napędem na cztery koła AWD-i zużywa od 4,7 l/100 km i generuje od 106 g/km CO2. Ograniczanie emisji dwutlenku węgla to coraz częstszy czynnik mający wpływ na wybór floty firmowej. Z tego względu Toyota Yaris Cross stała się flagowym samochodem sieci Żabka. Aż 500 japońskich aut z hybrydą 1.5 przyjęło charakterystyczne barwy poznańskiej firmy. Zdaniem przedstawicieli Żabki kontrakt z Toyotą to kolejna inwestycja w transport bardziej przyjazny środowisku.

YARRIS CROSS
Toyota Yarris Cross

Toyota Corolla Cross – last but not least. Nr 10 w rankingu

Finałową dziesiątkę zamyka Toyota Corolla Cross. To nowość w gamie tego modelu i zarazem czwarta wersja nadwoziowa bestsellerowej Corolli. Ten kompaktowy SUV dostępny jest wyłącznie w wariantach hybrydowych. Możemy wybrać wersję z silnikiem o pojemności 1,8 litra i mocy 140 KM lub mocniejszy, produkowany w Jelczu, 2-litrowy wariant o mocy 197 KM. Toyota Corolla Cross Hybrid to wyjątkowo praktyczne i bezpieczne auto, które cechuje doskonała widoczność utożsamiana dotychczas wyłącznie z segmentem SUV.

Toyota Corolla Cross
Toyota Corolla Cross

Ostatni Mohikanin. Toyota Camry. Nr 14 w rankingu

Gdyby TOP10 rynku flotowego nieco rozszerzyć, to w zestawieniu dwudziestu najchętniej kupowanych w Polsce modeli samochodów jako auta flotowe, pojawia się także Toyota Camry. To rodzynek w swojej klasie, wśród znikających z ofert innych producentów sedanów. Kiedy w 2019 roku wracała na polski rynek, walczyła o zainteresowanie klientów. Dzisiaj, przy kurczącej się konkurencji, ten flagowy model Toyoty ma szansę stać się jedynym wyborem dla tych użytkowników szos, którzy cenią sobie wygodę sedanów. Camry, produkowana przez koncern Toyota od 1982 roku, jest najpopularniejszym, z wyłączeniem SUV-ów i pick-upów, samochodem osobowym w USA od 1997 roku. Ta legenda motoryzacji już w kwietniu zaprezentuje się w swojej najnowszej odsłonie. Czy dziewiąta generacja Toyoty Camry podbije serca kierowców? O tym zapewne przekonamy się niebawem.

Toyota Bońkowscy Toyota Camry
Toyota Camry

Jeśli coś działa…

Czwarty rok z rzędu Toyota okazuje się największym producentem samochodów na świecie i jako jedyna sprzedała w 2023 roku ponad 10 mln samochodów. Jej przepis na sukces? Japoński koncern należy do czołówki innowacyjnych firm na świecie. Od dawna słynie z nowatorskich rozwiązań w zakresie zeroemisyjnych technologii, systemów autonomicznej jazdy i inżynierii materiałowej. Toyota jako jedyna na rynku oferuje cztery rodzaje napędów: pełna hybryda, hybryda plug-in, napęd elektryczny i napęd wodorowy, z czego największą popularnością cieszą się dwa pierwsze. Są one niezawodne i proste w obsłudze, a przy tym ekologiczne i oszczędne. Automatyczna skrzynia biegów, znikome zużycie paliwa i awaryjność bliska zeru przekonują na tyle mocno, że Toyota stała się ulubioną marką flotowców.

Toyota od lat tworzy i nie naśladuje. I nie na darmo okupuje pierwsze miejsca rozlicznych rankingów zaufania do marek motoryzacyjnych – zwłaszcza tych tworzonych przez kierowców, a więc najbardziej wiarygodnych z punktu widzenia zwykłego użytkownika. I nie na darmo ogromnym uznaniem właścicieli cieszą się poszczególne modele, z kolejnymi wersjami Corolli na czele. Zatem nie dziwi fakt wyboru tej marki na auta flotowe. Bo jeśli coś działa, to po co to zmieniać?

Alicja Kulbicka

Alicja Kulbicka

Redaktor naczelna
REKLAMA
REKLAMA

Może cię zainteresować:

REKLAMA
REKLAMA

Toyota Professional Bońkowscy | Kupno samochodu dostawczego to dopiero początek zabawy

Artykuł przeczytasz w: 17 min.
Toyota Professional Bońkowscy


Salon Toyota Professional w Sadach to nie tylko miejsce zakupu samochodów dostawczych – to przestrzeń, w której motoryzacja spotyka się z biznesem, nowoczesnym podejściem do obsługi i… pszczołami na dachu. Dominika i Darek Bońkowscy opowiadają, jak stworzyli pierwszy w Polsce salon Toyota Professional, dlaczego kupno auta użytkowego to dopiero początek zabawy i jak zmienia się rynek samochodów dostawczych.

Rozmawia: Alicja Kulbicka | Zdjęcia: Maciej Sznek, Escargofoto, Toyota Central Europe

Czy pamiętacie wieczór otwarcia salonu Toyota Professional w Sadach? Salon zamienił się wówczas w wybieg dla modelek. Jakie emocje Wam wtedy towarzyszyły?

Dominika Bońkowska: Przyznam, że było to dość odważne i kontrowersyjne zestawienie – samochody dostawcze i moda to połączenie, które na pierwszy rzut oka może wydawać się nietypowe. Choć trzeba dodać, że samochody dostawcze są również nieodłącznym elementem transportu odzieży. (śmiech) Naszym głównym celem było przyciągnięcie jak największej liczby klientów do salonu oraz pokazanie im, że otwieramy nowy punkt w Sadach, który wyróżnia się wyjątkowo silną obsługą mechaniczną. W 2019 roku na rynku było niewiele samochodów dostawczych Toyoty, a z perspektywy biznesowej, utrzymanie tak dużego obiektu, w którym znajdowałyby się tylko modele dostawcze, wydawało się nieopłacalne. Dlatego zdecydowaliśmy się z pełną premedytacją wprowadzić do salonu w Sadach kompleksową ofertę usług blacharskich, lakierniczych oraz serwis mechaniczny. Naszym celem było wyjście na rynek z informacją, że w północno-zachodniej części miasta klienci mogą spotkać się z szeroką ofertą Toyoty, a także samochodów używanych.
Darek Bońkowski: To, co w tamtym czasie stanowiło pewną innowację, to fakt, że samochody dostawcze sprzedawaliśmy bezpośrednio z salonu, a nie z placu. Nie były to pojazdy wystawiane w tradycyjny sposób, lecz oferowaliśmy je w eleganckim, profesjonalnym otoczeniu, co miało na celu podniesienie komfortu zakupu i podkreślenie wyjątkowości naszej oferty. Samochód dostawczy to przede wszystkim narzędzie pracy – pojazd użytkowy, niezbędny w wielu branżach. Dziś coraz częściej za sterami firm, które stereotypowo kojarzone były z mężczyznami, stoją kobiety. Niezależnie od tego, czy mówimy o branży budowlanej, logistycznej czy innej, to właśnie kobiety coraz częściej podejmują decyzje zakupowe, również w zakresie wyboru samochodów dostawczych. Stąd też nasz pomysł na tak „kobiecy” akcent podczas wieczoru otwarcia – chcieliśmy podkreślić, że świat motoryzacji, a zwłaszcza segment samochodów dostawczych, dynamicznie się zmienia, stając się coraz bardziej otwartym i dostosowanym do różnorodnych potrzeb klientów, niezależnie od płci.

Wspomnieliście Państwo, że w tamtym czasie oferta samochodów dostawczych Toyoty była dość ograniczona. Mimo to zdecydowaliście się na stworzenie salonu dedykowanego właśnie tym pojazdom – to dość odważne podejście. Co skłoniło Was do takiej decyzji?

Darek Bońkowski: Samochodów dostawczych nie możemy traktować w tych samych kategoriach co osobowy – nie wystarczy powiedzieć, że mamy dwa modele i na tym koniec. Samochody użytkowe mają wiele „twarzy”. Jeden model dostawczy może występować w ogromnej liczbie konfiguracji – w różnych wysokościach i długościach, co daje szeroką paletę możliwości. Innego pojazdu będzie potrzebowała firma budowlana, innego firma kurierska, a jeszcze innego piekarnia. Kluczową rolę odgrywa tutaj kwestia zabudowy – to właśnie ona dostosowuje dany samochód do specyficznych potrzeb biznesu, sprawiając, że oferta dostawczych Toyot była i jest znacznie bardziej różnorodna, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.
Dominika Bońkowska: W tamtym czasie byliśmy pierwszą stacją Toyota Professional w Polsce. Toyota, wchodząc w segment samochodów dostawczych, poszukiwała zaufanych partnerów, którzy mogliby współtworzyć i rozwijać tę nową gałąź marki. Co istotne, przystąpienie do programu Toyota Professional nie było obowiązkowe – był to świadomy wybór dealerów, którzy chcieli zaangażować się w ten projekt i zaoferować klientom kompleksową obsługę pojazdów użytkowych. Dla nas było to naturalnym krokiem, ponieważ od lat kładliśmy duży nacisk na profesjonalny serwis oraz indywidualne podejście do klientów biznesowych.

Toyota Professional Bońkowscy

Jakie było największe wyzwanie, gdy otwieraliście salon w Sadach?

Darek Bońkowski: Toyota ogłosiła, że program Toyota Professional będzie funkcjonował niezależnie od sprzedaży samochodów osobowych, a dealerzy, chcąc uzupełnić swoją ofertę, mogli wygospodarować na swoich placach miejsce na jedno, dwa auta użytkowe. My jednak znaleźliśmy się w zupełnie innej sytuacji – dysponowaliśmy dużym obiektem w Sadach, który mogliśmy w pełni zaadaptować pod sprzedaż samochodów dostawczych. Postanowiliśmy więc pójść o krok dalej i stworzyć przestrzeń dedykowaną właśnie temu segmentowi, więc największym wyzwaniem okazało się… zatowarowanie salonu. (śmiech) To jest duży obiekt, a dostępność aut użytkowych w tamtym czasie była mocno ograniczona. Musieliśmy znaleźć sposób, aby efektywnie zagospodarować przestrzeń i jednocześnie zapewnić klientom szeroki wybór, mimo że liczba dostępnych modeli była początkowo niewielka.

Jak duży jest salon i co klienci mogą w nim znaleźć?

Darek Bońkowski: Nasz obiekt jest naprawdę duży – ma około 3200 metrów kwadratowych, dlatego podzieliliśmy tę przestrzeń na różne strefy. Znajdują się tu samochody dostawcze, samochody używane oraz rozbudowane zaplecze warsztatowe. Posiadamy zarówno warsztat mechaniczny, jak i blacharsko-lakierniczy, więc z jednej strony mamy przestrzeń typowo sprzedażowo-wystawienniczą, a z drugiej – pełne zaplecze techniczne.

Toyota Professional Bońkowscy

To porozmawiajmy chwilę o samochodach. Jakie modele samochodów dostawczych obecnie oferuje Toyota Professional?

Darek Bońkowski: Samochody dostawcze Toyoty są dostępne pod nazwą PROACE, w tym w wersjach Proace City, Proace oraz Proace Max, które różnią się wielkością i przeznaczeniem, dostosowując się do różnych potrzeb biznesowych.
Dominika Bońkowska: Decyzja o zakupie samochodu użytkowego to dopiero początek zabawy. (śmiech) Taki pojazd może pełnić wiele różnych funkcji – może być brygadówką, mobilnym warsztatem, chłodnią, bankowozem, a nawet specjalistycznym autem do przewozu kwiatów, sukienek czy mebli. Niezależnie od potrzeb, jesteśmy w stanie dostosować samochód tak, aby idealnie spełniał oczekiwania klienta. Możliwości są praktycznie nieograniczone, a my pomagamy znaleźć najlepsze rozwiązanie.

Najbardziej zaskakujące zastosowanie PROACE’a, z jakim przyszło Wam się zmierzyć?

Dominika Bońkowska: Przez lata realizowaliśmy mnóstwo nietypowych adaptacji samochodów użytkowych, dostosowując je do różnych branż i indywidualnych potrzeb. Jednak jednym z najbardziej chwytających za serce projektów było przystosowanie PROACE’a do potrzeb rodziny opiekującej się osobą z niepełnosprawnością. Pojazd musiał zostać dostosowany tak, aby pomieścić wózek inwalidzki i zapewnić wygodny transport. Dlatego zamontowany został specjalny podnośnik, który ułatwiał wsiadanie i wysiadanie, a przestrzeń w pojeździe zaprojektowano tak, aby zapewnić maksymalny komfort i bezpieczeństwo podczas podróży. To była wyjątkowa realizacja, bo pokazała, że samochód dostawczy może pełnić znacznie więcej funkcji niż tylko użytkowe czy biznesowe. Może realnie ułatwiać codzienne życie i dawać rodzinom większą swobodę w poruszaniu się. Takie projekty są dla nas szczególnie ważne, bo za każdą zabudową stoi ludzka historia, emocje i potrzeba, na którą możemy odpowiedzieć.
Darek Bońkowski: Wersja City doskonale sprawdza się zarówno w przypadku rodzin wielodzietnych, jak i w transporcie osób. Dzięki osobnym siedziskom pasażerowie mają znacznie więcej przestrzeni i komfortu niż w tradycyjnym samochodzie typu combi. To rozwiązanie, które łączy funkcjonalność auta użytkowego z wygodą rodzinnego vana, dlatego świetnie sprawdza się nie tylko jako samochód rodzinny, ale także jako pojazd do przewozu osób – na przykład w ramach usług transportowych czy jako shuttle bus.
Dominika Bońkowska: Na narty jeździmy tylko PROACE’em! To idealny samochód na zimowe wyprawy – przestronny, wygodny i praktyczny. Zresztą, co roku przed feriami widzimy zwiększone zainteresowanie wynajmem właśnie tego modelu. Niezależnie od tego, ile byśmy ich mieli na stanie, wszystkie znikają błyskawicznie. Klienci doceniają przede wszystkim jego przestronność, możliwość zabrania całego ekwipunku narciarskiego oraz komfort podróży nawet na dłuższych trasach.

Toyota Professional Bońkowscy

Jak wygląda proces dopasowania samochodu do indywidualnych potrzeb klienta biznesowego, który trafia do salonu z konkretnymi wymaganiami dla swojego biznesu?

Darek Bońkowski: W naszym salonie mamy dedykowaną osobę, która zajmuje się dopasowaniem samochodu do indywidualnych potrzeb klienta biznesowego. Proces ten zaczyna się od szczegółowej rozmowy – siadamy z klientem i analizujemy jego wymagania, branżę, w której działa, oraz sposób, w jaki pojazd będzie wykorzystywany. Następnie dobieramy odpowiednie elementy zabudowy, tak aby samochód spełniał wszystkie oczekiwania i maksymalnie wspierał codzienną pracę. Wiele konfiguracji mamy dostępnych od ręki, ale jeśli potrzeby są bardziej specyficzne, możemy zaprojektować i wykonać zabudowę na indywidualne zamówienie. Bardzo istotnym aspektem jest w takim przypadku homologacja, ponieważ każda modyfikacja pojazdu musi być zgodna z obowiązującymi przepisami i dopuszczona do ruchu. Dzięki temu klient ma pewność, że jego pojazd nie tylko spełnia jego potrzeby biznesowe, ale również jest w pełni legalny i bezpieczny na drodze.

W styczniu bieżącego roku w Polsce zarejestrowano 1373 osobowe i dostawcze pojazdy z gamy Toyota Professional. To wzrost o 97% w porównaniu z tym samym okresem 2024 roku. W dziesiątce najpopularniejszych samochodów dostawczych znalazły się wszystkie trzy modele z rodziny PROACE. W segmencie użytkowych aut z napędem elektrycznym udział Toyota Professional wzrósł do 24,2%. Skąd taki skok?

Darek Bońkowski: Kluczowe okazały się dostępność oraz zaufanie, jakie Toyota wypracowała sobie na rynku samochodów użytkowych, mimo że przez długi czas nie mieliśmy pełnej gamy modelowej. To, że osiągnęliśmy tak imponujący wynik, jest tym większym sukcesem, jeśli weźmiemy pod uwagę, że PROACE MAX pojawił się dopiero w IV kwartale ubiegłego roku. Toyota Professional konsekwentnie budowała swoją pozycję, stawiając na niezawodność, kompleksową obsługę biznesową i elastyczne rozwiązania dla klientów. Połączenie tego z coraz lepszą dostępnością samochodów sprawiło, że nasze modele zaczęły zdobywać coraz większą popularność, co widać w statystykach sprzedaży. Co więcej, na rynku widzimy wyraźny trend profesjonalizacji biznesów. Kiedyś przedsiębiorcy kierowali się zasadą „im większy samochód, tym lepiej” – duży pojazd pozwalał zabrać wszystko, co było potrzebne i niepotrzebne. Dziś podejście jest inne. W branży usługowej, zwłaszcza remontowej czy instalacyjnej, poruszanie się dużym samochodem po mieście staje się coraz większym wyzwaniem. Coraz więcej firm zamiast maksymalnie dużego auta wybiera mniejszy, ale nadal bardzo użytkowy pojazd, który jest bardziej funkcjonalny w miejskich warunkach, łatwiejszy w parkowaniu i tańszy w eksploatacji. Właśnie dlatego Toyota Professional, oferując różne warianty PROACE idealnie wpisuje się w potrzeby współczesnych biznesów. Klienci oczekują dziś nie tylko przestrzeni ładunkowej, ale przede wszystkim rozwiązań, dopasowanych do ich realnych warunków pracy.
Dominika Bońkowska: Nie bez znaczenia są także warunki, na jakich oferujemy nasze samochody. Klienci biznesowi oczekują dziś nie tylko niezawodnego pojazdu, ale również profesjonalnej obsługi i rozwiązań finansowych, które wspierają rozwój ich firm. Dlatego stawiamy na korzystne opcje leasingu, atrakcyjne finansowanie oraz elastyczne formy zakupu, dopasowane do realnych potrzeb przedsiębiorców. Ważnym elementem naszej oferty jest także samochód zastępczy na czas naprawy, bo w biznesie liczy się ciągłość działania – przestój to realna strata. Ogromnym atutem jest również gwarancja na milion kilometrów, która daje klientom pewność, że ich auto będzie niezawodne przez długie lata. Warto podkreślić, że zmieniło się także podejście do wizerunku w biznesie. Skończyły się czasy, kiedy ekipa remontowa podjeżdżała pod dom klienta starym, wysłużonym samochodem, z którego kapał olej na nowo położoną kostkę brukową. Coraz więcej firm dba nie tylko o jakość usług, ale także o spójny, profesjonalny wizerunek, a samochód dostawczy stał się jego ważnym elementem. Nie tylko przewozi sprzęt czy materiały, ale także buduje zaufanie i pokazuje standard, jaki firma reprezentuje. 

Toyota Professional Bońkowscy

Jak wygląda przyszłość samochodów dostawczych z napędem elektrycznym? Czy przedsiębiorcy są już gotowi na elektryfikację floty, czy wciąż dominują obawy związane z zasięgiem i infrastrukturą ładowania?

Darek Bońkowski: Może się okazać, że elektryfikacja w segmencie samochodów użytkowych będzie postępować znacznie szybciej niż w przypadku aut osobowych. Dlaczego? Ponieważ w przypadku samochodów dostawczych trasy są precyzyjnie zaplanowane, co pozwala lepiej zarządzać zasięgiem i procesem ładowania. Firmy transportowe i usługowe dokładnie wiedzą, ile kilometrów ich pojazdy pokonują każdego dnia, w jakich godzinach są wykorzystywane i kiedy mogą być ładowane. To zupełnie inna sytuacja niż w przypadku prywatnych użytkowników, którzy często obawiają się, czy ich samochód elektryczny sprawdzi się w nieprzewidywalnych warunkach. Dodatkowo w wielu miastach wprowadza się strefy czystego transportu, co sprawia, że pojazdy elektryczne stają się dla biznesu nie tylko ekologicznym, ale i praktycznym wyborem. Firmy coraz częściej dostrzegają także korzyści ekonomiczne – niższe koszty eksploatacji, ulgi podatkowe i możliwość uzyskania dopłat sprawiają, że inwestycja w elektryczną flotę staje się coraz bardziej opłacalna.

Wróćmy do salonu. Spektakularna metamorfoza salonu w Sadach, zgodna z wytycznymi Toyota Retail Concept spowodowała duże zmiany. To pierwszy po takiej modernizacji salon w Europie. Co się zmieniło?

Dominika Bońkowska: To na pewno pierwszy po zmianach taki salon w Polsce – przestrzeń w pełni dedykowana samochodom użytkowym, zaprojektowana zgodnie z nowoczesnymi standardami obsługi i sprzedaży. Nie chodzi tylko o sam wygląd salonu, ale o zupełnie nowe podejście do kontaktu z klientem, które stawia na intuicyjność, personalizację i cyfryzację. Odchodzimy od tradycyjnego modelu sprzedaży, gdzie klienci byli obsługiwani zza biurka, a dokumentacja była wypełniana ręcznie. Dziś większość formalności możemy załatwić cyfrowo – od konfiguracji samochodu, przez dobór odpowiedniego finansowania, aż po podpisanie umowy. Cały proces stał się bardziej elastyczny, płynny i dopasowany do potrzeb współczesnych przedsiębiorców, którzy cenią swój czas i chcą mieć pełną kontrolę nad zakupem. Kolejną istotną zmianą jest nowe podejście do obsługi klienta w samym salonie. Zależy nam na tym, by od pierwszego momentu, gdy ktoś wchodzi do środka, czuł się zaopiekowany – nie poprzez klasyczne stanowisko recepcyjne, ale bezpośredni kontakt z doradcą już przy samochodzie. W końcu samochody sprzedaje się, stojąc przy nich, a nie siedząc przy biurku. Klient ma być prowadzony przez proces naturalnie, z naciskiem na jego potrzeby i sposób, w jaki faktycznie użytkuje pojazd.
Darek Bońkowski: Ważnym elementem było odświeżenie fasady budynku, aby nadać jej bardziej nowoczesny wygląd, spójny z koncepcją Toyota Retail Concept. Zależało nam na tym, by salon nie tylko funkcjonalnie odpowiadał na potrzeby klientów, ale również wizualnie wpisywał się w nowoczesne standardy. Równie istotnym aspektem było dostosowanie wysokości bram wjazdowych, tak aby mogły przez nie swobodnie przejeżdżać pojazdy o różnych gabarytach, niezależnie od wysokości zabudowy.

Toyota Professional Bońkowscy


Jakie opinie zbieracie wśród klientów?

Dominika Bońkowska: Klienci często mówią, że czują się u nas swobodnie i komfortowo, jak w miejscu, które sprzyja zarówno pracy, jak i rozmowie. To nie jest typowy salon, gdzie wpada się tylko na chwilę, załatwia formalności i wychodzi. Jeśli ktoś zostawia u nas auto w serwisie, może spokojnie popracować, napić się kawy, a nawet nawiązać rozmowę z innymi, którzy również korzystają z naszych usług. Tworzy się tu pewna społeczność, w której klienci nie tylko kupują samochody, ale też dzielą się doświadczeniami i inspirują nawzajem. To dla nas ogromnie ważne, bo pokazuje, że udało nam się stworzyć miejsce, które łączy ludzi i odpowiada na realne potrzeby współczesnego biznesu.

Czym Toyota Professional zaskoczy nas w tym roku?

Darek Bońkowski: W tym roku stawiamy na PROACE MAX, co oznacza, że nasza oferta samochodów użytkowych staje się w pełni komplementarna. Dzięki temu mamy teraz pełne spektrum rozmiarów i możliwości – od kompaktowego PROACE CITY, przez wszechstronnego PROACE, aż po największego i najbardziej pojemnego PROACE MAX. To model, który idealnie uzupełnia gamę Toyota Professional, dając naszym klientom jeszcze większy wybór i elastyczność w dopasowaniu pojazdu do ich biznesowych potrzeb. Teraz każdy przedsiębiorca, niezależnie od skali działalności, znajdzie w Toyocie dostawcze rozwiązanie skrojone na miarę.

Salon w Sadach to nie tylko samochody, ale także… pszczoły. Jak poradziły sobie w trakcie remontu i jak dziś wygląda Wasze zaangażowanie w ich ochronę?

Dominika Bońkowska: Pszczoły to niezwykle ważna część naszej proekologicznej misji, dlatego na czas remontu zadbaliśmy o to, by miały odpowiednie warunki i pełne bezpieczeństwo. W ramach projektu Let’s go BEEyond konsekwentnie realizujemy działania wspierające ich populację, niezależnie od okoliczności. Przez cały czas kontynuowaliśmy inicjatywy edukacyjne i ekologiczne, w tym ekowarsztaty dla dzieci, które pomagają budować świadomość o kluczowej roli pszczół w naszym ekosystemie. Dla nas troska o środowisko to długofalowe zobowiązanie – nie chwilowy projekt, ale stały element filozofii Toyota Professional Bońkowscy.

Alicja Kulbicka

Alicja Kulbicka

Redaktor naczelna
REKLAMA
REKLAMA
Toyota Professional Bońkowscy
REKLAMA
REKLAMA