Ruch to zdrowie

Ruch to zdrowie

Nie tak dawno słychać było ostatnie dzwonki w szkołach, uczniowie w podskokach radości żegnali szkolne mury, aby zakrzyczeć „Witajcie wakacje!”. Rozmowy o planach i podróżach współgrały z dziecięcymi chichotami i uśmiechami. Dwa miesiące wolnego od nauki, obowiązków, zadań, klasówek, reprymend, uwag i nierzadko skarg, przeleciały jakoś tak szybko…

Przy dzieciach – żywych, zadziornych i często niesfornych – czas leci nieubłaganie. Nieraz człowiek spala się, tłumacząc po stokroć to samo, rwie przysłowiowe włosy z głowy, innym razem próbuje trzymać nerwy na wodzy, choć nie jest łatwo… W kryzysowych sytuacjach przypominam sobie słowa mojego dziadka „o żywych srebrach i złotkach”, o dzieciach nieumiejących wysiedzieć w jednym miejscu, o takich, które mają sto pomysłów na minutę, o aktywnych, wygimnastykowanych, dla których świeca, szpagat, gwiazda to żaden wyczyn – o dzieciach, które są po prostu zdrowe, bo są non stop w ruchu. Mojej dwójki jest wszędzie pełno i ze spalaniem kalorii, a tym bardziej słodkości, nie mają problemu. W te wakacje – niestety – za dużo napatrzyłam się na inny problem…

Polskie plaże to przekrój polskiego społeczeństwa, to jakby zamknięte i obserwowane pod lupą kłopoty i rozterki, które widać na pierwszy rzut oka. Wynudzeni rodzice, wpatrzeni w telefon, pozostawiają swoje pociechy na pastwę wakacyjnych fast foodów i kolorowych słodyczy, w których aż roi się od sztucznych barwników i substancji rodem z tych „EEE”. Wymyślne frykasy, tandetnie kolorowe i jakże niezdrowe, pochłaniane są przez dzieci bez jakichkolwiek ograniczeń i zahamowań. To nie jest jedzenie ani celebrowanie smaków, tylko niechlujne połykanie wielkich kęsów, aby szybciej, aby nikt im nie zabrał… Zastanawiam się nieustannie, gdzie dorośli mają oczy? Jak można nie widzieć niezdrowych proporcji swego dziecka, tuszy, zbędnych kilogramów, nadprogramowego jedzenia bez umiaru? A gdzie ruch, zdrowy tryb życia, aktywność fizyczna, o której się tak trąbi wszerz i wzdłuż? Niestety, polskie społeczeństwo zaczyna wyglądać nieprzyzwoicie otyło. Nadwaga staje się standardem. Dziecko – które ma nogi w kształcie litery X, nie umie biegać, nie mówiąc już o podskokach, nie może się zgiąć, bo przeszkadza mu oponka wokół brzucha – samo o siebie nie zadba. Potrzebny jest mądry i świadomy dorosły, rodzic, dziadek, babcia, ktoś bliski, kto powie „stop!” Rozmyślam, dokąd taka postawa znieczulicy, ignorowania i lekceważenia problemu zmierza? Polskie dzieci są po prostu w dużym procencie otyłe, mają nadwagę: buzia, kark, brzuch, ręce, nogi – na co się nie spojrzy – obwisłe, kwadratowe, za grubo, za dużo…

Otyłość jest jedną z chorób cywilizacyjnych XXI wieku. Cierpią na nią ludzie niezależnie od wieku i płci. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) mówi o epidemii – na świecie co roku z powodów powiązanych z otyłością i nadwagą umiera kilka milionów ludzi. Eksperci szacują, że w roku 2025 co czwarta osoba na świecie (2,7 mld ludzi) może cierpieć z powodu nadwagi lub otyłości. Według danych GUS w Polsce z problemem nadmiernej masy ciała zmaga się 62 proc. mężczyzn i 46 proc. kobiet, zaś co piąty Polak jest otyły. Wyniki badań IŻiŻ z ostatnich kilkunastu lat potwierdzają, że nadwaga i otyłość w polskim społeczeństwie stale przybiera na sile, a największa dynamika wzrostu zaburzeń odżywiania dotyczy dzieci i młodzieży. Wg badań krytyczną grupę stanowią dzieci w wieku 7-13 lat.

Macham więc porozumiewawczo do nauczycieli WF-u, aby nie przyjmowali „lewych”, zafałszowanych zwolnień z gimnastyki, aby wymagali od każdego dziecka prawidłowych skłonów, przysiadów, skoków, rzutów piłką, biegów na tzw. 60-tkę i tych na dłuższe dystanse. Warto rozkochać dzieci w sporcie, pokazać różne możliwości, dyscypliny sportowej rywalizacji: koszykówkę, siatkówkę, piłkę nożną, piłkę ręczną, grę w dwa ognie, wspinaczkę itd. Pomimo iż słyszy się o akademiach piłkarskich, dodatkowych zajęciach z karate, judo itp., atrakcjach basenowych – wydaje się jakby wciąż było tego za mało lub niestety nie trafiało do tych, do których powinno trafić. Z pierwszym dzwonkiem w szkole i podczas pierwszych zajęć na WF-ie niechaj dzieci znów cieszą się, że mogą pobiegać, wyszaleć się i odreagować od siedzenia w ławce. Niech spalają kalorie, uczą się zdrowo spędzać czas, nie z telefonem w ręku… I może to one same przyjdą do rodziców z pomysłem aktywnego spędzania czasu, nie tylko siedzenia! Z całego serca życzę tego dzieciom, bo sport to zdrowie!

REKLAMA
REKLAMA

Może cię zainteresować:

Ruch to zdrowie
REKLAMA
REKLAMA

Poszerzanie świadomości i wiedzy na temat zaburzenia ze spektrum autyzmu


Co roku w kwietniu obchodzony jest Światowy Dzień Świadomości Autyzmu mający na celu zwrócenie uwagi i poszerzenie świadomości oraz wiedzy społecznej w zakresie tego zaburzenia. Obecnie ok. 1 na 100 dzieci w Europie otrzymuje diagnozę zaburzenia ze spektrum autyzmu. Co ciekawe, na jedną zdiagnozowaną dziewczynkę przypada aż 4 chłopców z tą diagnozą. W ostatnich kilkudziesięciu latach liczba osób diagnozowanych ze spektrum autyzmu wzrosła, co wynika najprawdopodobniej ze wzrostu świadomości w społeczeństwie i większej uważności na objawy, a także rozszerzenia kryteriów diagnostycznych.

tekst: Barbara Maciejewska, zdjęcia Adobe Stock

Zaburzenie ze spektrum autyzmu (ang. autism spectrum disorder, ASD) należy do zaburzeń neurorozwojowych i wiąże się z występowaniem trudności w trzech obszarach: komunikacji, socjalizacji i zachowań motorycznych. Zazwyczaj diagnozowane jest we wczesnym dzieciństwie i utrzymuje się w wieku dorosłym, jednak pod wpływem edukacji oraz zdobywanego doświadczenia jego postać może się zmienić. Zaburzenie ze spektrum autyzmu najczęściej współwystępuje z ADHD, zaburzeniami lękowymi, nastroju i obsesyjno-kompulsyjnymi. Wczesna diagnoza i wdrożenie odpowiedniej terapii może znacząco wpłynąć na dobrostan i funkcjonowanie osób z ASD, dlatego tak ważne jest poszerzanie wiedzy w szczególności dotyczącej objawów tego zaburzenia.

AdobeStock 141664003

Kryteria diagnostyczne zaburzenia ze spektrum autyzmu według klasyfikacji zaburzeń psychicznych DSM-5 obejmują trwałe deficyty w zakresie komunikacji i interakcji społecznych oraz ograniczone, powtarzalne wzorce zachowań, zainteresowań czy aktywności. Dodatkowo objawy muszą być obecne we wczesnym dzieciństwie, a ich występowanie ogranicza i upośledza codzienne funkcjonowanie. Wyodrębnia się 3 poziomy nasilenia ASD: „wymagający wsparcia”, „wymagający znacznego wsparcia” i „wymagający bardzo znacznego wsparcia”.

Do zaburzeń w komunikowaniu się i interakcjach społecznych u osób z ASD należy m.in. brak inicjatywy w podejmowaniu komunikacji, opóźnienie lub brak rozwoju języka mówionego, odwracanie zaimków, nienawiązywanie kontaktu wzrokowego, brak zainteresowania innymi ludźmi, a także nieadekwatne reagowanie na emocje innych osób i nieadekwatny do sytuacji wyraz twarzy czy mowa ciała. Z kolei w obszarze powtarzalnych wzorców zachowań osoby z tym zaburzeniem mogą posiadać sztywne i ograniczone zainteresowania, posługiwać się stereotypowymi, powtarzającymi się wypowiedziami i przejawiać nadmierne przywiązanie do rutyny lub opór wobec zmian oraz dużą lub niską wrażliwość na bodźce zmysłowe.

AdobeStock 205701458

Do najbardziej skutecznych metod wykorzystywanych w leczeniu zaburzenia ze spektrum autyzmu opartych na dowodach należą m.in.: techniki poznawczo-behawioralne, wysiłek fizyczny, trening umiejętności społecznych, interwencje wprowadzane przez rodziców i te za pośrednictwem rówieśników, interwencje w środowisku naturalnym, interwencje wspomagane technologicznie, wzmacnianie, modelowanie oraz trening samokontroli. Chcąc wspierać osoby z ASD warto stale poszerzać swoją wiedzę na temat tego zaburzenia, pozostawać uważnym na trudności, z którymi mogą się mierzyć, takie jak np. wrażliwość na konkretne dźwięki czy światło, a także dbać o konsekwencję, spójność i strukturę w kontaktach, by tworzyć przewidywalne i bezpieczne środowisko. Cierpliwe podejście, znajomość charakterystycznych objawów i szacunek do przestrzeni osobistej oraz wrażliwości sensorycznej mogą okazać się kluczowe w nawiązywaniu wspierających relacji z osobami z zaburzeniem ze spektrum autyzmu.

Źródła:
Hirota, T., King, B. H. (2023). Autism spectrum disorder: A review. Jama, 329(2), 157-168.
Hume, K., Steinbrenner, J. R., Odom, S. L., Morin, K. L., Nowell, S. W., Tomaszewski, B., Szendrey, S., McIntyre, N. S., Yücesoy-Özkan, Ş., Savage, M. (2021). Evidence-Based Practices for Children, Youth, and Young Adults with Autism: Third Generation Review. Journal of Autism and Developmental Disorders, 51(11), 4013–4032.
Lai, M., Anagnostou, E., Wiznitzer, M., Allison, C., Baron‐Cohen, S. (2020). Evidence-based support for autistic people across the lifespan: maximising potential, minimising barriers, and optimising the person–environment fit. The Lancet Neurology, 19(5), 434–451.
Micai, M., Fatta, L. M., Gila, L., Caruso, A., Salvitti, T., Fulceri, F., Ciaramella, A., D’Amico, R., Del Giovane, C., Bertelli, M. O., Romano, G., Schünemann, H. J., Scattoni, M. L. (2023). Prevalence of co-occurring conditions in children and adults with autism spectrum disorder: A systematic review and meta-analysis. Neuroscience & Biobehavioral Reviews, 155, 105436.
Morrison, J. (2016). DSM-5 bez tajemnic. Praktyczny przewodnik dla klinicystów. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Barbara Maciejewska

Barbara Maciejewska

Psycholog
Psycholożka, absolwentka Uniwersytetu SWPS, której bliski jest nurt poznawczo-behawioralny, w szczególności tzw. III fala oraz psychologia okołoporodowa.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA