Zamieszkaj w Hiszpanii

Za kupnem nieruchomości w Hiszpanii przemawia wiele. To dobry sposób na inwestycję i lokatę kapitału, ale argumentem nie do odrzucenia są także piękne krajobrazy, słoneczne plaże, przyjazny klimat, wyborne jedzenie i gościnni ludzie. Jednak jak to zrobić, aby przejść przez cały proces bezpiecznie i komfortowo? O tym opowiada Beata Cieślukowska – właścicielka agencji nieruchomości Planospain, która specjalizuje się w łączeniu ludzi z ich wymarzonymi domami w jednym z najbardziej ekskluzywnych miejsc na świecie.

Rozmawia: Alicja Kulbicka | Zdjęcia: Planospain

Dlaczego warto mieć w Hiszpanii swój drugi, a może i pierwszy dom?

BEATA CIEŚLUKOWSKA: Po pierwsze Costa del Sol nazywane jest też Costa del Golf i uznawane za europejską stolicę golfa, ze względu na ponad 100 pól golfowych w obrębie 100 km! Na czele mamy jedno z najbardziej znanych pól na świecie Real Club Valderrama czy Finca Cortesin – uznane za jedno z najlepszych pól w Europie. Po drugie – cudowna pogoda. Costa del Sol ma słynne 320 dni słonecznych w roku, a średnia temperatura wynosi 20 stopni, co oznacza, że cały rok można się cieszyć słońcem i ciepłem. Po trzecie – różnorodność krajobrazu. Oprócz pięknych plaż z lazurową wodą mamy też wysokie góry, które tworzą swoisty mikroklimat. Dodatkowo w odległości zaledwie godziny drogi autem z Malagi mamy Góry Sierra Nevada, gdzie zimą przerzucimy się na narty, a w odległości 1 h drogi autem z Marbelli mamy Tarife i początek oceanu Atlantyckiego oraz promem 45 min do Maroka. Na koniec – wysoki standard życia. W 2022 roku Marbella została wybrana przez internautów z całego świata na najbardziej prestiżową lokalizację w Europie, zostawiając w tyle takie destynacje jak chociażby Monte Carlo czy Saint-Tropez. Co ważne przy tym Marbella to miejsce dla każdego, znajdziemy tu zarówno piękne i bardzo luksusowe miejsca jak: Puente Romano czy Marbella Club oraz niebywała restauracja El Patio, jak również mnóstwo lokalnych restauracji z cenami akceptowalnymi dla każdego.

Polacy szukają w tych czasach nieruchomości w Hiszpanii?

Coraz częściej i to nas bardzo cieszy, ponieważ to naprawdę wyjątkowe miejsce, a dzięki temu, że Hiszpanie podobnie jak Polacy cenią sobie czas z rodziną, dobrą zabawę i pyszne jedzenie, to można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że Polacy czują się tu jak w domu. W 2022 roku tempo wzrostu sprzedaży nieruchomości u Polaków było najwyższe spośród wszystkich krajów europejskich. Polscy nabywcy stanowią obecnie 3,86% udziałów zagranicznych nabywców nieruchomości w Hiszpanii, a wzrost rok do roku 2021-2022 sięgnął ponad 100%, kiedy to ten udział wynosił 1,9%.

Planospain Nieruchomośc w Hiszpanii, jak kupić

Działacie na rynku już od wielu lat – jak zmieniał się poziom zainteresowania polskich klientów?

Zainteresowanie hiszpańskim rynkiem nieruchomości do czasu pandemii utrzymywało się na stałym poziomie. Dopiero wybuch pandemii, a następnie wojny na Ukrainie, znacznie przyspieszyły wzrost zainteresowania polskich klientów. Sama pandemia otworzyła wielu Polakom nowe możliwości, zwłaszcza ludzie młodzi z branż IT lub pokrewnych przyjeżdżają tu tłumnie, aby korzystać ze słońca cały rok. Szacuje się, że już około 80 000 Polaków mieszka w Hiszpanii i oczekuje się, że liczba ta będzie w przyszłości wyższa, ponieważ ciągle rośnie popyt ze strony polskich nabywców. Nie bez znaczenia jest też wzrost cen nieruchomości w Polsce i szalejąca inflacja, która z miesiąca na miesiąc obniża wartość oszczędności. Ponadto dolegliwe wydają się też wahania kursów walutowych, więc bezpiecznym rozwiązaniem jest posiadanie nieruchomości w walucie euro. Inwestowanie w nieruchomości za granicą przestało być luksusem, a stało się ciekawą alternatywą oraz bezpieczną dywersyfikacją własnego portfela.

Jakich nieruchomości najczęściej szukają klienci?

Zauważamy coraz większe zainteresowanie apartamentami na Costa del Sol wśród polskich golfistów. Każdy, kto już pokochał ten sport, chciałbym mieć możliwość grania przez cały rok, więc jak tylko kończy się sezon w Polsce, to zaczyna się sezon tutaj i to daje nam możliwość cieszenia się grą na jednym z ponad 100 pól golfowych z piękną pogodą w pakiecie. Generalnie klienci kupują nieruchomości w jednym z trzech wariantów: dom stricte pod wynajem jako dywersyfikacja własnych aktywów. Jest to ciekawa alternatywa zwłaszcza na wybrzeżu Costa Del Sol, które oferuje wyższe zwroty z najmu ze względu na dwa sezony. Zakup na własne potrzeby mieszkaniowe jest bardziej rozbudowany i często wiąże się z kilkoma przyjazdami tu na miejsce, żeby wybrać tę wyjątkową i skrojoną do własnych potrzeb lokalizację. Trzecim wariantem jest zakup częściowo na wynajem, a częściowo do zamieszkania. Zauważamy trend zakupu nieruchomości ze średniej półki cenowej, które będą wynajmowane w trakcie polskiego sezonu golfowego, aby zarobiły na swoje utrzymanie plus wygenerowały zysk. Właściciele zakładają, że będę mieszkać lub przyjeżdżać tu po zakończeniu sezonu w Polsce, czyli między październikiem a listopadem oraz kwietniem a majem. Wtedy mamy wysoki sezon golfowy na Costa Del Sol.

Planospain Nieruchomośc w Hiszpanii, jak kupić

Zatem są jakieś ulubione regiony wśród golfistów?

Zdecydowanie tak! Z doświadczenia widzimy, że ulubionym regionem do zakupu apartamentu lub willi wśród polskich golfistów, jest rejon Wschodniej Marbelli. Region ten charakteryzuje się mocno rozbudowaną infrastrukturą zarówno usługową z mnóstwem restauracji oraz różnego rodzaju klubów np. tenisowych, jak i sportową z dostępem do dróg A7 i AP 7, co daje szybki i prosty dostęp do całego wybrzeża i lotniska. W odległości 15 min autem mamy swobodny dostęp do 20 pól golfowych. Jeśli chodzi o inwestycje nowe z rynku pierwotnego bardzo popularny jest obszar pola golfowego Santa Clara Golf. Cisza, spokój, piękne widoki oraz bliskość do ścisłego centrum Marbelli oraz morza powodują, że jest to bardzo popularny rejon wśród naszych rodaków. Budują tu najwięksi renomowani hiszpańscy deweloperzy. Dodam, że na co dzień współpracujemy z polem Black Water Links w Tarnowie Podgórnym jako Partner Driving Range – jest nam niezmiernie miło, że poznaniacy tak tłumnie zaczynają grać w golfa. Zapraszamy oczywiście w sezonie na Black Water Links, a poza sezonem do nas do Marbelli. Organizujemy również wyjazdy golfowe, więc naprawdę warto się do nas odezwać.

O czym należy wiedzieć przed podjęciem decyzji o zakupie nieruchomości w Hiszpanii?

Należy sobie zdawać sprawę z kilku kwestii. Po pierwsze mentalność południowoeuropejskich społeczeństw jest nieco inna niż nasza. Wszechobecna, hiszpańska mañana kładzie duży nacisk na cieszenie się życiem, relaks i spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi. Istnieje silne poczucie, że życie powinno być pełne przyjemności, a przerwy na kawę, długie obiady czy wieczorne spacery są wręcz rutyną. Nie jest to nic złego z perspektywy czasu powiem, że wręcz odwrotnie jednak my Polacy jako naród jesteśmy nauczeni działania tu i teraz i z pewnym niezrozumieniem podchodzimy do niektórych sytuacji. Hiszpanie na wszystko mają czas, Polacy muszą się tego po prostu nauczyć, a następnie cieszyć się bezstresowym wypoczynkiem.
Druga kategoria to kwestie formalno-prawne zakupu. Hiszpańskie procedury prawne i administracyjne różnią się od tych znanych w innych krajach, w tym w Polsce. Warto zasięgnąć porady prawnika specjalizującego się w nieruchomościach w Hiszpanii, aby zrozumieć proces zakupu, wymagane dokumenty i zabezpieczenia prawne. Współpracujemy z wieloma prawnikami i zawsze staramy się polecić najbardziej odpowiedniego do danej sytuacji. I na koniec samo finansowanie zakupu. W Polsce np. nie ma możliwości otrzymania kredytu, jeśli dochód pochodzi spoza naszego kraju. W Hiszpanii nie ma z tym problemu dlatego zawsze warto rozważyć taką ewentualność, zwłaszcza, że mimo historycznie wysokich stóp procentowych to całościowe oprocentowanie w Hiszpanii ciągle jest prawie dwukrotnie niższe niż w Polsce.

Planospain Nieruchomośc w Hiszpanii, jak kupić

Na co należy zwrócić uwagę, wybierając agencję pośredniczącą w zakupie nieruchomości?

Zakup nieruchomości za granicą jest dla większości z nas czymś nowym, więc szalenie ważne jest to, żeby wybrać doświadczoną agencję, która nie tylko dobrze zna rynek, ale również bezpiecznie przeprowadzi nas przez cały proces zakupu. Naszych klientów prowadzimy na każdym etapie transakcji i mogą zawsze liczyć na naszą pomoc. Mało tego, świadczymy również usługi wynajmu, więc kompleksowo zajmiemy się nieruchomością. Zakładamy na początku współpracy, że naszą misją jest znalezienie tej wymarzonej nieruchomości, ale też stanie się bezpiecznym pomostem między Polską a Hiszpanią – tak, żeby klienci, mogli w pełni korzystać z uroków wybrzeża. Zapewniamy im pełną opiekę nad ich nieruchomością. Widzimy, że dla wielu rodaków na samym początku duże problemy sprawiają rzeczy, które w Polsce można by nazwać sprawami bardzo przyziemnymi jak np. załatwienie podłączenia internetu. Jako Planospain takie zadania bierzemy na siebie, stawiamy na rozbudowany system obsługi i pomocy posprzedażowej, aby zapewnić jak najbardziej przyjemny start.

A jak w Hiszpanii wyglądają kwestie podatkowe oraz koszty utrzymania nieruchomości?

W Hiszpanii ceny podawane na rynku wtórnym i pierwotnym są cenami netto do nich należy doliczyć koszty okołotransakcyjne, które w Andaluzji na rynku pierwotnym wynoszą ok 13,5% wartości nieruchomości, zaś na rynku wtórnym trzeba brać pod uwagę około 10,5% wartości nieruchomości. Koszty utrzymania apartamentu dwusypialnianego to w zależności od poziomu rozbudowania części wspólnych ok. 200 € miesięcznie plus woda i prąd. Dodatkowo opłacamy raz w roku podatek od nieruchomości, który na przykładzie małego mieszkania wynosi ok. 600-700 € rocznie. Ogromnym atutem autonomicznego regionu Andaluzji nad resztą Hiszpanii jest zawieszenie, a właściwie zmniejszenie przez lokalny rząd do „0” wielkości podatku katastralnego. Przy zakupie willi może to dawać realne oszczędności w skali roku nawet 1,3 %.

Planospain Nieruchomośc w Hiszpanii, jak kupić

Czy w ofercie Planospain są miejsca mniej popularne, nieodkryte?

Z naszych obserwacji wynika, że niewielu nabywców z Polski zna miejscowość – Sotogrande, większość kojarzy to wybrzeże od Malagi do Marbelli, a nieodkrytą jeszcze perełką jest bez wątpienia Marina w sercu Sotogrande. Marina przypomina połączenie klimatycznej Wenecji z luksusowym portem w Saint-Tropez. Port przyciąga nie tylko turystów, ale również właścicieli ekskluzywnych jachtów. Cumują tu łodzie wszystkich długości i kategorii. Z pięknych plaż widać Gibraltar, który jest niemal na wyciągnięcie ręki, a tuż obok widać Maroko. Ponadto znajdziemy tu piękne stadniny koni, pola do gry w POLO i nową prężnie rozwijająca się dzielnicę La Reserva z polem La Reserva Golf Club i unikatowym sztucznym jeziorem z plażą i białym piaskiem. Na terenie Sotogrande znajduje się kilka renomowanych pól golfowych, w tym Valderrama Golf Club, który gościł prestiżowy turniej Ryder Cup, podczas 32. edycji tego turnieju, brał w nim udział sam wówczas młody – Tiger Woods. Ponadto, dzięki swojemu położeniu, Sotogrande oferuje również możliwość uprawiania różnych sportów wodnych, takich jak żeglarstwo, windsurfing i kitesurfing. Samo miasto ze względu na swój klimat trochę jak Beverly Hills pełni rolę rezydencji wakacyjnej najbogatszych Hiszpanów oraz wielu celebrytów z UE, którzy cenią sobie prywatność i kameralność tego miejsca. Niezaprzeczalnie jest to miejsce, które przyciąga klientów poszukujących prestiżowych nieruchomości, w tym luksusowych willi, domów i apartamentów z widokiem na morze lub graniczących z polem golfowym.

Alicja Kulbicka

Alicja Kulbicka

Redaktor naczelna
REKLAMA
REKLAMA

Może cię zainteresować:

REKLAMA
REKLAMA

Sztuka zwykłego dnia

Artykuł przeczytasz w: 4 min.

Listopad jest niczym stary, zapomniany fotel w kącie pokoju – może trochę przetarty, ale to właśnie na nim najchętniej siadam, kiedy potrzebuję wyciszenia. Ani spektakularny jak złocisty październik, ani pełen blichtru jak grudzień – listopad nie stara się zwracać na siebie uwagi. Dyskretnie zaprasza do prostych przyjemności, które zwykle mijamy bez zastanowienia. To taki cichy przyjaciel, który przypomina, jak piękne mogą być proste chwile, gdy po prostu jesteśmy tu i teraz.

Listopad pachnie poranną kawą, która w tym miesiącu smakuje jakoś bardziej intensywnie, jakby każdy łyk pozwalał zawiesić się między ciepłem kołdry a chłodnym światem za oknem. Zwyczajna kawa zamienia się w nostalgiczną chwilę spokoju, małą opowieść o momentach, które tak łatwo umykają. Każdy łyk to ciche zaproszenie, by zwolnić, nacieszyć się chwilą i po prostu być.

Listopad jest jak wielka, puchata poduszka, w której toną wszystkie naszpikowane presją oczekiwania. Bo kto stawia sobie wielkie cele na listopad? To miesiąc, w którym nikt nie myśli o podbijaniu świata ani o nowych szczytach do zdobycia. Zamiast tego oferuje ciche przyzwolenie na zwolnienie tempa, na oddech. W moim kalendarzu listopad spokojnie mógłby nazywać się „miesiącem wygodnych swetrów” – tych luźnych, trochę za dużych, w które można się wślizgnąć bez zbędnych ceregieli. Mają one magiczną moc wprowadzania człowieka w stan spokoju i odrobiny nostalgii.

20241105 AdobeStock 932161758

To, co w listopadzie cenię najbardziej, to sposób, w jaki rozbudza apetyt na drobne, pozornie nic nieznaczące przyjemności. Doceniam, jak wiele potrafi zmienić gorąca herbata wypita przy oknie, gdy za szybą szaleje wiatr, czy to, jak ulubiona playlista na Spotify inaczej brzmi w ciepłym zaciszu domu. Patrzę na tańczące na wietrze pożółkłe liście, które niedawno zdobiły drzewa w ogrodzie. Ich taniec uspokaja i daje poczucie, że istnieje coś większego niż codzienne troski. Listopadowe światło o poranku wpada do pokoju ostrożniej, delikatniej – jakby samo było zmęczone codziennością. Cynamon, goździki, pomarańcza – aromaty świec wypełniają dom niczym ciepły, niewidzialny koc, tworząc przestrzeń przytulności, którą trudno opisać. Zapachy zamknięte w słoiczkach wypełniają wieczory, a każda świeca snuje swoją małą jesienną historię. Bez nich dni byłyby niekompletne, a te drobne przyjemności przynoszą dziwną ulgę…

A wieczorami? Listopad odkrywa w nich coś magicznego – to niemal podróż w czasie do chwil beztroskiego dzieciństwa, kiedy długie wieczory pełne były bajek i ciepłych koców. Ulubione seriale ogląda się intensywniej, bohaterowie są jak starzy znajomi, a książki na półce przyciągają, przypominając, że kiedyś – zanim wpadliśmy w wir życia – naprawdę uwielbialiśmy spędzać czas, po prostu „będąc”. W listopadzie pośpiech traci znaczenie, ustępując miejsca prostym radościom: wtuleniu się w koc, oglądaniu starych filmów czy słuchaniu deszczu, który z niebywałą elegancją rozgrywa swój koncert na parapecie.

20241105 AdobeStock 964224108

Czy listopad jest nudny? Owszem, ale to taka nuda, której trudno nie polubić. Jest jak powrót do domu po długiej podróży – nic spektakularnego, ale przynoszącego ukojenie. W listopadzie nic nie muszę – mogę na chwilę odłożyć marzenia o szczytach do zdobycia, schować presję „lepszej wersji siebie” i być dokładnie taką osobą, jaką lubię: owiniętą w koc, z filiżanką herbaty i słabością do gorącej czekolady z bitą śmietaną. Obok trzy koty zwinięte w puchate kulki, zasypiają przy moich stopach, grzejąc mnie swoją miękką obecnością. Z ich mruczeniem w tle każdy wieczór przypomina, że czasem największy spokój przynoszą najprostsze rzeczy.

Listopad uczy mnie, że najlepsza wersja mnie to ta, która czerpie radość z najdrobniejszych chwil – z dźwięku deszczu, z zapachu świec, z ciepła skarpet i ciszy wypełniającej dom. To miesiąc, który przypomina, że prawdziwe piękno tkwi w zwyczajności i że każdy dzień może być małym świętem, jeśli tylko zechcę je dostrzec.

Alicja Kulbicka

Alicja Kulbicka

Redaktor naczelna
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA