VESPA | Najzgrabniejsza osa świata

Karolina Porożyńska Dyrektor Zarządzajaca Moto RP Vespa

Powstała w 1946 roku, dzięki determinacji Enrico Piaggio, by stworzyć tani środek transportu dla mas. Grała w „Rzymskich Wakacjach” u boku Audrey Hepburn i Gregory Pecka. W latach 50-tych odnosiła sukcesy w rajdach i wyścigach motocyklowych w całej Europie, objechała świat dookoła, brała udział w rajdzie Paryż – Dakar, dekorował ją sam Salvador Dali, a The Times określił ją mianem „na wskroś włoskiego produktu, jakiego nie widziano od czasów rzymskiego rydwanu”. Vespa – ikona popkultury i designu, także w Poznaniu stanowi obiekt westchnień i pożądania. W niezwykłą podróż po meandrach jej historii zabiera nas Karolina Porożyńska, dyrektor zarządzająca firmy Moto RP.  

Rozmawia: Alicja Kulbicka | Zdjęcia: Tomek Tomkowiak | Stylizacje: Marta Rasch – Novamoda | Makeup: Kiuru Visage 

Znajdujemy się w jednym z salonów firmy Moto RP, miejscu powstałym z miłości do motocykli. Jakie były początki?

KAROLINA POROŻYŃSKA: Salon powstał z wielkiej pasji mojego męża Roberta, którego od zawsze fascynowała prędkość. Swoje marzenia o ściganiu się realizował na naszym poznańskim torze podczas wyścigów gokartowych, jeżdżąc w barwach Automobilklubu Wielkopolskiego. Ale było mu mało i z gokartów przerzucił się na motocykle. Swój pierwszy kupił, będąc jeszcze w technikum i zupełnie przepadł. (śmiech) Pokochał motocykle i z tej miłości postanowił otworzyć warsztat motocyklowy. Od 1995 roku robi to, co kocha, rozwijając swoje pasje, doskonaląc się przy tym zawodowo, łącząc teorię z praktyką, czyli najlepiej jak można sobie wymarzyć. Warsztat dość szybko został zauważony na rynku motocyklowym, rozpoczęliśmy współpracę z marką Kawasaki i jako jedni z pierwszych w Polsce zostaliśmy oficjalnym dealerem marki. A że rynek motocykli w Polsce się rozwijał, w krótkim czasie zaproponowano nam kolejne przedstawicielstwa marek, których dzisiaj mamy aż osiem. Do tego dwa salony, jeden w Przeźmierowie przy ulicy Krańcowej, drugi w Baranowie przy ulicy Rzemieślniczej. I oczywiście serwis, bo od niego wszystko się zaczęło. 

Serwis to Wasze oczko w głowie. Przez lata funkcjonowania na rynku wyrobiliście sobie mocną markę wśród motocyklistów w całym kraju. 

Zatrważającym jest, ile trafia do nas jednośladów, które nie zostały w sposób poprawny naprawione. A jednoślad nie wybacza błędów. Robert jest wybitnym specjalistą w swojej dziedzinie, mamy doskonałych mechaników z ogromną wiedzą i dzięki temu pojawiają się u nas klienci z całej Polski, a zdarzają się i spoza kraju. Kupno motocykla w salonie to jedno, ale równie ważne, o ile nie najważniejsze, jest umieć o niego dbać. 

Karolina Porożyńska Dyrektor Zarządzajaca Moto RP

Co jest siłą napędową Moto RP?

Firma Moto RP ma duży wpływ na rynek motocyklowy, zarówno w zakresie sprzedaży, jak i serwisu motocykli, z którego się wywodzimy na rynku poznańskim. Działamy już od wielu lat i zdobyliśmy zaufanie licznych klientów, co pozwoliło nam na rozwój i osiągnięcie stabilnej pozycji w branży. Robert, jest wielkim fanem motocykli sportowych i sam miał ich wiele. Jego praktyczna znajomość tematu oraz doświadczenie sprawiają, że rozumie potrzeby naszych klientów. Co więcej, znaczna większość naszego personelu również jeździ na jednośladach, co nie tylko ułatwia im pracę, ale także pozwala na lepszy kontakt z klientami, bo to właśnie pasja jest tym, co nas napędza. Jesteśmy również dumni z tego, iż wiedza i doświadczenie, zdobyte na przestrzeni lat przez nasz personel, są wsparciem dla innych firm z branży. Napędza nas prędkość, ale i zadowolenie klientów.

Odnajdujesz się w świecie motocykli? Jesteś dyrektorem zarządzającym w firmie motocyklowej Moto RP od 2016 roku.

Moją drogę zawodową od zawsze wiodłam w korporacjach. Wiele lat pracowałam w instytucjach finansowych o zasięgu międzynarodowym, więc kiedy pojawiła się propozycja sprawdzenia się w zupełnie innej branży – od razu z niej skorzystałam. Z wykształcenia, ale też z pasji, jestem ekonomistką, która cały czas czuje niesłabnącą potrzebę rozwoju i pogłębiania wiedzy. Dlatego w ciągu ostatnich 4 lat ukończyłam Executive MBA na Uniwersytecie Ekonomicznym oraz Prawo Restrukturyzacyjne i Upadłościowe na Uniwersytecie Adama Mickiewicza. To wszystko w naszym pięknym Poznaniu. Od 10 lat prowadzę swoją firmę consultingową. Wspieram firmy w wyborze systemów ERP, uporządkowaniu płynności finansowej, organizacji oraz optymalizacji kosztów. Powiedzieć, że to mój konik – to nic nie powiedzieć. Uwielbiam ten zastrzyk endorfin, kiedy widzę, że moja strategia przynosi pożądane efekty. Kiedy pojawiłam się w Moto RP, firma miała na pokładzie jedną markę, a sprzedaż była dodatkiem do serwisu. Obecnie Moto RP znajduje się na zupełnie innym etapie rozwoju. Nasza oferta rozrosła się do 8 brandów, otworzyliśmy drugi salon. Bacznie obserwuję trendy, podróżuję po świecie, a mój mąż zaraził mnie miłością do jednośladów. Dzięki temu w pełni rozumiem i podzielam pasję naszych klientów.

Karolina Porożyńska Dyrektor Zarządzajaca Moto RP Vespa

Kobiety coraz śmielej sięgają po motocykle? Z jakimi opiniami się spotykasz?

Nawet całkiem niedawno miałam w salonie wizytę trzech pań, które postanowiły sprawić sobie przyjemność i kupić po Vespie. To niezwykle budujące, że my, kobiety, stajemy się coraz bardziej śmiałe, odważne, wkraczamy na tereny, o których być może nawet do tej pory nie pomyślałyśmy. Są kobiety, które zaczynają powoli od skutera miejskiego, a z biegiem czasu wracają do nas po motocykle o dużej pojemności. Jeszcze kilka lat temu kobieta za sterami motocykla była czymś egzotycznym. Nie było koleżanek, których mogłyśmy się poradzić, z którymi dałoby się pogadać, pojeździć. Dziś jest inaczej. Pasja do motocykli stała się również pomysłem na spędzanie czasu w gronie przyjaciółek i dzielenie z nimi swoimi zainteresowaniami. 

Wspomniałaś o ośmiu markach, jakie macie w swojej ofercie. Jakie to marki?

W salonie w Baranowie prezentujemy włoską Aprillę, Moto Guzzi oraz Piaggio ze swoją kultową Vespą, z kolei w salonie przy ulicy Krańcowej nasi klienci mogą zapoznać się z ofertą motocykli Benelli i QJ, skuterów Voge, a także Kymco.

Rynek motocykli systematycznie rośnie. Jednoślady od wielu miesięcy biją kolejne rekordy rejestracji. Skąd taki wzrost?

To prawda, rynek rozwija się bardzo prężnie, potrzeby rosną, a dotychczasowi użytkownicy czterech kółek otwierają się na nowe doznania, niejednokrotnie budząc w sobie pasję do dwóch kółek. Wiele osób od dzieciństwa marzyło o tym, żeby poczuć przysłowiowy wiatr we włosach, a dziś po prostu stać ich na realizację snu sprzed lat. Motocykl czy skuter gwarantują doznania, jakich nie da się doświadczyć w żadnym samochodzie. Poczucie wolności, swobody to także dla wielu naszych klientów element work life balance. A z rzeczy bardziej przyziemnych – do wzrostu popularności motocykli na pewno przyczyniły się zmiany w prawie, które pozwoliły osobom posiadającym prawo jazdy kategorii B prowadzić jednoślady z silnikiem o pojemności do 125 ccm. A stąd już niedaleka droga do przesiadki na cięższy motocykl. (śmiech) Wystarczy złapać bakcyla, zrobić prawo jazdy kategorii A i droga wolna! 

Spotykamy się w salonie w Baranowie, gdzie prezentujecie imponującą wystawę ikony designu wśród miejskich jednośladów – skutery Vespa. Coś czuję, że to Twoja zasługa, że macie je w swojej ofercie… 

Bardzo nad tym ciężko pracowałam! Rozmowy z importerem trwały półtora roku i bardzo mi zależało, aby mieć całą gamę modelową Piaggio u siebie w salonie. Nie było łatwo, ale udało się. (śmiech) W 2022 roku uzyskaliśmy oficjalną autoryzację i możemy cieszyć się tymi pięknymi, nacechowanymi wyjątkową historią skuterami. 

Karolina Porożyńska Dyrektor Zarządzajaca Moto RP Vespa

Skutery Vespa są znane jako ikony stylu i kultury, które przyciągają uwagę swoim wyjątkowym designem i niepowtarzalnym charakterem. To właśnie Cię w nich urzekło? 

Lepiej zapytaj, co mnie w nich nie urzekło. (śmiech) Vespa to chyba najbardziej ponadczasowy pojazd, jaki można sobie wyobrazić. Dziś wciąż nowoczesny, jednocześnie cudownie nostalgiczny. Wyjątkowa jest także jego historia. Producentem Vespy jest Piaggio, firma powstała w 1884 roku we włoskiej Genui, specjalizująca się początkowo w obróbce drewna przeznaczonego do wyposażenia środka statków, a następnie samolotów i wodolotów. W krótkim czasie stała się jednym z wiodących producentów części lotniczych we Włoszech. Niestety czasy II wojny światowej nie były dla niej łaskawe, fabryki zostały zbombardowane, a firma stanęła na skraju bankructwa. I kiedy po wojnie syn założyciela – Enrico rozpoczął proces odbudowania fabryk. Postanowił zupełnie zmienić ich profil, stawiając na transport indywidualny. To wtedy wpadł na pomysł stworzenia przystępnego cenowo jednośladu, który przyciągnie klientów swoim wyglądem i praktycznością. Początkowo jednak skutery – napędzane silnikiem rozruchowym z samolotów – nie cieszyły się popularnością. I wówczas Enrico zaprosił do współpracy inżyniera lotniczego Corradino D’Ascanio, który co ciekawe zupełnie nie był zwolennikiem motocykli! Uważał, że są niewygodne, nieporęczne oraz trudne w obsłudze, a po złapaniu gumy ciężko wymienia się w nich koła. Co gorsza, łatwo można się na nich ubrudzić od łańcucha. A to dla Włochów niewybaczalne! (śmiech) W oparciu o doświadczenia z branży lotniczej inż. C. D’Ascanio opracował koncepcję pojazdu, w której udało się wyeliminować wady klasycznych motocykli, rewolucjonizując tym samym świat jednośladów. Kiedy Enrico Piaggio ujrzał prototyp skutera, jego szeroki tył nadwozia oraz wąską talię, wykrzyknął „Sembra una vespa!” co po włosku znaczy „wygląda jak osa!”. I tak już zostało.

I w bardzo krótkim czasie Vespa stała się obiektem pożądania Włochów… 

Ale także symbolem filozofii życia określanej mianem „Dolce Vita” czyli „słodkie życie”. Niebagatelny wpływ na jej popularność miała „rola” w kultowym już filmie Rzymskie wakacje, w którym to Audrey Hepburn i Gregory Peck poruszają się na Vespie w ścisku ulic Wiecznego Miasta. Niedługo później, swój udział w promocję marki wniósł Frederico Fellini filmem La Dolce Vita. Posiadanie Vespy stało się symbolem gustu i dobrego smaku. A potem poszło już z górki. (śmiech) Rola Vespy w popkulturze jest ogromna, a jej związek z kinematografią bardzo szczególny. Towarzyszyła i nadal towarzyszy na planach zdjęciowych gwiazdom kina i do dzisiaj „gra” w wielu produkcjach. 

Rzymskie Wakacje Gregory Peck i Audrey Hepburn Vespa
Audrey Hepburn i Gregory Peck | Rzymskie wakacje

Doczekała się wielu naśladowców, także w Polsce.

Wpływy włoskiego designu i innowacyjnej myśli technicznej dotarły faktycznie i do nas. Na początku lat 60., w Warszawskiej Fabryce Motocykli produkowany był skuter inspirowany Vespą o oczywistej nazwie – „Osa”. Do dziś w salonie pojawiają się klienci, którzy pamiętają naszą, polską „Osę”. Ale najdalej w kopiowaniu posunął się ówczesny Związek Radziecki, który własność intelektualną, uważając za kapitalistyczny wymysł i fanaberie, wyprodukował skuter Wiatka. Rosjanie bez ceregieli kupili we Włoszech kilka modeli Vespy, rozebrali je do najmniejszej śrubki, zwymiarowali i skopiowali. Ale oczywiście to nie było to samo. Gorszej jakości materiały, mniej staranne wykonanie podzespołów i niechlujny montaż całości powodował trudności w eksploatacji. Ale to tylko potwierdza tezę, że Vespa była i jest obiektem westchnień i pożądania. 

Nie brakowało także śmiałków, którzy na Vespie odbywali dalekie podróże. 

Aż ciężko ich zliczyć. (śmiech) Vespy w latach 50-tych odnosiły sukcesy w rajdach i wyścigach motocyklowych oraz brały udział w dalekich, często nietypowych podróżach. Vespy ukończyły rajd Paryż – Dakar. Ponadto modelem przebudowanym na amfibię przeprawiono się przez kanał la Manche, innym podróżowano za koło polarne, jeżdżono po afrykańskich pustyniach, wymyślano długie, często egzotyczne trasy liczące dziesiątki tysięcy kilometrów. A jako ciekawostkę dodam, że przed jedną z takich nietypowych podróży o udekorowanie skuterów poproszono samego Salvadora Dali. Pojazdy te do dziś można obejrzeć w muzeum Piaggio w Pontaderze. 

Vespa Salvador Dali
Vespa Dali – 1962 . Vespa ozdobiona przez Salvadora Dalí

Vespa jak na ikonę przystało co jakiś czas oferuje także modele kolekcjonerskie. A o jej sile świadczy współpraca ze światowymi domami mody czy ikonami muzyki.

Oczywiście! Od lat Vespa proponuje swoim użytkownikom limitowane kolekcjonerskie egzemplarze, wyprodukowane we współpracy z największymi markami na świecie. W taki sposób powstały modele stworzone z takimi domami mody jak Dior czy Emporio Armani oraz markami jak Disney, czego efektem była Vespa Primavera Disney Mickey Mouse Edition. Od zeszłego roku Vespa, zainspirowana kalendarzem księżycowym, wypuszcza limitowaną serię Vespy 946 obejmującą znaki zodiaku. W zeszłym roku był to królik, w tym jest to wersja Dragon. Korpus skutera ozdobiony jest teksturowanym motywem smoka, który tańczy na całej długości złotej ramy Vespy w kontrastującym szmaragdowym kolorze. Mamy ten model w naszym salonie! Choć jest już sprzedany, można przyjść i go obejrzeć. Vespa nie stroni też od świata muzyki. W 2022 roku powstała kolekcja Sprint Justin Bieber x Vespa 125 oraz Sprint Justin Bieber x Vespa 50. Z kolei rok wcześniej, w 2021 roku, z okazji 75. rocznicy Vespy do sprzedaży trafiły specjalne rocznicowe edycje Primavera 50 i 125 oraz GTS 125 i 300 ccm.  

Vespa do dziś jest stałym elementem scenerii gwarnych i ruchliwych włoskich miast – a jak to wygląda na naszym poznańskim rynku?  

Społeczność miłośników Vespy w naszym mieście jest coraz bardziej liczna. A poznański rynek jest jednym z lepszych w Polsce. I jest wciąż rosnący. Kolejną wyjątkową cechą Vespy jest to, że ludzie się wokół niej zrzeszają, pozdrawiają na światłach, umawiają na zloty. Vespa przez lata swojego istnienia na rynku stworzyła wyjątkową społeczność, ludzi, którzy chcą być częścią włoskiego lifestyle’u i poczuć na własnej skórze słynne Dolce Vita.   

Karolina Porożyńska Dyrektor Zarządzajaca Moto RP Vespa

Kto przychodzi do salonu po Vespę?

Niezmiernie mnie cieszy, że coraz częściej kobiety! Vespa kocha kobiety i z wzajemnością! Vespa stanowi nietuzinkowy dodatek do modnego ubrania i wspaniałe dopełnienie naszego kobiecego look’u. Mnogość kolorów, ponadczasowy design, włoski styl, instagramowy sznyt – to wszystko sprawia, że kobiety oprócz wartości użytkowej Vespy widzą w niej coś więcej niż tylko pojazd umożliwiający przemieszczanie się z punktu A do punktu B. Vespa i kobiety to duet idealny! Ogromnym zaskoczeniem był dla mnie tegoroczny Dzień Kobiet, kiedy to sprzedaliśmy rekordową liczbę Vesp. To niesamowite, jak wielu mężczyzn wpadło ma pomysł podarowania swoim kobietom właśnie Vespy! I co ciekawe, większość sprzedanych egzemplarzy była w kolorze czerwonym, jednoznacznie kojarzonym z miłością. To bardzo wzruszające. Ale oczywiście nie tylko kobiety pojawiają się w progach naszego salonu. Gościmy tu miłośników jednośladów, którzy po prostu chcą komfortowo i bez korków poruszać się po mieście, takich, którzy skosztowali jazdy Vespą w jej naturalnym środowisku, na przykład podczas wakacji we Włoszech i postanowili kontynuować tę przygodę w Polsce. Naszymi klientami są także ludzie, którzy wiele lat marzyli o tym, aby Vespę mieć i w końcu zdecydowali się to marzenie spełnić. 

Kolor odgrywa znaczenie? 

Ogromne! Kolorystyka skuterów zmienia się co roku, choć najchętniej wybieranymi kolorami jest czerwony i czarny. 

Vespa oferuje dzisiaj trzy podstawowe modele – Primavera, Sprint i GTS. A co z modelami elektrycznymi? Trend elektromobilności zauważalny jest na rynku samochodów osobowych, a jak to wygląda na rynku skuterów?

Vespa idzie z duchem czasu i ma w swojej ofercie model elektryczny Vespa Elettrica, który także możemy zobaczyć w naszym salonie. Ten pierwszy skuter z fabryki Piaggio z napędem w pełni elektrycznym, to najnowsza propozycja dla osób dbających o ekologię oraz podążających za najnowocześniejszą technologią w legendarnej i ponadczasowej stylistyce nadwozia. Jego zasięg to 100 km, więc na potrzeby miejskie to zupełnie wystarczająco.

DSCF1453.JPG

Jakie plany na przyszłość?

Rynek motocyklowy dynamicznie się rozwija, więc i my jako Moto RP nie stoimy w miejscu. Bacznie obserwujemy to, co się dzieje, nieustannie inwestujemy w nasz serwis, a także w podnoszące kwalifikacje szkolenia naszych pracowników. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że klienci wracają do nas, stając się naszymi najlepszymi ambasadorami. 

Alicja Kulbicka

Alicja Kulbicka

Redaktor naczelna
REKLAMA
REKLAMA

Może cię zainteresować:

Karolina Porożyńska Dyrektor Zarządzajaca Moto RP Vespa
REKLAMA
REKLAMA

Karmann Ghia – odrodzenie ikony

Artykuł przeczytasz w: 4 min.
Karmann Ghia


Na początku lat 60-tych XX wieku, kiedy motoryzacja przeżywała prawdziwą rewolucję, VW Karmann Ghia, z elegancką linią nadwozia i niepowtarzalnym stylem, stał się symbolem nowoczesności i luksusu. To niezwykłe połączenie sportowego ducha i klasycznej elegancji od lat fascynuje miłośników motoryzacji na całym świecie.

Tekst.: Alicja Kulbicka | Zdjęcia: Maciej Sznek, Politechnika Poznańska, Adobe Stock

Volkswagen Karmann Ghia to jeden z najbardziej rozpoznawalnych klasyków motoryzacji, który od momentu debiutu w 1955 roku, zyskał status ikony stylu i elegancji. Stworzony przez Giorgetto Giugiaro, młodego projektanta pracującego dla włoskiej firmy Carrozzeria Ghia, model łączył w sobie sportowy charakter z ponadczasową estetyką. Karmann Ghia, będący efektem współpracy między Volkswagenem a niemieckim producentem nadwozi Karmann, wyróżniał się zaokrągloną sylwetką i chromowanymi detalami, które szybko zdobyły uznanie miłośników motoryzacji na całym świecie. Karmann Ghia zdobył również uznanie wśród celebrytów. W latach 60. samochód był ulubionym pojazdem wielu znanych osobistości, w tym słynnego amerykańskiego aktora i reżysera Jamesa Deana, który cenił sobie jego elegancję i nietuzinkowy design. Model ten, dostępny w wersji coupe oraz kabriolet, stał się symbolem luksusu i prestiżu, a jego doskonałe właściwości jezdne oraz atrakcyjna stylistyka zapewniły mu miejsce w sercach kolekcjonerów i pasjonatów motoryzacji. Choć produkcja modelu zakończyła się w 1974 roku, jego status jako kultowego klasyka wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie, a dobrze zachowane egzemplarze osiągają wysokie ceny na aukcjach.

Spełnić motoryzacyjne marzenie

Urokowi VW Karmann Ghia nie oparli się również studenci z Politechniki Poznańskiej, którzy w ramach projektu PUT Renovation postanowili zmierzyć się z wyzwaniem odrestaurowania tego wyjątkowego auta. To ambitne przedsięwzięcie, w którym młodzi inżynierowie połączyli swoją pasję do motoryzacji z praktycznym doświadczeniem, jest doskonałym przykładem integracji teorii z praktyką. Studenci, zafascynowani nie tylko wyglądem, ale i historią Karmanna, mają teraz szansę na zdobycie cennych umiejętności pod okiem specjalistów z branży. Politechnika Poznańska, reprezentowana przez JM Rektora prof. dr hab. inż. Teofila Jesionowskiego, podpisała umowę sponsorską z Porsche Inter Auto Polska Sp. z o.o., reprezentowaną przez Dyrektora Regionalnego PIA – Dominika Fijałkowskiego. Umowa dotyczy realizacji prac blacharsko-lakierniczych w ramach projektu odrestaurowania VW Karmann Ghia. Dzięki tej współpracy eksperci z działu blacharsko-lakierniczego PIA podzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem, pomagając studentom w renowacji legendarnego modelu. To nie tylko umożliwia praktyczne kształcenie, ale również daje młodym inżynierom możliwość pracy z najlepszymi w swojej dziedzinie.

20240724 A7 00814 3
20240724 A7 00829 3

Współpraca na rzecz przyszłości

Projekt PUT Renovation doskonale ilustruje, jak świat akademicki i przemysł motoryzacyjny mogą się wzajemnie inspirować. Studenci Politechniki Poznańskiej, poprzez bezpośrednią pracę nad renowacją VW Karmann Ghia, mają szansę na zdobycie praktycznych umiejętności w rzeczywistych warunkach warsztatowych. Wizyta przedstawicieli Porsche Inter Auto w laboratoriach uczelni, w tym na Wydziale Inżynierii Lądowej i Transportu oraz Wydziale Inżynierii Mechanicznej, podkreśliła, jak motoryzacyjna pasja może napędzać innowacje i rozwój. Tego rodzaju projekty to nie tylko krok w stronę rozwoju młodych talentów, ale także inwestycja w przyszłość branży motoryzacyjnej. Praca nad odrestaurowaniem legendarnego Karmanna Ghia to dla studentów nieoceniona okazja do zdobycia cennych umiejętności, które mogą znacząco wpłynąć na ich przyszłą karierę.

20240823 2024 politechnika PIA 025 3

Powrót ikony

Odrestaurowany VW Karmann Ghia, będący efektem tej współpracy, to uosobienie harmonii między tradycją a nowoczesnością. Dzięki pieczołowitości i zaangażowaniu każdego uczestnika projektu, samochód nie tylko odzyska swój dawny splendor, ale stanie się także dowodem na to, jak klasyka motoryzacji może współgrać z nowoczesnymi technologiami. Projekt PUT Renovation pokazuje, że przy odpowiednim wsparciu i z pasją można tworzyć coś naprawdę wyjątkowego, łącząc przeszłość z przyszłością.

Alicja Kulbicka

Alicja Kulbicka

Redaktor naczelna
REKLAMA
REKLAMA
Karmann Ghia
REKLAMA
REKLAMA