„Apetyt na czereśnie” – ROMANS Z ŻYCIA SFER NORMALNYCH w Teatrze Muzycznym w Poznaniu i na scenach w powiecie

Apetyt na czereśnie

zdjęcie: Dawid Stube

Po dwóch broadwayowskich hitach – „Pięknej i Bestii” i „Deszczowej piosence” – Teatr Muzyczny w Poznaniu stawia na twórczość Agnieszki Osieckiej. W piątek 5 kwietnia premierę będzie miał kameralny spektakl muzyczny „Apetyt na czereśnie” w reżyserii Grzegorza Chrapkiewicza.

Sięgamy po twórczość Osieckiej, która przeżywa kolejny renesans. I nic dziwnego, jej niezwykle kobiece spojrzenie na świat i geniusz uchwycenia w dialogach złożonych relacji damsko-męskich sprawia, że w „Apetycie na czereśnie” każdy może znaleźć jakąś cząstkę własnej historii – mówi dyrektor Przemysław Kieliszewski. – Ta premiera ma dla nas wymiar metropolitalny, wychodząc naprzeciw widzom, zaraz po tym, jak zagramy go na naszej scenie, pokażemy go w miejscowościach powiatu poznańskiego, m.in. w Komornikach, Koziegłowach, Buku i Rokietnicy. 

Na scenie wystąpią znakomici artyści Teatru Muzycznego w Poznaniu. W roli Kobiety zobaczymy Katarzynę Tapek, znaną poznańskim widzom między innymi z ról w spektaklach „Pippin” (Katarzyna), „Virtuoso” (Helene Bibesco) czy „Kombinat” (Lala). W roli Mężczyzny wystąpi Radosław Elis, który w ostatnim czasie grał m.in. Władysława Górskiego i Józefa Piłsudskiego w „Virtuoso”, Roscoe Dextera w „Deszczowej piosence” czy Adama w dramacie muzycznym „Irena”.

To jest przede wszystkim historia o miłości. Nasi bohaterowie, w momencie w którym się spotykają, po raz pierwszy rozmawiają ze sobą naprawdę szczerze – mówi Radosław Elis.– Osiecka pisała bardzo prosto, a jednak jak się weźmie każdy jej tekst, to jest on wyższą formą, taki miała dar.

Myślę, że ogromną wartością tego tekstu jest to, że każdy, kto jest lub był w związku, znajdzie jakiś element, który dotyczy też jego relacji z drugim człowiekiem – dodaje Katarzyna Tapek.

Spektakl wyreżyserował Grzegorz Chrapkiewicz, który na scenie Teatru Muzycznego w Poznaniu zrealizował także takie tytuły jak „Księżniczka Czardasza”, „Mayday” czy „Akompaniator”.

Akcja spektaklu rozgrywa się na dworcu, gdzie główni bohaterowie spotykają się przypadkiem. 

To miejsce symbolizuje podróż, drogę, również w sensie metaforycznym, obrazując stan wewnętrzny bohaterów – tłumaczy scenografka i kostiumografka Anna Chadaj. – Nasz dworzec jest w trakcie remontu. Jest lekko zniszczony. Znajdują się w nim rusztowania, elementy dawnych napisów dworcowych, a także porzucone, przypadkowe, abstrakcyjne przedmioty dopełniające akcję sceniczną.

Kostiumy bohaterów są uniwersalne, klasyczne, trochę w stylu retro. Tak by para, którą zobaczymy na scenie, mogła być odbierana zarówno jako bohaterowie z czasów młodości Agnieszki Osieckiej, jak i taka, która żyje współcześnie. 

Wizualnej całości dopełnią projekcje Macieja Białka i reżyseria świateł Rolanda Łysowa.

Muzykę do „Apetytu na czereśnie” skomponował Maciej Małecki. Na scenie usłyszymy ją dzięki dwóm pianistom, którzy będą towarzyszyć głównym bohaterom: Jakubowi Kraszewskiemu i Radosławowi Matei. 

„Apetyt na czereśnie” to cykl błyskotliwie napisanych miniatur muzycznych. Każdy z utworów przenosi nas w inny krajobraz dźwiękowy. Znajdziemy tutaj nawiązania do baroku, styl bossa novy, trochę delikatności Fryderyka Chopina i trochę porządku właściwego klasykom wiedeńskim. A jednocześnie dzięki kompozytorowi Maciejowi Małeckiemu wszystkie te miniatury tworzą spójną całość, podkreślając wyjątkowy przekaz tekstów Agnieszki Osieckiej – opowiada kierownik muzyczny Jakub Kraszewski.

Po premierze 5 i 6 kwietnia w Teatrze Muzycznym w Poznaniu spektakl pokazany zostanie w kolejnych miejscowościach powiatu poznańskiego, a także poza nim. 7 kwietnia „Apetyt na czereśnie” zobaczyć będzie można w Komornikach (Gminny Ośrodek Kultury w Komornikach), 8 kwietnia w Nowym Tomyślu (Nowotomyski Ośrodek Kultury), 9 kwietnia w Czerwonaku (Centrum Kultury i Rekreacji w Koziegłowach), 11 kwietnia w Buku (Kino Wielkopolanin), 12 kwietnia w Skrzynkach (Dwór Skrzynki), a 13 kwietnia w Rokietnicy (Szkoła Podstawowa im. Jana Brzechwy w Rokietnicy). Trwają rozmowy na temat kolejnych lokalizacji. W planach jest także zagranie „Apetytu na czereśnie” w nowych terminach dla mieszkańców Poznania w czerwcu i wrześniu.

Informacje o spektaklu i zakup biletów na stronie internetowej, a także w ośrodkach, w których realizowane są spektakle wyjazdowe.

Partnerem premiery jest Metropolia Poznań.

Poznański prestiż

REKLAMA
REKLAMA

Może cię zainteresować:

Apetyt na czereśnie
REKLAMA
REKLAMA

Nowy Rok w różnych kulturach– niezwykłe zwyczaje z całego świata

Artykuł przeczytasz w: 4 min.


Nowy rok to czas symbolicznych początków, obietnic i wielkich nadziei. Choć obchodzony na różne sposoby, niemal wszędzie to moment, w którym żegnamy to, co stare, i z radością oczekujemy przyszłości. Jak świętują ten wyjątkowy czas ludzie na różnych krańcach świata?
Zapnijcie pasy, bo wybieramy się w podróż pełną fascynujących zwyczajów!

Tekst: Zuzanna Kozłowska | Zdjęcia: Adobe Stock

Azja: Symbolika i harmonia

W Azji Nowy Rok to coś więcej niż tylko odliczanie do północy – to celebracja pełna symboliki i głęboko zakorzenionych tradycji. Chiny witają Nowy Rok (według kalendarza księżycowego) z hukiem fajerwerków i paradami smoków. Częścią świętowania Nowego Roku w Chinach jest Święto Latarni. Wypada ono w pierwszą, noworoczną pełnię księżyce. Ulice przyozdabiają lampiony o różnorodnych kształtach. Ta noworoczna tradycja ma ponad 2000 lat. W Japonii dźwięk dzwonów w świątyniach rozbrzmiewa dokładnie 108 razy, symbolicznie oczyszczając ludzi z grzechów i negatywnych emocji. To także czas na „otoshidama” – dzieci z radością liczą pieniądze otrzymane w ozdobnych kopertach.
Filipińczycy wierzą, że okrągłe przedmioty przynoszą pomyślność oraz dostatek. Na stole musi pojawić się dokładnie 12 różnych owoców – każdy symbolizuje jeden miesiąc w roku.

Nowy Rok w Chinach


Europa: Mieszanka przesądów i radości

Stary Kontynent zachwyca różnorodnością zwyczajów, które łączą w sobie radość i elementy przesądów.
W Hiszpanii tuż przed wybiciem północy ludzie jedzą 12 winogron – jedno z każdym uderzeniem zegara. Każde winogrono symbolizuje szczęście w kolejnym miesiącu. Sztuka? Zjeść je wszystkie na czas!
W Danii natomiast huk tłuczonej porcelany zwiastuje dobre relacje z sąsiadami. Rozbijanie talerzy na progach domów bliskich symbolizuje szczęście i pomyślność na przyszłość.
Szkoci mają swój unikalny zwyczaj „first-footing.” Pierwsza osoba, która przekroczy próg domu po północy, przynosi szczęście.

Ameryki: Magia kolorów i rytuałów

Nowy Rok w Amerykach to nie tylko fajerwerki, ale i pełne magii tradycje.
W Brazylii mieszkańcy ubierają się na biało, by przyciągnąć pokój i harmonię, a ci, którzy świętują na plaży, skaczą przez siedem fal oceanu. Każdy skok to jedno życzenie na nowy rok.
Meksykanie palą karteczki z zapisanymi życzeniami, wierząc, że dym zanosi ich marzenia do nieba. To piękny, symboliczny gest, który łączy refleksję nad przeszłością z nadzieją na przyszłość.
A w Stanach Zjednoczonych tysiące osób z zapartym tchem obserwuje opadającą kulę na
Times Square w Nowym Jorku. Ten współczesny rytuał to kwintesencja amerykańskiego stylu – spektakularnie i z rozmachem.

20250102 AdobeStock 75082998

Afryka: Energia i wspólnota

W Afryce Nowy Rok łączy energię wspólnoty z symboliką zmiany i nowego początku.
W Południowej Afryce wyrzucanie starych przedmiotów przez okna to symboliczne pozbywanie się negatywnej energii. Zasada? Im więcej rzeczy wyrzucisz, tym czystszy start zapewnisz sobie w Nowym Roku. W Nigerii festiwale masek i tańce ożywiają ulice, przynosząc radość i dobrą energię. Te kolorowe celebracje to coś więcej niż zabawa – to także głęboki hołd składany tradycji i przodkom.

Oceania: Duch przodków i nowe początki

Na wyspach Pacyfiku tradycje Nowego Roku łączą nowoczesne elementy z duchowym wymiarem.
Na wyspach Samoa to czas tańców i wspomnień przodków. Uważa się, że ich duchy pomagają w pomyślnym rozpoczęciu kolejnego roku.
Z kolei Australia przyciąga oczy całego świata pokazem fajerwerków nad Operą w Sydney.
Wydarzenie to symbolizuje nowoczesność i radość życia w kraju kangurów.

20250102 AdobeStock 944062284


Wejście w nowy rok to czas wspólny dla wszystkich kultur, ale sposób jego świętowania odzwierciedla unikalność każdej z nich. To, co dla jednych jest tradycją, dla innych może być fascynującą nowością. Może warto w tym roku zainspirować się jedną z opisanych tradycji i wprowadzić ją do własnych obchodów? Bo niezależnie od miejsca na mapie, jedno jest pewne – nowy rok to szansa na nowy początek.

Szczęśliwego Nowego Roku!

Zuzanna Kozłowska

Zuzanna Kozłowska

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA