Lejla Grabus Burić | Diamenty są wieczne

O tworzeniu wyjątkowej biżuterii, która jest połączeniem rzemiosła, sztuki i fachowej wiedzy na temat oszlifowanych diamentów oraz o lokowaniu kapitału w najtwardszym naturalnie występującym na ziemi materiale opowiedziała nam Lejla Grabus Burić, gemmolog, projektantka biżuterii, właścicielka marki GRABUS DIAMONDS, która postanowiła rozwijać swoją firmę w Poznaniu.


Skąd wziął się pomysł na założenie firmy związanej z diamentami? I jaką rolę w tej historii odgrywa Poznań?

LEJLA GRABUS BURIĆ: Pochodzę z Bośni i Hercegowiny. Do Poznania przeprowadziłam się w 2016 roku, kiedy wzięłam ślub z Jasminem Buriciem, który był wtedy bramkarzem Lecha Poznań. Mieszkaliśmy tam przez trzy lata, do maja 2019 roku. To było dla mnie zupełnie nowe wyzwanie. Jestem magistrem ekonomii, pracowałam wcześniej w Bośni i chciałam w Poznaniu kontynuować swój rozwój zawodowy. Postanowiłam jak najszybciej nauczyć się języka polskiego. Jednak pierwszy rok po przeprowadzce nie był łatwy, chodziłam na intensywny kurs języka polskiego, a jednocześnie zapisałam się na doktorat w School of Economics and Business w Sarajewie. Musiałam bardzo często podróżować między Poznaniem a Sarajewem. Udało mi się zdać wszystkie egzaminy na pierwszym roku i wkrótce dostałam pracę w międzynarodowej spółce Amica Group. Było to dla mnie wspaniałe doświadczenie i widziałam w tej firmie dalszy rozwój swojej kariery, ale – jak to zwykle bywa w piłkarskiej karierze – nic nie trwa wiecznie.

image1 2
Lejla Grabus Burić

W maju 2019 roku Jasmin podpisał kontrakt w Izraelu na dwa lata i jechałam tam ze smutkiem, nie wiedząc, że moje życie nabierze zupełnie innego wymiaru. Izrael to piękny kraj, ale Bliski Wschód różni się od Europy pod względem wielu zasad i praw. Nie poddawałam się jednak, zastanawiałam się, jak najlepiej wykorzystać spędzany tam czas. Zawsze uważałam siebie za osobę bardzo kreatywną, a Izrael okazał się idealny do wykorzystania tych możliwości. Postanowiłam zdobyć wykształcenie w profesji gemmologa w CGS (Center of Gemological Studies) w Tel Awiwie. Tam zdobyłam najlepszą profesjonalną wiedzę i umiejętności praktyczne w zakresie oceny i klasyfikacji diamentów według skali GIA (Gemological Institute of America). Po ukończeniu szkolenia w CGS rozpoczęłam pracę jako gemmolog w jednym z największych na świecie centrów diamentów – Israel Diamond Exchange. Codzienna praca przy ocenianiu diamentów, a także nauka metod wyrobu biżuterii pobierana od czołowych światowych mistrzów rękodzieła artystycznego, pomogły mi przekuć moją miłość i pasję do diamentów w piękne, wyrafinowane dzieła biżuterii diamentowej. Pobyt w Izraelu z założenia był tymczasowy, dlatego zaczęłam myśleć o tym, jak swoją pasję związaną z diamentami wykorzystać w Polsce. Mój mąż i ja czuliśmy się w Poznaniu jak w domu. Jasmin spędził tu 11 lat i ma polskie obywatelstwo, ja tylko 3 lata, ale ten czas wystarczył, żebym pokochała to miasto i nawiązała wspaniałe znajomości. W 2022 roku postanowiłam wrócić do mojego drugiego domu – Poznania – i promować tutaj własną markę biżuterii GRABUS DIAMONDS. 


Czym wyróżnia się ta marka? Kto odpowiada za projekty i gdzie zlokalizowana jest produkcja?


GRABUS DIAMONDS to luksusowa marka biżuterii diamentowej, a jej motto brzmi „Ponadczasowe wyrafinowanie”. Biżuteria GRABUS przeznaczona jest dla wszystkich nowoczesnych kobiet, które mają wspaniały gust oraz zamiłowanie do piękna i luksusu. Połączenie europejskiego wyrafinowania i żywego ducha Bliskiego Wschodu posłużyło mi jako inspiracja do stworzenia marki GRABUS. Każdy produkt jest starannie zaprojektowany, aby można go było nosić na każdą okazję. W całej kolekcji GRABUS diamenty dominują nad metalem szlachetnym, z którym się łączą. Ponadczasowe kreacje, jakie osobiście projektuję, są precyzyjnie wykonywane w Tel Awiwie przez jednego z renomowanych mistrzów rękodzieła biżuteryjnego, który „ożywił” wiele znanych marek jubilerskich. 

Jak laik może ocenić jakość i wartość diamentów? Na co warto zwrócić uwagę?  

Laikowi trudno jest podjąć dobrą decyzję o zakupie diamentów, jeśli nie ma na ten temat podstawowych informacji. Klient powinien przede wszystkim upewnić się, że kupuje u sprawdzonych dealerów diamentów lub w sklepach, które sprzedają diamenty i diamentową biżuterię. Najważniejsze jest jednak to, aby zawsze kupować certyfikowane i grawerowane laserowo diamenty z szanowanego laboratorium. Najlepszą rekomendacją jest certyfikat GIA (Gemological Institute of America) lub innych laboratoriów. GRABUS DIAMONDS pracuje jednak wyłącznie z diamentami GIA – to największy autorytet na świecie w tej dziedzinie, z ponad 80-letnim doświadczeniem w klasyfikacji diamentów i identyfikacji kamieni szlachetnych.

image3 scaled 1
Lejla Grabus Burić

Każdemu certyfikowanemu diamentowi nadawany jest unikalny numer. Dzięki numerowi certyfikatu można sprawdzić diament na stronie internetowej GIA lub przez aplikację GIA. Każdy sprzedawca diamentów ma też obowiązek wyjaśnić klientowi cztery główne kryteria oceny diamentów, od których zależy również cena. Dzięki temu klient będzie znał jakość i wartość swojego diamentu. Ponadto, jeśli klient kupuje na przykład diamentową biżuterię od jubilera, powinien wiedzieć, że musi mieć ona certyfikat produktu, na którym podana jest specyfikacja dla konkretnego diamentu lub diamentów, podpisana przez certyfikowanego gemmologa.

Czy obok dostępnej oferty, klient może w GRABUS DIAMONDS zamówić biżuterię według indywidualnego pomysłu? Jakie projekty są najtrudniejsze?

Tak, oczywiście. Dajemy naszym klientom możliwość realizacji własnych pomysłów – od szkicu, do ostatecznego projektu, niezależnie od kwoty, którą chcą przeznaczyć na biżuterię. Ściśle współpracujemy na każdym etapie, aby stworzyć wyjątkową biżuterię.
Najczęstszym typem projektów indywidualnych, które realizujemy są pierścionki zaręczynowe lub obrączki ślubne. Dla nas nie ma projektów, które są trudne, bo współpracujemy się z prawdziwymi fachowcami w swojej branży. Mam tu na myśli rzemiosło, które ma ogromne znaczenie w tworzeniu biżuterii. Muszę przyznać, że te realizacje mają szczególny urok, każdy pierścionek jest wykonywany zgodnie z życzeniem klienta i przez to jest niepowtarzalny. Za każdym z nich kryje się wspaniała historia miłosna.
Jako gemmolog, czyli ekspert do diamentów oszlifowanych, staram się znaleźć dla każdego klienta najlepszą dla niego opcję w ramach założonego budżetu. Każdy klient otrzymuje ode mnie kilka ofert cenowych z różnymi specyfikacjami diamentów, staramy się znaleźć dla niego najlepsze rozwiązanie. Miłość – to moja inspiracja! Szczególnie cieszy mnie to, że mogę przyczynić się do czyjegoś szczęścia. Z każdą nową biżuterią, którą tworzymy, zakochuję się na nowo, więc mogę powiedzieć, że jestem zakochana cały czas. (śmiech)

thumbnail male Grabus19618 2 2


Czy zakup diamentów to dobry sposób na lokatę kapitału? Na jaki wzrost można liczyć w perspektywie kilku lat?  

Diament to mały prezent od natury, który zapewnia bezpieczeństwo i stabilność. To coś więcej niż tylko jeden z najcenniejszych kamieni szlachetnych na świecie – diamenty są również jedną z najbardziej niezawodnych okazji inwestycyjnych. Diamenty zyskiwały na wartości od czasu ich pierwszego odkrycia tysiące lat temu. Nie podlegają tym samym siłom ekonomicznym, co inne towary. Na przykład inflacja często wpływa na cenę złota, ale nie na cenę diamentów. Popyt na diamenty nie słabnie bez względu na sytuację ekonomiczną, co sprawia, że ​​są one bardzo stabilną inwestycją.
W ciągu ostatnich stu lat ich cena ani razu nie spadła. W ostatniej dekadzie wartość diamentów stale rosła – według danych ekspertów giełdowych o 6% rocznie, a zgodnie z prognozami popyt na diamentową biżuterię od 2024 r. wzrośnie o 4-5%.
Warto też przypomnieć, że im rzadszy diament, tym cenniejszy. Jedną z zalet diamentów jest też to, że w 100% nadają się do ponownego wykorzystania. Kiedy diamentowa biżuteria przestanie nam się podobać, zawsze możemy ją zabrać do jubilera, aby przetopił ją na coś nowego.
Diamenty są najtwardszym naturalnym materiałem na ziemi, co czyni je doskonałym „magazynem” dla kapitału. Ponadto nie blakną ani nie matowieją z upływem czasu. Przy odpowiedniej pielęgnacji diamenty mogą trwać wiecznie, a przekazywane z pokolenia na pokolenia jako pamiątki rodzinne zyskują jeszcze większą wartość sentymentalną.

thumbnail image1


W jaki sposób klienci mogą się zapoznać z ofertą GRABUS DIAMONDS? Jak wygląda taka przykładowa prezentacja luksusowej biżuterii?


Oferta biżuterii GRABUS DIAMONDS jest dostępna na naszej stronie internetowej Grabus Diamonds, można ją też zobaczyć na naszym Instagramie czy profilu na Facebooku.
Aby zobaczyć ją osobiście, wystarczy umówić się na spotkanie telefonicznie lub mailowo. Na spotkaniu przekazuję klientowi podstawową wiedzę o czterech głównych kryteriach w ocenianiu diamentów, która ułatwi mu podjęcie decyzji o zakupie określonego produktu. Na spotkaniu nie można dokonać zakupu, bo każda biżuteria wykonywana jest na indywidualne zamówienie w Tel Awiwie. Do każdego klienta staram się podejść z dużą uwagą, aby spełnić jego marzenia.

REKLAMA
REKLAMA

Może cię zainteresować:

REKLAMA
REKLAMA

Mateusz Ratowski i Łukasz Karwowski – Euro-Solution | Terminowość w transporcie to nasza dewiza

Artykuł przeczytasz w: 12 min.
Łukasz Karwowski Euro _ Solution


Transport odgrywa kluczową rolę w globalnej gospodarce, a sprawną logistykę można osiągnąć bez posiadania własnej floty. Firma Euro-Solution specjalizująca się w kompleksowym zarządzaniu procesem transportu, od planowania po realizację, oferuje rozwiązania dostosowane do unikalnych potrzeb klientów. O budowaniu trwałych relacji biznesowych i wyzwaniach branży TSL opowiadają Mateusz Ratowski – Prezes Zarządu i Łukasz Karwowski – dyrektor operacyjny i sprzedaży.

Rozmawia: Alicja Kulbicka | Zdjęcia: archiwum Euro-Solution, Adobe Stock

Jakie były początki Euro-Solution?

MATEUSZ RATOWSKI: Firma została założona w 2005 roku przez jej właścicielkę, której pasja i wiedza z zakresu transportu stały się fundamentem jej działalności. Początki, które wspominamy z nostalgią, to jeden laptop i stół w kuchni. (śmiech) W 2008 roku była nas trójka na 16 metrach kwadratowych, a rok później nasze biuro miało już 220 metrów kwadratowych, pełną obsadę osobową i wiedzieliśmy, że na tym się nie skończy. (śmiech) Dzisiaj mieścimy się w Suchym Lesie, zatrudniamy 50 osób. Pamiętam nasze początki, kiedy to szukając klientów, wysyłaliśmy mail po mailu, zastanawiając się czy ktokolwiek nam odpowie. Na tysiąc wysłanych wiadomości, zwrot był z pięciu, może dziesięciu. Ale jaka to była radość! Powoli budowaliśmy sobie relacje z naszymi klientami, oni polecali nas kolejnym i tak dotarliśmy do 2024 roku. Choć na pewno po drodze nie brakowało zawirowań. 

ŁUKASZ KARWOWSKI: Branża transportowa jest wyjątkowo czułym papierkiem lakmusowym dla stanu gospodarki, a każde spowolnienie na rynku jest odczuwalnie widoczne w liczbie zleceń na przewozy no i oczywiście w stawkach. Tak było w trakcie kryzysu 2008 roku, w trakcie pandemii i taką sytuację mamy też teraz. Ale wychodzimy z założenia, że rzetelną i elastyczną pracą jesteśmy w stanie przetrwać trudniejsze okresy. Kluczowe jest utrzymanie wysokiej jakości usług oraz dbałość o długoterminowe relacje z klientami, nawet w obliczu spadku zleceń czy zmienności na rynku. Wierzymy, że stabilność, zaufanie i odpowiedzialność pozwolą nam z sukcesem wyjść z obecnych wyzwań oraz przygotować się na przyszłe odbicie gospodarcze.

Wspomnieliście o kryzysie. Branża transportowa jest w Polsce jedną z najważniejszych gałęzi gospodarki. Generuje ok. 6 proc. PKB, ale ma fundamentalne znaczenie dla wytworzenia ponad 51 proc. PKB. Polska była największym przewoźnikiem w Europie. Ale… czasy niełatwe. Wojna w Ukrainie, unijne dyrektywy, wzrost cen paliwa, opłat drogowych chociażby w Niemczech. Jak radzą sobie dzisiaj firmy transportowe? 

Ł.K.: Sytuacja polskich przewoźników zmieniła się na przestrzeni ostatnich lat. Faktycznie do niedawna za 80 proc. eksportu w Polsce odpowiadał polski przewoźnik. Dziś polskie firmy transportowe zmagają się z największą od 30 lat zapaścią, która zagraża egzystencji kilkudziesięciu przedsiębiorstw spedycyjnych oraz setkom tysięcy miejsc pracy. Unijne dyrektywy uderzające w polskich przewoźników, niekontrolowany napływ firm zza wschodniej granicy, wzrost opłat drogowych w Niemczech, kolejne obostrzenia, takie jak zakaz spania w kabinach, wysokie koszty eksploatacji, a także ogólna sytuacja gospodarcza przekładają się na negatywne wyniki firm działających w obszarze transportu. 
M.R.: Dodatkowym wyzwaniem, z jakim mierzą się firmy transportowe, są poważne braki kadrowe i wciąż rosnący średni wiek kierowcy. Według różnych szacunków, w Polsce brakuje dziś przynajmniej 30 tysięcy kierowców ciężarówek, a w całej EU 400 tys. Wojna w Ukrainie spowodowała znaczący odpływ siły roboczej z Polski, co jeszcze bardziej pogłębiło problem. Firmy zmuszone są szukać rozwiązań, takich jak automatyzacja procesów, poprawa warunków pracy czy przyciąganie młodszych pracowników poprzez lepsze wynagrodzenia i programy szkoleniowe, aby sprostać rosnącym wymaganiom rynku i utrzymać ciągłość operacji.

Euro Solution

Jaki jest zakres usług firmy Euro-Solution? 

Ł.K.: Oferujemy naszym klientom profesjonalną i kompleksową obsługę logistyczną, włączając doradztwo z zakresu branży TSL, zapewniając tym samym optymalizację procesów transportowych, redukcję kosztów oraz pełne wsparcie na każdym etapie realizacji zlecenia – od planowania, poprzez wykonanie, aż po monitorowanie dostaw i finalne rozliczenia. Czyli krótko mówiąc, nasi klienci korzystają z outsourcingu naszych spedytorów, aby towary przez nich produkowane mogły dotrzeć bezpiecznie i na czas do miejsca docelowego. Organizując transport, myślimy tu o całym procesie przewozu towaru z punktu A do B, obejmującym zarówno przejazd, ewentualne przeprawy promowe, jak i odprawy celne.

Czy to oznacza, że wszystkie formalności są w pełni obsługiwane przez Euro-Solution?

Ł.K.: Dokładnie tak. Wynajmując firmę Euro-Solution, klient nie musi martwić się o żadne szczegóły związane z podróżą. Jeśli trasa obejmuje przeprawy promowe lub przejazd przez tunel lub mosty, wszystko zostanie zorganizowane od początku do końca. Zajmujemy się rezerwacjami, formalnościami oraz wszelkimi niezbędnymi procedurami, zapewniając pełne wsparcie logistyczne i spokojny przebieg transportu, bez względu na złożoność trasy. Dbamy zarówno o naszych klientów, ale także, a może przede wszystkim o przewoźników, bo jesteśmy z nimi nierozerwalnie połączeni. 
M.R.: Dzięki usługom firmy Euro-Solution klient nie musi martwić się o jakiekolwiek kwestie związane z transportem. Nie jest wymagane, aby znał się na logistyce – wystarczy, że chce przewieźć swój towar, a my zajmiemy się resztą. Organizujemy cały proces, dbając o wszystkie detale, od planowania trasy po rozwiązanie ewentualnych problemów. Nawet w sytuacjach kryzysowych klient może być spokojny, ponieważ nasze doświadczenie i wiedza pozwalają nam skutecznie zarządzać każdą nieprzewidzianą sytuacją, zapewniając bezpieczny i terminowy transport. 
Ł.K.: Coraz więcej firm rozumie, że niska cena nie zawsze idzie w parze z jakością usług. Terminowość w transporcie jest kluczowa dla sukcesu całego łańcucha dostaw. Każde opóźnienie może wpłynąć na harmonogramy produkcyjne, dystrybucję czy relacje z klientami, a w rezultacie na pieniądze… Dlatego w Euro-Solution traktujemy punktualność jako priorytet. Nasze zaawansowane planowanie tras, stały monitoring transportu oraz szybkie reakcje na ewentualne komplikacje pozwalają nam zagwarantować, że każdy ładunek dotrze na czas, bez względu na wyzwania na drodze. Wierzymy, że niezawodność i precyzja w realizacji zleceń są fundamentem długotrwałej współpracy z naszymi klientami.

Dokąd klient z Wami pojedzie?

Ł.K.: Wszędzie tam, gdzie jest potrzeba. Ostatnio woziliśmy lody do Libanu. Ale najczęściej są to zlecenia w obrębie Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii. I oczywiście w Polsce. Choć cyklicznie jeździmy także do Turcji czy Kazachstanu. Nasz zespół, nieustannie podnoszący swoje kwalifikacje, jest gotowy sprostać każdemu wyzwaniu, dopasowując optymalne rozwiązania transportowe do indywidualnych potrzeb każdego klienta. 

Specjalizujecie się w takich obszarach jak transport chłodniczy, ponadnormatywny czy przewóz ładunków niebezpiecznych.

M.R.: Najbardziej zapadła mi w pamięć historia, kiedy to wiele, wiele lat temu organizowaliśmy transport ładunku określonego w dokumentach jako części maszyn. Było to sześć samochodów, które utknęły na granicy, a żadna agencja celna nie chciała dać na przewożony towar gwarancji, czyli nie chciała zabezpieczyć należności celno-podatkowych na czas transportu towaru. Od celnika, w rozmowie telefonicznej dowiedziałem się, że jedyną instytucją, która może „uwolnić” ten towar jest… Narodowy Bank Polski. Przyznam, że mnie trochę zatkało, (śmiech) ale niespecjalnie miałem wyjście. Chwyciłem za słuchawkę, wybrałem numer do NBP i poprosiłem o połączenie z prezesem…

Udało się? 

M.R.: Musiało! Prezes NBP był jedyną osobą, która mogła mi pomóc, bo okazało się, że to, co wieziemy, to nie żadne części do maszyn, tylko maszyny do drukowania pieniędzy. (śmiech) 
Ł.K.: Nie ma dla nas towarów, dla których nie bylibyśmy w stanie zorganizować transportu. Czy to są produkty spożywcze, meblowe czy maszyny, nasi spedytorzy dysponują odpowiednią bazą przewoźników specjalizujących się w konkretnych przewozach. Do transportu monet potrzeba innych procedur niż do transportu warzyw. To zadanie, które wymaga szczególnej uwagi i odpowiedniego przygotowania. Dlatego nasza firma zapewnia specjalistyczny transport, który gwarantuje bezpieczeństwo i ochronę cennego ładunku na każdym etapie podróży. 

20230711 AdobeStock 622375139 2

Jak duża jest baza przewoźników?

Ł.K.: To kilka tysięcy podmiotów. Tak rozbudowana baza pozwala nam na elastyczne i szybkie reagowanie na potrzeby klientów, niezależnie od skali i rodzaju zlecenia. Dzięki współpracy z tak szeroką siecią sprawdzonych partnerów możemy zapewnić optymalne rozwiązania transportowe na każdej trasie, zarówno w kraju, jak i za granicą. To właśnie dzięki tej różnorodności jesteśmy w stanie oferować usługi dostosowane do specyficznych wymagań każdego klienta. 

Weryfikujecie ich? Bo zakładam, że w tak dużej bazie może znaleźć się firma nie do końca uczciwa.

M.R.: Dobrze, że to to pytasz, bo powierzamy przewoźnikom towary warte często wiele tysięcy euro. Weryfikacja naszych partnerów jest dla nas priorytetem, zwłaszcza w tak dużej bazie spedytorów. Każda firma, z którą współpracujemy, przechodzi dokładny proces sprawdzania pod kątem wiarygodności i rzetelności na rynku. Dodatkowo, nasza firma i przewożone towary są objęte kompleksowym ubezpieczeniem, co zapewnia pełne bezpieczeństwo w przypadku jakichkolwiek nieprzewidzianych sytuacji. Dzięki temu możemy zagwarantować naszym klientom spokój i pełną ochronę na każdym etapie realizacji zlecenia. 
Ł.K.: Branża transportowa jest branżą hermetyczną, więc opinia o nieuczciwych przewoźnikach rozchodzi się szybko i może znacząco wpłynąć na ich dalsze funkcjonowanie. Dlatego starannie dobieramy partnerów, aby zapewnić naszym klientom spokój i pewność, że ich towary są w dobrych rękach.
M.R.: Ale chcę podkreślić, że dla nas przewoźnik to nie tylko dostawca usługi, ale przede wszystkim partner. Współpracujemy na zasadach wzajemnego zaufania i wsparcia, dlatego nawet jeśli któryś z naszych partnerów znajdzie się w przejściowych kłopotach, nie skreślamy go z dalszej współpracy. Zamiast tego staramy się wspólnie znaleźć rozwiązania, które pozwolą mu wrócić na właściwe tory. Wierzymy, że długoterminowa współpraca opiera się na lojalności i wzajemnym zrozumieniu, co przynosi korzyści nie tylko nam, ale przede wszystkim naszym klientom.

20240902 AdobeStock 832109491 2

Sporo dzisiaj mówi się o cyfryzacji i automatyzacji w branży TSL, jak te procesy wyglądają w Euro-Solution? 

M.R.: Cyfryzacja stała się nieodłącznym elementem współczesnego transportu, wprowadzając nowoczesne rozwiązania, które przyspieszają i ułatwiają wiele procesów. Jednak zauważamy, że ten technologiczny postęp ma również swoją cenę – coraz częściej personalne relacje z klientami ustępują miejsca automatyzacji. Choć technologie pomagają w efektywnym zarządzaniu, to jednak brakuje w nich osobistego podejścia, które budowało zaufanie i długotrwałe więzi. Dlatego w Euro-Solution staramy się nie tylko korzystać z zalet cyfryzacji, ale również pielęgnować bezpośredni kontakt z klientem, wierząc, że nic nie zastąpi prawdziwej, partnerskiej relacji. 

Powiedzmy jeszcze kilka słów o zespole, bo organizacja transportu to spore wyzwanie logistyczne. Kto nad tym czuwa? 

M.R.: Nasi pracownicy zorganizowani są w ramach trzech działów – działu przepraw promowych, działu spedycji krajowej i międzynarodowej oraz działu handlowego, dzięki czemu możemy skutecznie odpowiadać na zróżnicowane potrzeby naszych klientów i zapewniać im wsparcie na każdym kroku.
Ł.K.: Profesjonalny zespół to kluczowy element sukcesu Euro-Solution. To właśnie dzięki zaangażowaniu i kompetencjom naszych pracowników możemy realizować nawet najbardziej wymagające projekty. Zależy nam na tym, aby miejsce pracy było nie tylko profesjonalne, ale też pełne wzajemnego wsparcia i zrozumienia. Staramy się tworzyć rodzinną atmosferę, w której każdy czuje się częścią czegoś większego. Wierzymy, że taki klimat sprzyja nie tylko efektywności, ale też zadowoleniu z pracy, co przekłada się na jakość obsługi naszych klientów. 

20240902 DALL·E 2024 08 27 17.02 2

Firma Euro-Solution otrzymała wiele nagród, w tym tytuł „Diament Forbesa” i przynależność do „Gazel Biznesu”. Jakie znaczenie mają dla Was te wyróżnienia?

Ł.K.: Otrzymanie tak prestiżowych nagród, jak „Diament Forbesa” czy przynależność do „Gazel Biznesu”, to dla nas ogromne wyróżnienie i potwierdzenie, że nasze działania idą w dobrym kierunku. Te nagrody są nie tylko dowodem na naszą solidność i dynamiczny rozwój, ale także motywacją do dalszego doskonalenia się. Wyróżnienia te wzmacniają naszą pozycję na rynku, budując zaufanie zarówno wśród naszych obecnych, jak i potencjalnych klientów. To również zobowiązanie do utrzymania wysokiej jakości usług, innowacyjności i dbałości o relacje z partnerami biznesowymi. Dla całego zespołu Euro-Solution te nagrody są wyrazem uznania za naszą ciężką pracę i zaangażowanie, co napędza nas do dalszej pracy.

Jakie plany na przyszłość? 

Ł.K.: W obliczu ciągłych przemian na rynku Euro-Solution stawia na innowacyjność i adaptacyjność jako kluczowe elementy swojej strategii rozwoju. Dostrzegając, że stery w wielu firmach przejmuje coraz młodsze pokolenie menedżerów, intensyfikujemy nasze działania w obszarze nowoczesnego marketingu, wykorzystując narzędzia cyfrowe i technologie komunikacyjne, aby skutecznie docierać do nowych odbiorców. Ale niezmiennie stawiamy także na budowanie relacji z naszymi partnerami i klientami, bo wierzymy w to, że żadne narzędzia cyfrowe nie zastąpią spotkania czy rozmowy. Taka proaktywna postawa umożliwia nam nie tylko lepsze zrozumienie oczekiwań współczesnych klientów, ale także szybkie reagowanie na zmieniające się trendy i potrzeby rynku, co umacnia naszą pozycję jako zaufanego partnera w branży transportowej. 

Alicja Kulbicka

Alicja Kulbicka

Redaktor naczelna
REKLAMA
REKLAMA
Łukasz Karwowski Euro _ Solution
REKLAMA
REKLAMA