Karnawał, walentynki, randka, spotkanie w gronie znajomych, chwila wytchnienia po ciężkim tygodniu, odrobina radości na co dzień… Nie ma lepszych okazji, aby otworzyć butelkę Prosecco. Poznajmy zatem bliżej wino musujące, które swoją nazwę wzięło od małej włoskiej miejscowości położonej niedaleko Triestu.
Prosecco wywodzi się z północno-wschodniej części Włoch, z dwóch regionów: Veneto i Friuli Venezia Giulia, a wino to wytwarza się głównie ze szczepu Glera.
Jak powstaje Prosecco?
Do produkcji tego wina wykorzystuje się duże stalowe tanki, zwane autoklawami, i to właśnie w nich następuje proces wtórnej fermentacji, dającej to, co najważniejsze, a więc dwutlenek węgla, czyli bąbelki. Zastosowanie tej metody, którą od nazwisk jej twórców określa się jako „Metodę Martinottiego” lub „Metodę Charmata”, pozwoliło znacznie obniżyć koszty produkcji i przyspieszyć proces powstawania wina musującego w porównaniu np. do metody stosowanej przy produkcji szampana, w której „bąbelki” powstają w butelce, a nie w dużym tanku.
Jak wybrać dobre Prosecco?
Za sukcesem komercyjnym tego wina, poszła także jego masowa produkcja. Aby zaspokoić globalny popyt, produkuje się go w setkach milionów butelek każdego roku, często niestety także na przemysłową skalę. Warto zatem szukać butelek nie od znanych, napakowanych marketingiem marek, ale od mniejszych producentów, którzy nad ilość przedkładają jakość wina, które robią. Wskazówką mogą być także informacje zawarte na etykiecie świadczące o miejscu pochodzenia win. Jeśli wybierając butelkę Prosecco, zobaczymy na butelce nazwy apelacji takie jak: Cartizze, Asolo czy ConeglianoValdobbiadene, będziemy mieli pewność, że trafiliśmy na wino z najwyższych jakościowo miejsc. Kolejnym istotnym elementem, na który warto zwrócić uwagę, wybierając Prosecco jest zawartość cukru i tu uwaga! Prosecco Extra Dry – najpopularniejsze i najszerzej produkowanie, to nie wino „ekstra wytrawne”, a wręcz przeciwnie – półwytrawne, bowiem zawartość cukru resztkowego waha się w nich między 12 a 17 gramów na litr. Jeśli natomiast szukamy Prosecco bardziej wytrawnego sięgajmy po to, które ma na etykiecie oznaczenie Brut, a te najbardziej wytrawne opisane będą: Extra Brut lub Brut Nature. Z kolei Prosecco z najwyższą zawartością cukru oznaczone będzie Dry. Skomplikowane? Mam nadzieję, że teraz już nie.
Z czym łączyć Prosecco?
Z dobrą zabawą, spotkaniem i chwilą radości, ale Prosecco to także świetny kompan przy stole. W zależności od wspomnianej zawartości cukru, sprawdzi się zarówno jako aperitif, towarzysz lżejszych, nieskomplikowanych dań, jak również deserów (szczególnie tych owocowych). Będzie także genialne komponować się z daniami kuchni azjatyckiej.
Jak pachnie i smakuje Prosecco?
Świeżość, świeżość i jeszcze raz świeżość, a więc znajdziemy w nim aromaty: soczystych jabłek, gruszek, brzoskwiń czy kwitnących białych kwiatów. Pamiętajcie, że świeżość bierze się z kwasowości i dobre Prosecco tę kwasowość powinno mieć i nie bójmy się jej! Pijąc dobre, jakościowe Prosecco, cukier wcale nie będzie nam potrzebny.
Ciekawostka! Najwyższej klasy Prosecco pochodzą z apelacji Cartizze, która poza tym, że jest przepięknym miejscem, stała się także najdroższym kawałkiem winiarskiej ziemi w całych Włoszech, a hektar parceli wyceniany jest tam aż na 1 milion 800 tys. EUR.
Za co kochamy Prosecco?
Przede wszystkich za owocowość, lekkość, szczerość i nieskomplikowanie, wreszcie za przystępną cenę, która pozwala nam cieszyć się winem musującym nie tylko wtedy, kiedy celebrujemy ważne uroczystości, ale także, pozwala nam je pić na co dzień, zarówno solo, jak i jako komponent pysznych cocktaili ze słynnym AperolSpritz na czele.
To co? Widzimy się na kieliszku Prosecco? Salute!