Kreatywność, ciągły rozwój i dzielenie się wiedzą – to filary, na których Angelika Sworek zbudowała swoją wyjątkową karierę. Jako fryzjerka, edukatorka i twórczyni marki kosmetyków fryzjerskich La Clarte, inspiruje innych, by podążać za pasją i rozwijać swoje umiejętności. W rozmowie opowiada o najnowszych trendach, specjalizacjach fryzjerskich i wyzwaniach, jakie stawia przed sobą każdego dnia.
Rozmawia: Alicja Kulbicka | Zdjęcia: Victoria Kałużyńska (www.victoriakaluzynska.pl)
Co zainspirowało Cię do wybrania takiej drogi zawodowej?
ANGELIKA SWOREK: Wiesz, że moim marzeniem było zostać nauczycielką? (śmiech)
W pewnym stopniu to marzenie spełniłaś…
To prawda! Bo oprócz tego, że zostałam fryzjerką, już od 12 lat edukuję fryzjerów. Więc faktycznie w jakiejś mierze moje marzenie się spełniło.
Ale wróćmy do tego, dlaczego fryzjerstwo?
Lubię być w ruchu, lubię, kiedy się coś dzieje, a jednocześnie uwielbiam spełniać się kreatywnie i tworzyć coś, co daje ludziom radość. Fryzjerstwo pozwala mi łączyć te wszystkie elementy – dynamikę, kreatywność i możliwość realnego wpływu na samopoczucie innych. To niesamowite uczucie, widzieć uśmiech na twarzy klienta, kiedy wychodzi z salonu z fryzurą, która podkreśla jego osobowość. Dzięki edukacji mogę dodatkowo dzielić się swoją pasją i wiedzą, co daje mi ogromną satysfakcję.
Wspomniałaś o kreatywności. Czy nie jest jednak tak, że do naszych fryzur podchodzimy zachowawczo, nie pozostawiając za wiele pola do popisu fryzjerowi?
To wszystko zależy od tego, z jaką pasją fryzjer podchodzi do swojego zawodu. Czy się dokształca, szkoli, czy ma „otwartą głowę”, czy sięga po inspiracje z różnych źródeł? I finalnie, czy jest w stanie zaproponować klientowi coś więcej niż tylko standardowe rozwiązania. Fryzjer z pasją i wiedzą potrafi pokazać klientowi nowe możliwości, które będą dopasowane do jego stylu, charakteru czy urody. Kluczem jest rozmowa, zrozumienie potrzeb klienta, ale też umiejętność delikatnego wyjścia poza utarte schematy. Jeśli fryzjer potrafi zaproponować coś świeżego i dobrze to uzasadnić, to nawet najbardziej zachowawcze osoby są w stanie zaufać i dać się przekonać do odrobiny zmiany. To właśnie wtedy zaczyna się prawdziwa kreatywność.

Prowadzisz własną pracownię fryzjerską w podpoznańskim Buku. Czy od samego początku wiedziałaś, że chcesz pójść trudniejszą drogą i pracować „na swoim”, zamiast na etacie?
Bardzo zależało mi na tym, aby stworzyć miejsce, które w pełni odzwierciedla moje podejście do fryzjerstwa i wysoki poziom usług, na jakim mi zależy. Wiem, że wielu fryzjerów pracujących na etacie w pewnym momencie zaczyna odczuwać potrzebę pójścia własną drogą – chęć realizowania swojej wizji i rozwijania się na swoich zasadach. Dla mnie to była świadoma decyzja, choć zdawałam sobie sprawę, że oznacza więcej pracy i odpowiedzialności. Mimo to, możliwość tworzenia czegoś swojego była dla mnie bezcenna.
Twoja pracownia ma doskonałe oceny w Internecie. Gdzie tkwi klucz do sukcesu?
Przede wszystkim w ciągłej edukacji zespołu i regularnym sprawdzaniu ich umiejętności na każdym etapie pracy. W mojej pracowni pracuje pięciu fryzjerów, a każdy z nich przechodzi intensywne szkolenia i doskonali się, aby utrzymać wysoki standard usług. Stawiam na profesjonalizm, ale równie ważna jest atmosfera – klient musi czuć się u nas dobrze zaopiekowany. Myślę, że to połączenie zaangażowania, wiedzy i indywidualnego podejścia sprawia, że klienci tak dobrze oceniają nasze usługi.
Oprócz pracy czysto fryzjerskiej także szkolisz, o czym wspomniałaś. Rozpoczęłaś od szkoleń fryzjerów, od tego roku szkolisz także instruktorów fryzjerstwa.
Tak! I sprawia mi ogromną satysfakcję szkolić tych, którzy chcą nie tylko doskonalić swoje umiejętności, ale także przekazywać swoją wiedzę innym. Właśnie dlatego od tego roku poszerzyłam swoje portfolio szkoleń o programy skierowane do fryzjerów, którzy marzą o roli edukatorów. Na tych szkoleniach nie skupiamy się wyłącznie na technikach fryzjerstwa, ale również na umiejętnościach miękkich, takich jak sztuka wystąpień publicznych czy budowanie relacji z grupą. Dzięki temu przyszli edukatorzy nie tylko rozwijają się zawodowo, ale także zdobywają kompetencje, które pozwolą im skutecznie dzielić się swoją pasją i wiedzą z innymi.
A szkolenia dla fryzjerów? Co zawiera program?
To przede wszystkim koloryzacja i dekoloryzacja włosów, a także praca z tzw. „trudnymi przypadkami”. Stopień trudności szkoleń dostosowuję do poziomu uczestników, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Oferuję zarówno podstawowe szkolenia z kolorometrii, jak i zaawansowane, dwudniowe warsztaty studyjne, które pozwalają pogłębiać wiedzę i umiejętności. Od 12 lat współpracuję z marką Kemon i to właśnie na jej produktach oraz filozofii pracy opieram swoje szkolenia, co daje uczestnikom dostęp do najwyższej jakości narzędzi i technologii.
Z jakimi wyzwaniami spotykasz się podczas tych spotkań?
Fryzjerzy uczestniczący w moich szkoleniach często przychodzą z własnym bagażem doświadczeń i przekonań. Wyzwaniem bywa zmiana ich spojrzenia na techniki, które uważają za jedyne właściwe. Kluczowe jest pokazanie im, że istnieją inne podejścia, które mogą być równie skuteczne, a czasem nawet bardziej nowoczesne i efektywne. Wymaga to nie tylko merytorycznego przygotowania, ale także zdolności do budowania zaufania i otwierania ich na nowe możliwości.
Są jakieś mity, z którymi przychodzi Ci się rozprawić?
Chyba jednym z najczęstszych mitów jest przekonanie, że fryzjer może pracować „na wyczucie”. To absolutna bzdura, bo w naszej pracy ogromną rolę odgrywa wiedza techniczna i precyzja. Szczególnie w „trudnych przypadkach” kluczowe jest, aby fryzjer potrafił analizować strukturę włosa, znał zasady kolorometrii i rozumiał, jak różne produkty wpływają na włosy. Bez tego można łatwo popełnić błędy, które później bardzo trudno naprawić. Doskonałym przykładem jest dekoloryzacja – proces, który wymaga ogromnej wiedzy i doświadczenia. Dziś potrafimy z czarnych włosów przejść do blondu w ciągu dwóch wizyt, zachowując strukturę włosa w nienaruszonym stanie. To pokazuje, jak ważne jest łączenie artystycznej wizji z solidnym przygotowaniem technicznym.

To brzmi niewiarygodnie. Większość kobiet, które zdecydowały się na tak drastyczną zmianę koloru włosów raczej przygotowana jest na przynajmniej półroczny proces…
To naprawdę imponujące! Dziś mamy dostęp do zaawansowanych technologii, które pozwalają osiągnąć spektakularne efekty znacznie szybciej. Sama prowadzę szkolenia z dekoloryzacji kwasowej, techniki, która opiera się na zastosowaniu reduktora pigmentu. W dużym uproszczeniu, proces ten polega na „rozłączeniu” molekuł koloru we włosie bez konieczności użycia rozjaśniacza. Efekt? Miękkie, błyszczące włosy, bez uszkodzeń i kompromisów dla ich kondycji.
Jak zatem możemy ocenić, czy nasz fryzjer posiada odpowiedni poziom wiedzy i umiejętności, aby sprostać naszym oczekiwaniom?
Po pierwsze, dobrze jest zapytać o ukończone szkolenia, warsztaty czy kursy doszkalające. Fryzjerstwo to branża, która dynamicznie się rozwija, więc regularne poszerzanie wiedzy i aktualizowanie umiejętności jest niezwykle istotne. Certyfikaty, dyplomy czy uczestnictwo w renomowanych programach edukacyjnych świadczą o zaangażowaniu i chęci rozwoju. Po drugie, niezwykle istotna jest zdolność fryzjera do klarownego wyjaśnienia proponowanych zabiegów. Profesjonalista powinien umieć szczegółowo opowiedzieć o procesie, doradzić najlepsze rozwiązanie dla konkretnego typu włosów i wyjaśnić, jakie efekty można osiągnąć. Taka rozmowa świadczy nie tylko o wiedzy teoretycznej, ale też o zrozumieniu indywidualnych potrzeb klienta. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na praktyczne aspekty – czy fryzjer omawia stan włosów, proponuje pielęgnację dostosowaną do ich kondycji oraz dba o higienę i jakość używanych produktów. Wszystkie te elementy pozwalają nam ocenić, na ile możemy zaufać jego profesjonalizmowi.
Jakie umiejętności powinien dzisiaj mieć fryzjer, żeby nadążać za szybko zmieniającym się światem i trendami?
To doskonałe pytanie, ponieważ wymagania wobec fryzjerów zmieniły się diametralnie! Kiedyś wystarczyło być świetnym fachowcem, aby zadowolona klientka polecała salon znajomym. Dziś, oprócz doskonałych umiejętności technicznych, fryzjer musi również opanować zupełnie nowe obszary – zarządzanie sprzedażą, marketing, budowanie swojej marki osobistej i obecności w mediach społecznościowych. Równie istotna jest umiejętność skutecznej komunikacji – nie tylko z klientami, ale także z zespołem czy partnerami biznesowymi.
Jakie trendy obserwujesz dzisiaj we fryzjerstwie?
Dzisiejsze trendy we fryzjerstwie skupiają się przede wszystkim na bezpieczeństwie zarówno dla klienta, jak i fryzjera. Formuły współczesnych kosmetyków fryzjerskich są znacznie bardziej przyjazne i delikatne niż jeszcze kilka lat temu. Coraz częściej farby do włosów są pozbawione amoniaku i jego pochodnych, a producenci konsekwentnie eliminują alergeny z produktów, aby zminimalizować ryzyko podrażnień czy reakcji alergicznych. Widać również wyraźny nacisk na zdrowie i kondycję włosów. Obecnie kluczowe jest uzyskanie efektu naturalnie lśniących, zdrowych włosów – niezależnie od wybranej koloryzacji czy stylizacji. Rynek fryzjerski wyraźnie przesuwa akcenty w kierunku pielęgnacji, co oznacza, że coraz więcej uwagi poświęca się regeneracji i ochronie włosów podczas zabiegów. To podejście pokazuje, że piękne włosy zaczynają się od zdrowych włosów.
Czy dobry fryzjer to ktoś, kto potrafi wszystko – od doskonałego strzyżenia po perfekcyjne dobranie koloru? A może na rynku widać wyraźny trend w kierunku specjalizacji?
Zauważam, że coraz częściej fryzjerzy wybierają konkretną ścieżkę rozwoju i skupiają się na wybranych obszarach. Strzyżenie i koloryzacja to podstawowe umiejętności, które są niezbędne dla każdego fryzjera, ale bardziej zaawansowane techniki, takie jak upięcia, trwała czy zabiegi prostujące czy rekonstrukcyjne, stają się domeną specjalistów w tych dziedzinach. Dzięki temu klienci mogą korzystać z usług prawdziwych ekspertów, którzy odpowiadają na ich potrzeby, a fryzjerzy mają możliwość doskonalenia się w obszarach, które najbardziej ich pasjonują.
A co z klientami? Czy wśród nich można zauważyć jakieś wyraźne trendy?
Zdecydowanie tak! Obecnie króluje trend na naturalność. Te mocno rozjaśnione, wręcz żółte włosy, które kiedyś były popularne, odeszły już w zapomnienie. Dziś kobiety coraz częściej wybierają subtelny, naturalny wygląd – włosy, które wyglądają jak delikatnie muśnięte słońcem. Ten efekt naturalnego piękna jest teraz najbardziej pożądany.
Podążając za swoją pasją, stworzyłaś własną linię produktów do włosów, co jest naprawdę imponujące!
Widząc, jak wiele klientek marzy o prostych, lśniących i zdrowych włosach, wprowadziłam do swojej oferty w pracowni zabieg ULTRA GLOW. To rozwiązanie, które pozwala cieszyć się idealnie gładką taflą włosów przez wiele miesięcy. Tak narodziła się moja marka – La Clarte, która oferuje zintegrowane systemy prostujące włosy. To profesjonalna linia kosmetyków przeznaczona do stosowania w salonach fryzjerskich. Produkty La Clarte zapewniają bezpieczne i skuteczne prostowanie włosów, są całkowicie pozbawione formaldehydu i szkodliwych oparów. Dodatkowo wyróżniają się pięknym, subtelnym zapachem, co sprawia, że zabieg jest komfortowy zarówno dla klientek, jak i stylistów. To połączenie bezpieczeństwa, nowoczesnej technologii i luksusu dla włosów!
Jak szeroka jest linia kosmetyków?
Linia składa się z dziewięciu starannie opracowanych produktów, które zostały zaprojektowane tak, aby wzajemnie się uzupełniały i współgrały. Dzięki temu można je łączyć, tworząc spersonalizowane mieszanki, idealnie dopasowane do potrzeb każdego rodzaju włosów. To daje stylistom ogromną swobodę w pracy i możliwość kreowania indywidualnych rozwiązań pielęgnacyjnych i stylizacyjnych.
Skąd czerpiesz energię i inspirację, by być w ciągłym ruchu i realizować tak wiele projektów jednocześnie?
Moją największą inspiracją i siłą napędową jest moja rodzina. To oni wspierają mnie na każdym kroku i dodają mi wiary, że warto podejmować kolejne wyzwania. Ich zaufanie i wsparcie sprawiają, że mogę w pełni skupić się na realizacji swoich pasji i celów. Poza tym ogromną motywację daje mi widok zadowolonych klientów i fryzjerów, którzy po moich szkoleniach zyskują nową perspektywę na swoją pracę. Uwielbiam poczucie, że to, co robię, ma realny wpływ na innych. To dodaje mi skrzydeł i inspiruje, by każdego dnia działać z jeszcze większym zaangażowaniem.