Wiedza, która ratuje życie

Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy

Upragnione prawo jazdy to marzenie wielu. 30 godzin lekcyjnych teorii, 30 godzin zegarowych praktyki, trochę nerwów, egzamin i stajemy się mistrzami kierownicy. Przynajmniej we własnym mniemaniu. Polacy dobrze oceniają swoje umiejętności prowadzenia samochodu. W badaniu Polskiej Izby Ubezpieczeń aż 96 proc. ankietowanych uznało samych siebie za dobrych kierowców, a 82 proc. stwierdziło, że wykonując manewry, zawsze bezbłędnie ocenia sytuację na drodze. Jednak, jeśli przyjrzeć się statystykom tak różowo już nie jest.

tekst: Alicja Kulbicka, zdjęcia: Volvo Firma Karlik

W Polsce zarejestrowanych jest 35 milionów samochodów. W porównaniu z rokiem 2013 to wzrost o 35 proc. W 2022 roku zgłoszono 21 322 wypadki drogowe mające miejsce na drogach publicznych, w strefach zamieszkania lub strefach ruchu. I choć w porównaniu z rokiem 2020, liczba ta spadła o 9,4%, ich konsekwencją była śmierć 1 896 osób. Ranne zostały 24 743 osoby (w tym ciężko 7 541). Dodatkowo w 2022 roku zgłoszono 362 266 kolizji drogowych. To oficjalne dane Komendy Głównej Policji, Biura Ruchu Drogowego „Wypadki drogowe w Polsce w 2022 roku”.

Czerwcowe, słoneczne, piątkowe popołudnie…
Jak pokazują liczby do większości wypadków wcale nie dochodzi w miesiącach, w których na „chłopski rozum” byśmy się ich spodziewali. To nie miesiące zimowe ze złą aurą królują w statystykach. W 2022 r. najwięcej wypadków miało miejsce w czerwcu (11% ogółu), w sierpniu (10,3%) i w lipcu (10,1%). Najwięcej osób zginęło w sierpniu (10,7%) oraz w październiku (10,3%). Dokonując podziału wypadków drogowych na poszczególne dni tygodnia, najwięcej wypadków odnotowano w piątki (17,0% ogółu), w tych dniach zanotowano też najwięcej osób zabitych (15,9%) oraz osób rannych (16,8%). Zarówno w 2022 r., jak i w latach poprzednich, najwięcej wypadków odnotowano w godzinach 13.00-18.00, czyli w okresie zwiększonego natężenia ruchu (37,6% wypadków). Najmniej – w godzinach 00.00-05.00. W 2022 r., podobnie jak w latach wcześniejszych, najwięcej wypadków wydarzyło się przy dobrych warunkach atmosferycznych.

AdobeStock 171142442

Wielkopolska w środku stawki
Wielkopolska w ilości wypadków zaznacza się dość wysoko w tabeli. W naszym województwie zdarzyło się 2299 wypadków, w których śmierć poniosło 214 osób, a 2617 zostało rannych. Wskaźnik liczby zabitych na 100 wypadków plasuje województwo wielkopolskie w połowie stawki i wynosi 9,3. Niechlubnym zwycięzcą w tej kategorii jest podlaskie, w którym przy 333 wypadkach zginęło aż 69 osób.
W 2022 roku zdecydowana większość wypadków, bo 15 050 (70,6% ogółu) miało miejsce w obszarze zabudowanym, zginęło w nich 751 osób (39,6%), a 16 872 zostały ranne. Poza obszarem zabudowanym miały miejsce 6 272 wypadki (29,4% ogółu), zginęło w nich 1 145 osób (60,4%), a obrażenia ciała odniosło 7 871 uczestników ruchu. Mimo iż większość wypadków wydarzyła się na obszarze zabudowanym, to w wyniku wypadków mających miejsce poza obszarem zabudowanym zginęło więcej osób, w co piątym wypadku zginął człowiek, podczas gdy w obszarze zabudowanym „tylko” w co dwudziestym.

Prosta droga nie taka prosta…
Jak się okazuje i prosta droga potrafi przysporzyć kłopotów. Na prostych odcinkach dróg miały miejsce 12 784 wypadki. Ich główną przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków ruchu oraz nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, a także pieszemu na drodze. Zmorą ruchu autostradowego jest niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami, które stało się przyczyną przeszło 1100 wypadków.

AdobeStock 225080882

Szukanie winnego
Od lat, przy okazji debaty publicznej o wypadkach drogowych w Polsce, mamy do czynienia z przerzucaniem winy. Policja wskazuje na brawurę kierowców, ci z kolei na stan dróg i nieżyciowe przepisy. Jednak rzeczywistość nie pozostawia złudzeń. Wśród czynników mających decydujący wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego (człowiek – droga – pojazd) na pierwsze miejsce zdecydowanie wysuwa się człowiek. To właśnie zachowanie poszczególnych grup użytkowników dróg wpływa na powstawanie wypadków drogowych. Inne czynniki mają zdecydowanie mniejsze znaczenie. Zatem może warto zadać pytanie o jakość kursów na prawo jazdy? Może cały system szkół nauki jazdy to fikcja, służąca tylko przygotowaniu do egzaminu na prawo jazdy i pokonaniu konkretnej trasy egzaminacyjnej?

Teoria a praktyka
Stając się szczęśliwym posiadaczem upragnionego dokumentu zezwalającego nam prowadzić samochód, jesteśmy de facto na początku swojej motoryzacyjnej przygody. Pomyślnie zdany egzamin stanowi zaledwie preludium do tego, co może nas spotkać w trakcie jazdy już bez nadzoru instruktora. Podczas nauki, wielu z nas nie miało szansy poznać swojej reakcji podczas poślizgów czy awaryjnego hamowania. W czasie kursów na prawo jazdy, szkolenie z zakresu techniki jazdy jest dalece niewystarczające. Ale nie tylko umiejętności sprawnej reakcji za kierownicą to pięta achillesowa teorii wykładanej na kursach prawa jazdy. Problemy sprawia także prawidłowa pozycja za kierownicą czy udzielanie pierwszej pomocy w wypadkach drogowych.

Szkoła bezpiecznej jazdy
Poznanie granic swoich możliwości, weryfikacja umiejętności, lekcja pokory – to tylko kilka ocen uczestników Szkoły Bezpiecznej Jazdy Volvo Firma Karlik, edukacyjnego spotkania, dzięki któremu można zrozumieć, co dzieje się z samochodem w skrajnej sytuacji i poznać, jak działają systemy bezpieczeństwa. A także zderzyć się z reakcją na własny stres. – Marka Volvo to synonim bezpieczeństwa, zatem dbałość o bezpieczeństwo naszych klientów wpisane jest w nasze DNA – mówi Sylwia Skorupińska dyrektor marketingu Volvo Fima Karlik. I dlatego w połowie maja, na torze Bednary Driving City obyło się kolejne zorganizowane przez Firmę Volvo Karlik szkolenie z technik bezpiecznej jazdy. – Ośrodek Doskonalenia Techniki Jazdy to takie miejsce, gdzie nasi instruktorzy mogą pokazać, jak skutecznie zmienić nawyki, po to, aby bezpieczniej poruszać się po drogach – mówi Tomasz Czopik, autor programów szkoleniowych, jeden z najlepszych polskich kierowców rajdowych.

Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy

Bezpieczeństwo jazdy rozpoczyna się na postoju
Poprawna pozycja siedząca za kierownicą ma ogromny wpływ na nasze bezpieczeństwo i komfort jazdy. Ustawienie fotela wpływa na wygodę podczas jazdy, ale też szybkość reakcji czy możliwość obserwacji drogi. Prawidłowo naciągnięty pas, odpowiednio wyregulowany fotel i zagłówki, właściwie ustawiona kierownica zwiększają nasze szanse na przeżycie podczas niebezpiecznego zdarzenia drogowego. Pozwalają także na szybszą reakcję w sytuacji konieczności wykonania nagłego manewru. To czasem ułamki sekund, które decydują o naszym życiu lub zdrowiu. Zbyt niskie ustawienie fotela ogranicza widoczność, zbyt wysokie zwiększa ryzyko obrażeń. Optymalnym chwytem jest położenie obu rąk na kierownicy w układzie “za piętnaście trzecia”. Taki chwyt umożliwia wykonanie pełnego ruchu kierownicą, bez zbędnego odrywania dłoni i niepotrzebnego ich przekładania. Grażyna Wolszczak – ambasadorka marki w firmie Volvo Firma Karlik pod czujnym okiem instruktora, prezentowała pozostałym kursantom prawidłową pozycję za kierownicą.

Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy

Pierwsza pomoc – obalamy mity
Każdy z nas miał w jakimś zakresie szkolenie z udzielania pierwszej pomocy. Czy to w szkole, czy w miejscu pracy. Jednak mało kto zetknął się z tym zagadnieniem w prawdziwym życiu, gdzie stres i adrenalina odgrywają pierwsze skrzypce. Zacznijmy od przepisów prawa. Jak wskazuje przepis zawarty w kodeksie karnym, każdy z nas ma obowiązek udzielenia pomocy, jeśli widzi sytuację zagrażającą życiu lub zdrowiu drugiego człowieka. Regulacja ta nie zawęża kręgu osób, których dotyczy obowiązek. Zatem widząc wypadek drogowy, nie możesz przejść obok niego obojętnie, nawet jeśli w nim nie uczestniczyłeś. Podobny przepis znajdziemy w kodeksie drogowym, który mówi o tym, że osoba kierująca pojazdem w razie uczestnictwa w wypadku drogowym jest zobowiązana udzielić niezbędnej pomocy ofiarom wypadku lub rannym, a także wezwać policję i zespół ratownictwa medycznego. Dodać należy, że art. 44 ust. 3 Kodeksu drogowego rozciąga powyższy obowiązek na wszystkich uczestników zdarzenia. Za nieudzielenie pomocy grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. I tyle teorii. W praktyce w obawie przed konsekwencjami boimy się udzielać pomocy. Wszak nie jesteśmy lekarzami i stan naszej wiedzy pochodzący głównie z seriali o tematyce medycznej nie wydaje się być wystarczający w sytuacji zagrożenia. Na szczęście ustawodawca nie wymaga od nas szczegółowej wiedzy medycznej. Zakres pierwszej pomocy powinien być adekwatny do stanu zagrożenia i naszej wiedzy. Ratownicy z Medevac Kursy Pierwszej Pomocy w trakcie szkolenia przejrzyście wytłumaczyli zawiłe aspekty prawne i przekazali kursantom kilka podstawowych zasad, które zabezpieczą miejsce wypadku oraz poszkodowanych do momentu przyjazdu odpowiednich służb. – Pierwsza pomoc to moduł, który niezmiennie cieszy się ogromnym zainteresowaniem – mówi Tomasz Czopik – nadal nie do końca wiemy, jak zachować się, kiedy najedziemy na wypadek. Okazało się, że nie każdy wie, gdzie w samochodzie znajduje się trójkąt ostrzegawczy czy apteczka. A to podstawowe narzędzia w sytuacji wypadku drogowego. Niemało emocji wywołało także wyciąganie poszkodowanych z rozbitego samochodu. Czy 50-kilogramowa drobna kobieta jest w stanie wyciągnąć z auta 90-kilogramowego mężczyznę? Okazuje się, że przy znajomości odpowiednich chwytów jest to możliwe.

Lekcja pokory
Po teoretycznych zajęciach z pierwszej pomocy oraz właściwej pozycji za kierownicą przyszedł czas na to, co najbardziej ekscytujące. Na zajęcia praktyczne na torze. Przez resztę dnia uczestnicy ćwiczyli awaryjne hamowanie na różnego rodzaju nawierzchniach, technikę jazdy w zakręcie, hamowanie i omijanie przeszkód, zachowanie w przypadku poślizgu nadsterownego i podsterownego. Sporo emocji wzbudził tzw. szarpak będący symulacją uderzenia tylnego-bocznego. Profesjonalny, z płytą poślizgową i kurtynami wodnymi dedykowany prowadzeniu zajęć z zakresu opanowywania poślizgu nadsterownego. Awaryjne hamowanie na płytach poślizgowych pokazało jak bardzo różna potrafi być droga hamowania samochodu przy różnych prędkościach. A wisienką na torcie były ćwiczenia na górze szkoleniowej, gdzie różnica poziomów wynosi blisko 14 metrów, a zjazd zakończony długim prawym zakrętem ma nachylenie 10 stopni. Najważniejszym elementem zjazdu są jednak dwa rzędy mechanicznych przeszkód. Elektroniczny system sterujący uruchomia je w określonych momentach, symulując różnego typu zdarzenia drogowe wymuszające omijanie przeszkód i gwałtowną zmianę pasa ruchu. A to wszystko na mokrej nawierzchni.

Polak mądry przed szkodą
Możliwość wykonywania niebezpiecznych manewrów w kontrolowanym środowisku, poznanie własnej reakcji na stres i całkiem spora dawka adrenaliny. Dodatkowo świetnie wykwalifikowani, certyfikowani instruktorzy. W parze z ich doskonałymi umiejętnościami i bogatym doświadczeniem idzie również odpowiednie podejście do kursantów, atrakcyjny sposób przekazywania wiedzy oraz poczucie humoru. To tylko kilka opinii uczestników szkolenia po całodniowym pobycie na torze w Bednarach.

– Volvo wyznacza dla branży motoryzacyjnej standardy w dziedzinie bezpieczeństwa, dbając o świat, w którym żyjemy i ludzi wokół nas – mówi Sylwia Skorupińska. I dodaje: W imieniu Volvo Firma Karlik gorąco zachęcam do udziału w naszym kursie. Zapraszamy wszystkich kierowców do uczestnictwa w tego typu szkoleniu. Niezależnie od samochodu, jakim przemieszczasz się na co dzień, możesz skorzystać z tego rodzaju edukacji. Przygotowaliśmy kolejne terminy szkoleń dla wszystkich chcących udoskonalić swoją technikę jazdy i przygotować się do krytycznych zdarzeń na drodze. Zachęcamy do kontaktu pod adresem mailowym: marketing@karlik.dealervolvo.pl, gdzie można dokonać zapisu, poznać ofertę oraz otrzymać więcej informacji. Jeśli chcesz sprawdzić swoje umiejętności, zadbać o bezpieczeństwo swoje i swoich najbliższych, to szkolenie jest dla Ciebie.

Alicja Kulbicka

Alicja Kulbicka

Redaktor naczelna
REKLAMA
REKLAMA

Może cię zainteresować:

Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy|Volvo Szkoła Bezpiecznej Jazdy
REKLAMA
REKLAMA

Karmann Ghia – odrodzenie ikony

Artykuł przeczytasz w: 4 min.
Karmann Ghia


Na początku lat 60-tych XX wieku, kiedy motoryzacja przeżywała prawdziwą rewolucję, VW Karmann Ghia, z elegancką linią nadwozia i niepowtarzalnym stylem, stał się symbolem nowoczesności i luksusu. To niezwykłe połączenie sportowego ducha i klasycznej elegancji od lat fascynuje miłośników motoryzacji na całym świecie.

Tekst.: Alicja Kulbicka | Zdjęcia: Maciej Sznek, Politechnika Poznańska, Adobe Stock

Volkswagen Karmann Ghia to jeden z najbardziej rozpoznawalnych klasyków motoryzacji, który od momentu debiutu w 1955 roku, zyskał status ikony stylu i elegancji. Stworzony przez Giorgetto Giugiaro, młodego projektanta pracującego dla włoskiej firmy Carrozzeria Ghia, model łączył w sobie sportowy charakter z ponadczasową estetyką. Karmann Ghia, będący efektem współpracy między Volkswagenem a niemieckim producentem nadwozi Karmann, wyróżniał się zaokrągloną sylwetką i chromowanymi detalami, które szybko zdobyły uznanie miłośników motoryzacji na całym świecie. Karmann Ghia zdobył również uznanie wśród celebrytów. W latach 60. samochód był ulubionym pojazdem wielu znanych osobistości, w tym słynnego amerykańskiego aktora i reżysera Jamesa Deana, który cenił sobie jego elegancję i nietuzinkowy design. Model ten, dostępny w wersji coupe oraz kabriolet, stał się symbolem luksusu i prestiżu, a jego doskonałe właściwości jezdne oraz atrakcyjna stylistyka zapewniły mu miejsce w sercach kolekcjonerów i pasjonatów motoryzacji. Choć produkcja modelu zakończyła się w 1974 roku, jego status jako kultowego klasyka wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie, a dobrze zachowane egzemplarze osiągają wysokie ceny na aukcjach.

Spełnić motoryzacyjne marzenie

Urokowi VW Karmann Ghia nie oparli się również studenci z Politechniki Poznańskiej, którzy w ramach projektu PUT Renovation postanowili zmierzyć się z wyzwaniem odrestaurowania tego wyjątkowego auta. To ambitne przedsięwzięcie, w którym młodzi inżynierowie połączyli swoją pasję do motoryzacji z praktycznym doświadczeniem, jest doskonałym przykładem integracji teorii z praktyką. Studenci, zafascynowani nie tylko wyglądem, ale i historią Karmanna, mają teraz szansę na zdobycie cennych umiejętności pod okiem specjalistów z branży. Politechnika Poznańska, reprezentowana przez JM Rektora prof. dr hab. inż. Teofila Jesionowskiego, podpisała umowę sponsorską z Porsche Inter Auto Polska Sp. z o.o., reprezentowaną przez Dyrektora Regionalnego PIA – Dominika Fijałkowskiego. Umowa dotyczy realizacji prac blacharsko-lakierniczych w ramach projektu odrestaurowania VW Karmann Ghia. Dzięki tej współpracy eksperci z działu blacharsko-lakierniczego PIA podzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem, pomagając studentom w renowacji legendarnego modelu. To nie tylko umożliwia praktyczne kształcenie, ale również daje młodym inżynierom możliwość pracy z najlepszymi w swojej dziedzinie.

20240724 A7 00814 3
20240724 A7 00829 3

Współpraca na rzecz przyszłości

Projekt PUT Renovation doskonale ilustruje, jak świat akademicki i przemysł motoryzacyjny mogą się wzajemnie inspirować. Studenci Politechniki Poznańskiej, poprzez bezpośrednią pracę nad renowacją VW Karmann Ghia, mają szansę na zdobycie praktycznych umiejętności w rzeczywistych warunkach warsztatowych. Wizyta przedstawicieli Porsche Inter Auto w laboratoriach uczelni, w tym na Wydziale Inżynierii Lądowej i Transportu oraz Wydziale Inżynierii Mechanicznej, podkreśliła, jak motoryzacyjna pasja może napędzać innowacje i rozwój. Tego rodzaju projekty to nie tylko krok w stronę rozwoju młodych talentów, ale także inwestycja w przyszłość branży motoryzacyjnej. Praca nad odrestaurowaniem legendarnego Karmanna Ghia to dla studentów nieoceniona okazja do zdobycia cennych umiejętności, które mogą znacząco wpłynąć na ich przyszłą karierę.

20240823 2024 politechnika PIA 025 3

Powrót ikony

Odrestaurowany VW Karmann Ghia, będący efektem tej współpracy, to uosobienie harmonii między tradycją a nowoczesnością. Dzięki pieczołowitości i zaangażowaniu każdego uczestnika projektu, samochód nie tylko odzyska swój dawny splendor, ale stanie się także dowodem na to, jak klasyka motoryzacji może współgrać z nowoczesnymi technologiami. Projekt PUT Renovation pokazuje, że przy odpowiednim wsparciu i z pasją można tworzyć coś naprawdę wyjątkowego, łącząc przeszłość z przyszłością.

Alicja Kulbicka

Alicja Kulbicka

Redaktor naczelna
REKLAMA
REKLAMA
Karmann Ghia
REKLAMA
REKLAMA