Seksualność w chorobie onkologicznej


Październik to czas, kiedy szczególną uwagę zwracamy na zdrowie kobiet – miesiąc świadomości raka piersi. Choroba ta wpływa nie tylko na zdrowie fizyczne, ale również na psychikę i życie intymne pacjentek. Rak piersi, diagnoza, leczenie i proces rekonwalescencji to głębokie doświadczenia, które wywołują szereg pytań dotyczących seksualności, często skrywanych za zasłoną milczenia. Pacjentki onkologiczne napotykają na liczne bariery, które utrudniają im powrót do pełnej satysfakcji seksualnej, a wsparcie w tej sferze jest równie ważne jak walka z samą chorobą.

tekst: Magdalena Świderska

Przed kobietami w tej trudnej sytuacji stoją wyzwania psychologiczne i emocjonalne. Jednym z najtrudniejszych aspektów dla kobiet walczących z rakiem piersi jest zmierzenie się z utratą części ciała, która tradycyjnie jest kojarzona z kobiecością, macierzyństwem i seksualnością. Mastektomia, czyli zabieg usunięcia piersi, często niesie ze sobą głębokie poczucie osłabienia kobiecej tożsamości. Wiele kobiet po zabiegu doświadcza obniżenia samooceny, co bezpośrednio wpływa na ich poczucie atrakcyjności i zdolność do nawiązywania intymnych relacji. Zmiany fizyczne, takie jak blizny, deformacje ciała czy brak piersi, mogą sprawić, że kobiety zmagające się z rakiem piersi czują się wyobcowane ze swojej seksualności.

Dodatkowo, leczenie onkologiczne często wiąże się z menopauzą wywołaną leczeniem hormonalnym, co prowadzi do zmniejszenia libido, suchości pochwy, bólu podczas stosunku i trudności w osiąganiu orgazmu. Należy zwrócić uwagę na to, że te zmiany, to nie utrata kobiecości.
Choroba nowotworowa często wywołuje głębokie lęki i obawy o przyszłość. Strach przed nawrotem choroby, niepewność dotycząca efektów leczenia oraz poczucie bezradności mogą wpływać na jakość życia seksualnego. Pacjentki, które borykają się z takimi trudnościami, często unikają rozmów na ten temat, bojąc się, że ich partnerzy również nie będą na to gotowi. W rezultacie w relacji intymnej pojawiają się napięcia, a brak otwartości może prowadzić do oddalenia się partnerów od siebie.
Z pomocą może przyjść Model PLISSIT podczas wsparcia terapią seksuologiczną.
W procesie leczenia onkologicznego niezwykle istotna jest pomoc terapeutyczna, w tym również wsparcie seksuologiczne. Jednym z najczęściej stosowanych modeli w terapii pacjentek onkologicznych jest właśnie model PLISSIT, który pozwala na stopniowe podejście do problemów związanych z seksualnością.

20241018 AdobeStock 997420761

Model PLISSIT składa się z czterech etapów:
P (Permission) – Udzielenie pozwolenia na wyrażanie swoich obaw, lęków i pragnień dotyczących seksualności. Często pacjentki onkologiczne potrzebują wsparcia w uświadomieniu sobie, że mają prawo do odczuwania przyjemności i do intymnych relacji, mimo choroby i zmian, które wprowadziła ona w ich życiu. Seksuolog czy terapeuta daje przyzwolenie na rozmowę o seksualności bez poczucia wstydu czy skrępowania.
LI (Limited Information) – Dostarczenie pacjentce ograniczonej, lecz konkretnej informacji na temat tego, jak leczenie może wpływać na życie seksualne. Informacje dotyczące potencjalnych efektów ubocznych, takich jak spadek libido, zmiany fizjologiczne czy psychiczne blokady, są kluczowe w zrozumieniu, że problemy z seksualnością są normalną częścią procesu rekonwalescencji.
SS (Specific Suggestions) – Kolejny etap to indywidualne sugestie, które pomagają pacjentce w radzeniu sobie z trudnościami seksualnymi. Może to obejmować zalecenia dotyczące nawilżaczy pochwy, ćwiczeń relaksacyjnych, zmian w podejściu do intymności czy technik zbliżeń z partnerem. Ważne jest, aby pacjentki miały dostęp do konkretnych narzędzi, które pozwolą im na powolny powrót do satysfakcjonującego życia seksualnego.
IT (Intensive Therapy) – Ostatni etap modelu to intensywna terapia, która jest rekomendowana w przypadkach, gdy pacjentki zmagają się z głębokimi trudnościami psychologicznymi czy emocjonalnymi, takimi jak depresja, silny lęk, traumatyczne doświadczenia związane z chorobą czy problemy w relacjach. Terapia seksuologiczna w tej fazie często wymaga zaangażowania specjalisty o odpowiednich kompetencjach w pracy z pacjentami onkologicznymi.

Korzystanie z modelu PLISSIT w terapii pacjentek onkologicznych pozwala na stopniowe odbudowywanie zaufania do własnego ciała i seksualności. Kluczowym elementem terapii jest świadomość, że życie seksualne po chorobie nowotworowej nie musi być idealne w dawnym sensie – może być inne, ale równie satysfakcjonujące. Zamiast traktować chorobę jako koniec intymnych relacji, można z czasem nauczyć się na nowo odkrywać swoją seksualność, z uwzględnieniem zmian fizycznych i emocjonalnych i nadawać nową jakość intymności.

20240905 AdobeStock 965072698

Warto również zwrócić uwagę na rolę partnerów w tym procesie. Wsparcie, akceptacja i gotowość do otwartych rozmów to fundament udanych relacji intymnych w obliczu choroby nowotworowej. Partnerzy również muszą zmierzyć się z wyzwaniami i lękami, ale ich zaangażowanie może znacząco przyspieszyć proces powrotu do bliskości. Kluczowym aspektem w tym czasie jest komunikacja. Jeśli partnerzy napotykają trudności w tym obszarze warto udać się do terapeuty par, najlepiej psychoseksuologa, który pomoże w oswojeniu tematu i wesprze parę w tym momencie życia.
Podsumowując, seksualność w chorobie onkologicznej, zwłaszcza w kontekście raka piersi, jest w mojej ocenie tematem zbyt rzadko poruszanym, a jednocześnie niezwykle ważnym dla jakości życia pacjentek. Model PLISSIT, jako podejście terapeutyczne, oferuje stopniową pomoc w przezwyciężaniu trudności, dając pacjentkom onkologicznym narzędzia do odbudowania swojej seksualności. Październik, jako Europejski Miesiąc Walki z Rakiem Piersi, to doskonały moment, by zwrócić uwagę na to, że życie seksualne po diagnozie raka nie musi być zakończone. Z pomocą odpowiednich specjalistów i wsparciem bliskich, można odzyskać satysfakcję z intymnych relacji, a przede wszystkim – zaakceptować siebie na nowo.
Wasza Magda

Magdalena Świderska

Magdalena Świderska

Seksuolożka
Seksuolożka, specjalistka Seksuologii Praktycznej. Założycielka AMORI Centrum Seksuologii Pozytywnej w Poznaniu. Prowadzi warsztaty, konsultacje seksuologiczne i sesje coachingowe. Zajmuje się nauką skutecznej komunikacji, odkrywania potrzeb i granic oraz rozwoju inteligencji seksualnej partnerek/partnerów.Pomaga stawiać czoła wszelkim wyzwaniom związanym z seksualnością człowieka. Podstawowymi wartościami, którymi kieruje się w swojej pracy są pozytywne podejście do seksualności, otwartość, zaufanie…
REKLAMA
REKLAMA

Może cię zainteresować:

REKLAMA
REKLAMA

Sen, a ryzyko sercowo – naczyniowe

Artykuł przeczytasz w: 5 min.
Sen, a ryzyko sercowo - naczyniowe


Według danych Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ESC) aż dziewięć na dziesięć osób nie wysypia się wystarczająco w nocy, co znacznie zwiększa ryzyko chorób serca oraz udaru mózgu.

Tekst: dr n. med. Lucyna Woźnicka-Leśkiewicz | Zdjęcia: Katarzyna Loga, Adobe Stock

Sen jest podstawową, fizjologiczną potrzebą naszego organizmu. Polega na częściowym wyłączeniu aktywności ośrodkowego układu nerwowego i jego regeneracji. Rekomendowany czas trwania snu zależy od wieku człowieka. U osoby dorosłej powinien wynosić od 7 do 9 godzin na dobę. Zaburzenia snu należą do jednych z najpowszechniej występujących dolegliwości w populacji. Szacuje się, że na bezsenność cierpi około 15% Polaków.

Fazy snu a zdrowie

Na sen składają się dwie odmienne fazy snu: faza NREM oraz faza REM. W fazie NREM pojawia się sen głęboki, w którym organizm zaczyna się regenerować. W fazie REM pojawiają się marzenia senne. Zapamiętujemy wtedy również to, czego się nauczyliśmy podczas dnia. Obie fazy następują po sobie cyklicznie. Dopiero przejście wszystkich cykli gwarantuje efektywność snu. Zaburzenia snu prowadzą do zwiększenia ryzyka wystąpienia nadciśnienia tętniczego. Co więcej, zwiększają ryzyko zgonu u chorych z już istniejącym nadciśnieniem tętniczym. Należy także pamiętać, że problem ten zwiększa również ryzyko wystąpienia innych czynników ryzyka sercowo-naczyniowego, takich jak: zaburzenia lipidowe (hipercholesterolemia), cukrzyca typu 2, otyłość, przewlekły stan zapalny o działaniu promiażdżycowym oraz zespół metaboliczny.

Styl życia ma znaczenie!

Obecny styl życia, w którym systematycznie wydłuża się czas pracy kosztem wypoczynku, ciągła dyspozycyjność oraz praca zmianowa w istotny sposób przyczyniają się do pogorszenia jakości snu oraz skrócenia czasu poświęconego na sen. Zdrowy, niezaburzony sen jest nieodzownym elementem właściwej ergonomii człowieka zarówno w sferze psychicznej, jak i somatycznej. Zaburzona struktura snu oraz niewystarczająca jego ilość towarzyszą wielu schorzeniom. Do najczęściej występujących nieprawidłowości zaliczamy zaburzenia oddychania w trakcie snu, a zwłaszcza Obturacyjny Bezdech Senny (OBS). Choroba ta charakteryzuje się okresowymi incydentami zatrzymania lub znacznego obniżenia przepływu powietrza przez drogi oddechowe. Wskutek zaburzeń snu początkowo dochodzi do rozwoju subklinicznych powikłań w obrębie naczyń, serca i nerek. Z czasem symptomy nasilają się, przybierają postać objawów klinicznych i dochodzi do zmian o charakterze wtórnym. Wspólną i dominującą cechą tych zaburzeń jest nadciśnienie tętnicze. Wielu naukowców potwierdza istotny wpływ zaburzeń snu także na etiologię innych chorób sercowo-naczyniowych, na przykład chorobę niedokrwienną serca. Jej istotnym czynnikiem ryzyka jest nieprawidłowa ilość snu, która odnosi się do dwóch skrajnych sytuacji: braku snu, ale także jego nadmiaru (ponad 9 godzin na dobę).

20240507 AdobeStock 813423207

Nie tylko serce

Zaburzenia snu negatywnie wpływają na funkcjonowanie całego organizmu, w tym na układ hormonalny. Zaburzają wytwarzanie leptyny i greliny, hormonów odpowiedzialnych za regulowanie uczucia sytości. Niedobór odpoczynku sprzyja tym samym występowaniu nadwagi i otyłości, które są ważnym czynnikiem ryzyka większości chorób sercowo-naczyniowych. Bezsenność może zaburzyć dodatkowo metabolizm tłuszczów oraz gospodarkę lipidową. Co więcej, zaburzenia snu zmniejszają wrażliwość organizmu na insulinę, prowadząc do insulinooporności oraz cukrzycy, co sprzyja dalszemu rozwojowi zmian miażdżycowych.

Jak poprawić jakość snu?

  • Stabilizuj swoje godziny spania: staraj się kłaść i wstawać o stałych porach, aby utrzymać regularny cykl snu. To pomaga w dostosowaniu się organizmu do zdrowego rytmu snu.
  • Stwórz sprzyjającą atmosferę: zapewnij sobie spokojne i komfortowe środowisko do spania.
  • Wyłącz elektronikę i unikaj pobudzających aktywności przed snem (telewizor, telefon komórkowy).
  • Unikaj późnych przekąsek i napojów: unikaj ciężkich posiłków oraz napojów zawierających kofeinę czy alkohol przed snem, ponieważ mogą one zakłócać zdrowy sen.
  • Ćwicz regularnie: regularna, najlepiej codzienna aktywność fizyczna, może pomóc w poprawie jakości snu. Staraj się wykonywać ćwiczenia regularnie, ale pamiętaj o unikaniu intensywnego wysiłku tuż przed snem.

Analiza danych wskazuje, że istotne znaczenie w opiece nad pacjentami z chorobą układu sercowo-naczyniowego ma wczesne rozpoznawanie zaburzeń snu oraz eliminacja czynników ryzyka ich występowania. Niska jakość snu może istotnie wpływać negatywnie na jakość życia pacjentów, samopoczucie, odczuwane dolegliwości, kontakty społeczne oraz sam przebieg choroby sercowo-naczyniowej. Wiele czynników ryzyka zaburzeń snu to jednocześnie czynniki ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. Wdrożenie programów informacyjnych i edukacyjnych dla pacjentów z chorobami układu sercowo-naczyniowego na temat m.in. prawidłowej higieny snu, zmniejszenia nadmiernej masy ciała, przekłada się na zmniejszenie ryzyka wystąpienia zespołu obturacyjnego bezdechu sennego. Może to przyczynić się do zwiększenia świadomości na temat profilaktyki zaburzeń snu oraz podejmowania aktywnych działań na rzecz poprawy komfortu życia pacjentów.

dr n. med. Lucyna Woźnicka-Leśkiewicz

dr n. med. Lucyna Woźnicka-Leśkiewicz

Specjalista chorób wewnętrznych oraz kardiolog. W 2013 roku otrzymała tytuł doktora nauk medycznych w dziedzinie kardiologii. Absolwentka Studium Podyplomowego „Dietetyka i Planowanie Żywienia” na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu, posiada certyfikację Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością, uprawniającą do kompleksowego leczenia pacjentów borykających się z problemem nadwagi i otyłości.
REKLAMA
REKLAMA
Sen, a ryzyko sercowo - naczyniowe
REKLAMA
REKLAMA