W zeszłym roku ponad połowa osób z Generacji Z kupiła ubrania spoza działu przyporządkowanego płci, z którą się identyfikują. Modowe media masowo cytują Jonathana Andersona, dyrektora kreatywnego Loewe i założyciela JW Anderson: „Gender neutral” to nie trend, to rzeczywistość. Nie możesz mówić ludziom, co mają nosić. Nie możesz powiedzieć: chcę, żeby tę rzecz nosił mężczyzna, a tę kobieta* – dodaje projektant.
Moda płynna płciowo ma różne stopnie wtajemniczenia. Najłatwiej oswoić ją na gruncie streetwearu. Oversizowe dresy, bombery czy sneakersy – większość kultowych modeli sportowych marek klasyfikujemy jako unisex. To kobietom łatwiej jest bawić się „męskimi” ubraniami. Influencerki dumnie stroją się w obszerne marynarki „po tacie” i pożyczone z szafy chłopaka koszule. Mężczyzna z torebką, w efektownej biżuterii nadal przyciąga spojrzenia na zachowawczych polskich ulicach.
Gender neutral to rzeczywistość – i to nienowa. Każda z minionych epok ma swój rozdział o zacieraniu granic między żeńskim i męskim. Moda od zawsze jest polem do eksperymentów z tożsamością, a ubrania – środkiem autoekspresji. Co przyniesie przyszłość? Najbardziej ekstremalne prognozy mówią o tym, że ze sklepów odzieżowych zniknie podział na działy damskie i męskie. Chwała młodym – to Generacja Z z determinacją rozpycha granice i pisze nowe zasady dla marek fashion.
*Dane i cytaty Andersona za publikacją The State of Fashion 2023 Business of Fashion i McKinsey & Company
Kultowe zające Starego Browaru można zdobyć za darmo – sprawdź, jak!
23 lutego, 2024
Artykuł przeczytasz w: 3 min.
Zające Starego Browaru z limitowanej edycji 2024 wyglądają kwitnąco! Mini-okazy kolekcjonerskich uszaków – Śliweczki i Jagódki – można zdobyć za darmo w ramach promocji w programie lojalnościowym w aplikacji mobilnej.
zdjęcia: Katarzyna Jankowiak
Klienci Starego Browaru czekali z niecierpliwością, żeby dowiedzieć się, jakie kolory, obok tradycyjnego fioletu, przybiorą zające. Ta wiosna należy do Śliweczki i Jagódki – głębokie, apetyczne odcienie nowych figurek dodadzą elegancji wnętrzom i ogrodom. Tegoroczne okazy do 15 marca można podziwiać na sezonowej ekspozycji w Atrium. Zgodnie z browarową tradycją, w weekendy poprzedzające wielkanocne Święta prowadzona będzie sprzedaż 26- i 46-centymetrowych figurek (szczegóły i harmonogram TUTAJ). Zainteresowanie zakupem jest ogromne. W zeszłym roku kolejki do KIC SHOPu ustawiały się wcześnie rano. Jest jednak sposób, żeby urocze uszaki zdobyć bez pobudki o świcie.
Złap zająca w aplikacji
W przedświątecznym okresie paragony ze Starego Browaru można wymienić na 13-centymetrowe figurki uszaków w limitowanych kolorach 2024. Mini-Śliweczki czekają na amatorów zakupów, z kolei mini-Jagódki trafią do smakoszy ucztujących w browarowych lokalach. Aby zdobyć nagrodę, paragony z przynajmniej trzech punktów w Starym Browarze o łącznej wartości min. 500 zł należy zeskanować w aplikacji mobilnej centrum. Do zdobycia małej Śliweczki, czyli Zająca Shoppingowego, potrzebne będą paragony ze sklepów, marketu spożywczego, kina, sali zabaw lub punktów usługowych. Ci, którzy marzą o małej Jagódce, czyli Zającu Foodiesowym, muszą zebrać rachunki z browarowych restauracji, kawiarni lub punktów gastronomicznych przy Food Courcie w Atrium. Akcja potrwa do 30 marca lub do wyczerpania puli nagród. Szczegółowe informacje i regulamin promocji dostępne są TUTAJ.
Uszata tradycja
Wieść głosi, że „dawno, dawno temu” w parku Starego Browaru widywano dzikie zające, a w promieniach wschodzącego słońca ich futerko połyskiwało na fioletowo… Ta bajkowa scena zainspirowała zespół centrum do stworzenia wielkanocnych figurek. W 2009 roku uszaki pojawiły się po raz pierwszy. Premierowe zające miały kolor fioletowy – na pamiątkę parkowej legendy. W kolejnych latach pionierskim fioletowym okazom zaczęły towarzyszyć nowe kolorowe „podgatunki”. Data pojawienia się zajęcy utrzymywana zawsze w tajemnicy. W końcu nadchodzi wyczekiwany przez fanów poranek, kiedy na Instagramie ukazuje się zdjęcie figurek w nowych kolorach z podpisem: „Przykicały!”.
Zając Starego Browaru, to symbol wiosny i obiekt pożądania. Pierwsze pytania o terminy sprzedaży figurek zaczynają napływać… w grudniu. Kto pierwszy, ten lepszy – to dlatego do punktu kasowego ustawia się długi sznurek zajęczych kolekcjonerów. Szczęśliwcy, którym uda się zakupić rzadkie okazy, pysznią się swoimi kolekcjami w mediach społecznościowych. Dostojne pozy, spokojne oblicza, życzliwe spojrzenia, zaskakujące ubarwienie – browarowe uszaki z miejsca zyskują sympatię dzieci i dorosłych.