W lutym ekspozycja Vinci Art Galery prezentuje czerwień w sztuce. Kolor ten kojarzony z energią od zawsze jest sprzymierzeńcem przedstawiania emocji, intryguje i pobudza zmysły. Jednak od ubiegłego roku, miesiąc luty to już nie tylko walentynkowe nastroje. Może stąd pomysł na taką właśnie czerwoną kompozycję.
W lutym ekspozycja Vinci Art Galery prezentuje czerwień w sztuce. Kolor ten kojarzony z energią od zawsze jest sprzymierzeńcem przedstawiania emocji, intryguje i pobudza zmysły. Jednak od ubiegłego roku, miesiąc luty to już nie tylko walentynkowe nastroje. Może stąd pomysł na taką właśnie czerwoną kompozycję.
W historii sztuki wywodzący się z impresjonizmu koloryzm oznaczał przede wszystkim sposób malowania akcentujący w dziele rolę koloru i wartości czysto malarskich, a mniejsze znaczenie przypisujący linii, formie i treści obrazu. W Polsce największe zainteresowanie tym zagadnieniem przypadło na lata 20. XX wieku i związane było z osobą Józefa Pankiewicza. W sztuce dawnej zaś wybitnymi kolorystami byli Tycjan i Rubens.
Kolor w sztuce ma znaczenie większe, niż może się nam wydawać. Według współczesnych obserwacji rynkowych najlepiej sprzedają się obrazy, w których dominują kolory: czerwony, biały, niebieski i żółty. W trzech najdroższych pracach amerykańskiego abstrakcjonisty Marka Rothko króluje właśnie czerwień. Wprowadzona do wnętrza za pomocą obrazów o zdecydowanych barwach aktywizuje, pobudza nas do działania, dodaje energii. Pulsujące kolory ożywiają wnętrze, stanowiąc kontrapunkt dla monochromatycznego tła innych elementów wyposażenia w jaśniejszych tonacjach.
Na czerwoną kompozycję w Vinci Art Gallery składają się m. in. obrazy Gochy Meg Stankiewicz, Artura Smoły, Magdaleny Kwapisz-Grabowskiej, Małgorzaty Frącek, Beaty Pflanz, Moniki Wyrwickiej, Agnieszki Słońskiej-Więcek, Murata, Iryny Depko, Małgorzaty Andrzejewskiej i Joanny Głażewskiej.
Zachęcamy do własnego doświadczenia temperatury sztuki!