Łukasz Walter | Ułani, ułani malowane dzieci…

Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich|15. Pułk Ułanów Poznańskich|Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich|Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich|Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich|Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich|Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich|Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich|Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich

Jazda konna, skoki przez przeszkody, strzelanie z broni krótkiej, a także władanie konno szablą i lancą – to tylko niektóre umiejętności kultywowane w 15. Pułku Ułanów Poznańskich. Jednak w szczególności funkcjonowanie Pułku opiera się na tradycji, patriotyzmie, prawdzie historycznej, na wartościach niezmiennych od lat, które wymienia Łukasz Walter, prezes 15. Pułku Ułanów Poznańskich.

Panie Prezesie, czy patriotyzm lokalny, patriotyzm poznański jest wciąż silny?

ŁUKASZ WALTER:Patriotyzm jak wiele innych postaw można rozpatrywać na różnych płaszczyznach. Myślę, że patriotyzm powierzchowny, taki inscenizacyjno-festynowy ma się całkiem nieźle, patrząc na frekwencję na uroczystościach patriotycznych czy tzw. rekonstrukcjach. Proszę mnie źle nie zrozumieć – to bardzo dobrze, że ludzie biorą udział w tych uroczystościach – kształtują one pamięć o naszej historii, budują więź społeczeństwa z wojskiem. Zastanawiam się tylko ilu uczestników stawia sobie pytania o patriotyzm tak na poważnie.

15. Pułk Ułanów Poznańskich

Kto z nas zastanawia się, bowiem nad tym, czym w ogóle jest patriotyzm? Czy to płacenie podatków, uczestnictwo w wyborach i machanie chorągiewką 11 listopada – czy może to jednak coś więcej?

Czy zastanawiamy się nad tym, po co mi i moim bliskim patriotyzm jest potrzebny? Czy w ogóle jest on nam do czegoś potrzebny? Czy w oparciu o powyższe odpowiedzi zastanawiamy się nad tym czy jesteśmy gotowi poświęcić zdrowie albo życie? Czy w dobie wszechobecnego kultu zdrowego ciała i ducha w ogóle zastanawiamy się nad tym czy jednak istnieją sprawy ważniejsze niż zdrowie i życie?To są poważne pytania, o których wydaje mi się, że w obecnych czasach w domach mało lub w ogóle się nie rozmawia. Może tegoroczna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości obchodzona w aktualnej, niepewnej sytuacji geopolitycznej będzie okazją do pogłębionej refleksji.

Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich

W sierpniu br. 15. Pułk Ułanów Poznańskich obchodził swoje 102 lata działalności (05.08.1920 r. na wniosek ówczesnego prezydenta Poznania otrzymał taką nazwę), a co roku 23 kwietnia odbywa się Święto Pułku. Jakie inne daty są szczególnie bliskie Panu, patrząc na historię Pułku?

Pułk faktycznie od lutego 1920 roku był nazywany 15. Pułkiem Ułanów Poznańskich, jednak powstanie tej jednostki jest ściśle związane z Powstaniem Wielkopolskim, podczas którego oddolnie się sformował. Za datę powstania Pułku tradycyjnie uznaje się datę 27 grudnia 1918 r. Data ta później została umieszczona na Odznace Pułkowej. Licząc w ten sposób, w tym roku przypada 104 rocznica powstania Pułku. W tym czasie Ułani Poznańscy walczyli w wojnie 1920 roku, w dwóch wojnach światowych w Polsce i we Włoszech oraz brali udział we współczesnych misjach zagranicznych w Iraku, Afganistanie i innych. Trudno w tej sytuacji wskazać jedną ważną datę. Dlatego przytoczę tu ważne dla mnie wydarzenie, w którym jako nastoletni chłopak, brałem udział. W 1996 roku w Jednostce Wojskowej w Wędrzynie (wtedy była to 15. Wielkopolska Brygada Kawalerii Pancernej), 1. batalion czołgów przejął tradycje i barwy 15. Pułku Ułanów Poznańskich. Od tamtego momentu Ułani Poznańscy powrócili do Wojska Polskiego.

Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich

Jakie wartości są stale kultywowane? Co aktualnie przynosi chwałę poznańskiemu oddziałowi kawalerii?

W naszej działalności staramy się odnosić do wartości, które były bliskie Ułanom Poznańskim, w ogóle żołnierzowi polskiemu. Najważniejsze wartości są uniwersalne, dlatego nie ma tu potrzeby rozgraniczania okresów działania Pułku. Wartości te są dewizą Wojska Polskiego i można je zamknąć w trzech słowach: Bóg, Honor i Ojczyzna.
Każdy z nas ma swoje własne powody działania, jednak z pewnością nie działamy dla własnej chwały. Może najlepszą odpowiedzią na tak zadane pytanie będzie odpowiedź kawalerzystów, którzy podczas odbierania gratulacji czy odznaczeń zawsze odpowiadają – Ku chwale Pułku i polskiej kawalerii.

Ułani poznańscy brali udział i w powstaniu wielkopolskim, i na frontach wojny polsko-bolszewickiej, i w kampanii wrześniowej, w Bitwie nad Bzurą, i w we Włoszech, chociażby w ciężkich walkach o Monte Casino. W 1920 roku Pułkiem dowodził ppłk Władysław Anders. W tym okresie żołnierze nazywani byli przez bolszewików rogatymi, czerwonymi czortami,nawiązując do czerwonego otoku rogatywek.

Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich

Czy młode pokolenie, ochotnicy pragnący wstąpić w szeregi kawalerii odpytywani są z historii; edukowani?
Jakie kryteria/warunki należy spełnić, dołączając do Pułku?

Na wstępie pragnę wyjaśnić kwestię organizacyjną. Nasze stowarzyszenie – Towarzystwo byłych Żołnierzy i Przyjaciół 15 Pułku Ułanów Poznańskich realizuje swoje cele statutowe przez różne formy działań, takich jak: wystawy, prelekcje, działania wydawnicze i inne. Aby zostać członkiem Towarzystwa, wystarczy chcieć realizować nasze priorytetowe cele i zamierzenia. Towarzystwo działa również poprzez swój Reprezentacyjny Oddział Kawalerii, którego działania w większości są związane z rekonstrukcją historyczną. Aby zostać jego członkiem, należy przejść okres próbny, w czasie którego ochotnicy zdobywają wiedzę o Pułku i konieczne umiejętności. W zasadzie każdy jest traktowany indywidualnie i w zależności od możliwości jest ustalany tok nauki. Po okresie próbnym jest przeprowadzana rozmowa z ochotnikiem, który również wtedy ma okazję zaprezentowania swoich fizycznych umiejętności, czyli jazdy konnej.

Na przestrzeni czasu jakie zmiany dokonały się w Pułku?

Jak już wiemy historia Pułku jest bardzo długa. W różnych okresach ułani mieli rożne mundury, poruszali się różnymi środkami transportu, walczyli różnymi rodzajami broni czy stacjonowali w różnych miejscach. Patrząc na sprawę od tej strony, można stwierdzić, że w Pułku zmieniło się wszystko. Niezmienni są tylko ludzie i wartości, za które gotowi są oni oddać życie.

Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich

Czym wyróżnia się mundur w barwach „Dzieci Poznania”?

W poszczególnych okresach ułani mieli mundury takie jak obowiązywały w Wojsku Polskim, poza Powstaniem Wielkopolskim. Elementem wyróżniającym jednostki wojskowe między innymi są barwy. 15 Pułk, jako jedyny w Wojsku Polskim, ma zaszczyt noszenia barw takich samych jak nasze barwy narodowe, czyli biało-czerwone. Biel w heraldyce symbolizuje czystość, lojalność, pokorę i szlachetność, a czerwień oznacza miłość, poświęcenie, ofiarność, żarliwość i dzielność.

Ile osób liczy sobie Reprezentacyjny Oddział Kawalerii Towarzystwa b. Żołnierzy i Przyjaciół 15. Pułku Ułanów Poznańskich? W jakim wieku jest najstarszy jego uczestnik, a w jakim – najmłodszy?

Jak już wcześniej wspomniałem nasz Reprezentacyjny Oddział Kawalerii jest częścią Towarzystwa byłych Żołnierzy i Przyjaciół 15 Pułku Ułanów Poznańskich mającego blisko 180 członków. Oddział ma aktualnie 18 członków oraz 4 nieletnich ochotników. Najmłodszy ochotnik ma 15 lat, a najstarszy kolega przekroczył już osiemdziesiątkę.

Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich

Pomnik 15. Pułku Ułanów Poznańskich, zlokalizowany przy ul. Ludgardy, na Górze Przemysła, jest jednym z najbardziej popularnych miejsc w Poznaniu. Jakie uroczystości odbywają się przy tym historycznym pomniku?

Miejsce, w którym stoi Pułkowy Pomnik faktycznie od lat gromadzi członków Rodziny Pułkowej i mieszkańców Poznania. Najważniejszym dla nas wydarzeniem w roku są obchody Święta Pułkowego (sobota i niedziela najbliższa 23.04.), których centralnym elementem jest Apel Poległych, podczas którego są odczytywane nazwiska wszystkich poległych i pomordowanych oficerów i żołnierzy Pułku oraz msza święta w ich intencji. Poza tym pod Pomnikiem spotykamy się podczas innych świąt państwowych – najbliższym będzie Narodowe Święto Niepodległości.

Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich

Marsz 15. Pułku Ułanów Poznańskich jest to melodia bardzo żywa, energiczna wygrywana na trąbkach. Wiele osób zna ogólnopolską pieśń patriotyczną „Przybyli ułani pod okienko”, z kawalerią w roli głównej. A jaka jest ulubiona pieśń, którą śpiewają, nucą poznańscy ułani?

To trochę zależy od nastroju i okazji. W sytuacjach biesiadowo-zabawowych śpiewamy „Ułani, ułani malowane dzieci” i „Więc pijmy wino szwoleżerowie”, a w sytuacjach bardziej poważnych np. „Jak to na wojence ładnie”. Z tą ostatnią wiąże się krótka anegdota. Podczas naszej wizyty w jednej ze szkół przy okazji śpiewu: „Jak to na wojence ładnie (…) kiedy ułan z konia spadnie (…) koledzy go nie żałują tylko końmi go tratują (…)” jeden z uczniów z oburzeniem i przejęciem zapytał na cały głos: „Co to jest za jakiś horror?”. W tym momencie cała powaga sytuacji prysła. (śmiech)

Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich

Przed nami ważny dzień 11 listopada, a w grudniu rocznica wybuchu powstania wielkopolskiego. Co na Dzień Niepodległości oraz z okazji obchodów powstania szykuje 15. Pułk Ułanów Poznańskich? Gdzie będzie można Was zobaczyć i podziwiać?

Jesteśmy w trakcie ustaleń, ale raczej z racji wszechobecnych remontów w Poznaniu obchody w tym roku będą skromniejsze.

Więc pijmy wino, szwoleżerowie
(…)
Więc pijmy wino, szwoleżerowie,
Niech troski zginą w rozbitym szkle!
Gdy nas nie stanie, nikt się nie dowie,
Czy dobrze było nam, czy źle!

Szare mundury, złote obszycia,
Ach, jak to wszystko przepięknie lśni.
Lecz co jest na dnie w sercach ukryte,
Tego nie będzie wiedział nikt.
(…)
Więc pijmy wino, szwoleżerowie,
Niech troski zginą w rozbitym szkle!
Gdy nas nie stanie, nikt się nie dowie,
Czy dobrze było nam, czy źle!

Szwoleżer tęskni, lecz zawsze skrycie,
Za ukochaną, za krajem swym.
Dla swej Ojczyzny oddałby życie,
Dla ukochanej pragnie żyć!
(…)

Hej, hej ułani
(…)
Hej, hej, ułani, malowane dzieci,
niejedna panienka za wami poleci.
Niejedna panienka i niejedna wdowa,
zobaczy ułana, kochać by gotowa.
(…)
Jedzie ułan, jedzie, konik pod nim pląsa,
czapkę ma na bakier i podkręca wąsa,
Hej, hej, ułani, malowane dzieci,
niejedna panienka za wami poleci.
(…)

REKLAMA
REKLAMA

Może cię zainteresować:

Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich|15. Pułk Ułanów Poznańskich|Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich|Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich|Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich|Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich|Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich|Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich|Łukasz Walter - 15. Pułk Ułanów Poznańskich
REKLAMA
REKLAMA

Wiosenne przebudzenie


Nie da się żyć zbyt długo w realnym świecie.
W każdym razie istota ludzka nie potrafi.
Większą część życia spędzamy,
śniąc, przede wszystkim na jawie.
/Carlos Ruiz Zafón, Gra anioła/

felieton: Magdalena Ciesielska | redaktor magazynu „Poznański Prestiż”

Każdy z nas je ma, świadomie lub nieświadomie – mógłby to być początek zagadki, którą rzuca się podczas spotkań towarzyskich, aby ubarwić imprezę. Pamięta się o nich lub kompletnie są rozmyte i stanowią tzw. białą kartę. W poszczególnych sferach naszego mózgu – podczas snu – niczym w filmowych kadrach pokazują się obrazy, mniej lub bardziej zarejestrowane, o ludzkich wzlotach i upadkach, o przeżyciach i planach, nierzadko również o ucieczce przed kimś lub przed czymś, o wpadaniu w wielką nieprzeniknioną przestrzeń lub głębię. Dzieją się nierzadko w innym wymiarze, nawiązują zarówno do zdarzeń z odległej przeszłości, jak i do aktualnych sytuacji i życiowych doświadczeń. Mogą być również traktowane niczym marzenia senne i przepowiednie, co wydarzy się w bliższej lub dalszej przyszłości…

Zawsze fascynowało mnie przenikanie się jawy i snu, tego, co realne i wyimaginowane, co dotyczy sekretów naszej wyobraźni podczas przechodzenia przez różne fazy snu. Z wielką chęcią i wciąż znakiem zapytania powracam do zagadkowego dla mnie filmu w reż. Christophera Nolana „Incepcja”, który swoją premierę miał już w 2010 roku. Zaklasyfikowany jest do surrealistycznych form wyrazu i według mnie doskonale odzwierciedla to, co w nas jest poplątane, niejednoznaczne i nadal nieodgadnione. (Czyżby to kolejne pole do manewru dla sztucznej inteligencji?)

AdobeStock 573340038 2

Jak zgłębić zagadkę ludzkiego umysłu? – to dopiero jest pytanie. A odpowiedź mogłaby być kluczem, który posłuży badaczom i psychoanalitykom otworzyć niejedne „drzwi”. Ciekawa jestem jak potoczy się rozwój cywilizacyjny, w jakim kierunku pójdzie przenikanie się promowanej obecnie AI i ludzkiej egzystencji, nie wyłączając zagadkowych faz snu. Czy nieodgadnione stanie się odgadnionym? I co może z tego wyniknąć dla ludzkości? Mnóstwo pytań i myśli przewija się w mojej głowie…
Czy za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat znajdzie się naukowiec, który podobnie jak Christopher Nolan zabierze nas w głąb intymnego i nieskończonego świata snów? Czy będą wytypowani „złodzieje” snów jak Dom Cobb, którzy w sprawny, a wręcz mistrzowski sposób odnajdą drogę do naszych wartościowych sekretów? Cóż znaleźliby w myślach głęboko ukrytych w świadomości podczas konkretnej fazy snu, kiedy umysł jest najbardziej wrażliwy, bo odpoczywamy, śpimy i śnimy? Filmowy Cobb (w tej roli wystąpił znakomity Leonardo DiCaprio) za sprawą ostatniego zadania może odzyskać stracone życie. Musi tylko wraz ze swym zespołem dokonać rzeczy niemożliwej – zamiast skraść myśl, zaszczepić ją w śpiącym umyśle.

Wiosenną porą budzi się przyroda do życia, budzą się w nas motywacje i chęci do zmian. Nierzadko pragniemy wytyczyć sobie nowe ścieżki samorozwoju, dokonać czegoś niemożliwego, pokonać własne słabości i lęki. Czy precyzyjne wytyczne i plany nam w tym pomogą? Przecież nie da się przewidzieć spontanicznego ruchu, jaki dokonamy w przyszłości… Może pod wpływem emocji, a może i marzeń sennych skoczymy na bungee, zjemy podczas podróży do Azji ichnią przekąskę – czyli poczwarki jedwabnika i larwy chrząszcza o wdzięcznej nazwie rhynchophorus ferrugineus? Będziemy nurkować wśród rekinów czy pokonamy strach, latając odrzutowcem? Ile zagadek kryje jeszcze nasz umysł?
Przebudźmy się na wiosnę i spróbujmy wyznaczać sobie nowe, nieodgadnione role. Może jak Dom Cobb?

Magda Ciesielska

Magdalena Ciesielska

redaktor prowadząca
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA