25 lutego w Restauracji Sarbinowska miało miejsce wspaniałe wydarzenie kulturalne, a mianowicie wernisaż wystawy poznańskiego fotografa Tomasza Siudy. Artysta, który nazwał swoją wystawę Theatrum Mundum, czyli Teatr Świata, zaprosił nas w wyjątkową podróż, pełną emocji, ekspresji i ciekawości świata.
Wśród fotografów ulicznych krąży takie powiedzenie, że najważniejsze w uprawianiu tego zawodu są buty… Ciekawą fotografię trzeba bowiem wychodzić kilometrami, przecznicami pokonywanymi tam i z powrotem w nadziei, że promień światła, gest, ruch i inne czynniki ułożą się w ten jeden kadr, który pochwyci chwilę w klatkę wieczności. Czasem jednak Tomasz zmienia to podejście – zatrzymuje się, ściąga obuwie i czeka w konkretnym miejscu, na plaży, w parku itp. Wtedy to świat staje się dla niego sceną, na której zmieniają się aktorzy. Noszą różne ubrania nałożone na nich przez miejsce, w którym żyją, kulturę oraz czas. Wykonują różne gesty, figury i miny, opowiadając sobie i innym piękną historię… – Obserwuję uważnie przez wizjer aparatu rozgrywające się sceny i pozbawiając się całej wiedzy, oceny i myśli klaszczę z zachwytu migawką aparatu, wiedząc, że nie będzie bisów. I tak tworzę niepowtarzalną opowieść – puentuje fotograf.
Prace Tomasza Siudy będzie można oglądać do końca marca br.












