W CK Zamek do 28 lipca można oglądać wystawę pt. „Łataj! Ceruj! Długie życie ubrań”. Jedna z ekspozycji to designerskie swetry, które służyły wcześniej uczniom jako mundurki szkolne w Nairobi. W osiągnięciu finalnego efektu pomagały artystce, Małgorzacie Markiewicz, kobiety ze slamsów Mathere, które nauczyły się szyć w spółdzielni założonej kilka lat temu przez… Polaków. Tę historię warto poznać.
Margret, Marion, Catherine, Anjellah i Maurine mieszkają w slamsach w Nairobi. Większość z nich to samotne matki. Nauczyły się szyć jeszcze przed pandemią, wtedy też powstawał projekt Małgorzaty Markiewicz z mundurkami. Artystka pomogła zorganizować uczniom nowe ubrania, a stare zacerowała i przerobiła, dzięki wsparciu szwaczek, które ten rodzaj pracy nazywały „reperowaniem życiowych dziur, ponieważ przez nią mają szansę na lepszą przyszłość dla siebie i swoich dzieci.”
Na wystawie w CK Zamek, wśród prac Małgorzaty Markiewicz, można też oglądać tzw. „bezresztkowce”, czyli płaszcze stworzone w ramach idei bezresztkowego designu. Pierwszy z nich również powstał w slamsach, w Marhare.
- Mamy tutaj kilka aspektów: Po pierwsze: rękodzieło – indywidualne projekty, wyjątkowe wzory materiałów. Po drugie: przykład slow fashion – miesięcznie w szwalni powstaje od 100 do 150 produktów szytych ręcznie. A po trzecie: dowód na to, że dając przysłowiową wędkę sprawiamy, że te kobiety zaczynają mieć nadzieję na odmianę swojego losu – mówi Małgorzata Markiewicz – To siła sztuki. I siła kobiet – dodaje.
Jednak losy kenijskich kobiet są burzliwe – szwalnię wprawdzie udało się reaktywować po pandemii pod nazwą Dare to Dream (również za sprawą Polaków), ale jeśli zamówienia nie będą wpływać regularnie, jej istnienie stanie pod znakiem zapytania.
- Realia prowadzenia biznesu w Kenii są zupełnie inne. Kwoty, które potrafimy wydać na kawę w drodze do pracy w ciągu tygodnia, tam pozwalają na zakup materiałów od lokalnych dostawców wystarczających na 2 miesiące pracy. Mimo że te koszty z naszej, europejskiej perspektywy, nie są wysokie, to szwalnia potrzebuje stałych zleceń. Aktualnie chcielibyśmy pozyskać kilku stałych partnerów z Wielkopolski, którzy będą zamawiać np. 50 sztuk towaru co kwartał. Wierzymy, że idea przedsiębiorczości, tak mocno zakorzeniona w Poznaniu, pozwoli na wsparcie kobiet w Nairobi – równie zaradnych i mających odwagę marzyć – mówi Aleksandra Porębska – Nowak, koordynująca projekt w Polsce.
W szwalni powstają unikatowe plecaki, torby na laptopy, sakiewki (tzw. nerki). Cena za sztukę nie przekracza 100 zł. Więcej informacji o projekcie Dare to Dream TUTAJ
Z kolei 20 czerwca w ramach wystawy w CK Zamek odbędzie się Artist Talk z Małgorzatą Markiewicz. Będzie to opowieść m.in. o pajęczej sieci kobiecych relacji, dzięki którym tworzy projekty w kraju i na świecie (w tym w Kenii).